Polska oficjalnie powiadomiła Brukselę o ratyfikacji decyzji o zasobach własnych

Flagi Unii Europejskiej widoczne przed siedzibą Komisji Europejskiej w Brukseli (<a href="https://pixabay.com/pl/users/naknaknak-90985/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=4056171">NakNakNak</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=4056171">Pixabay</a>)

Flagi Unii Europejskiej widoczne przed siedzibą Komisji Europejskiej w Brukseli (NakNakNak / Pixabay)

Stałe Przedstawicielstwo RP przy UE oficjalnie powiadomiło sekretariat generalny Rady o ratyfikacji przez Polskę decyzji o zasobach własnych.

„Stałe Przedstawicielstwo RP przy UE oficjalnie powiadomiło o ratyfikacji przez Polskę decyzji o zasobach własnych. Polska otrzyma 170,7 mld euro środków z Wieloletnich Ram Finansowych oraz Instrumentu Naprawczego NextGenerationEU” – podało Stałe Przedstawicielstwo RP przy UE.

Dokument, skierowany do sekretariatu Rady i podpisany przez Stałego Przedstawiciela RP przy UE Andrzeja Sadosia, został opublikowany na Twitterze.

Prezydent Andrzej Duda ratyfikował w poniedziałek decyzję unijnych liderów dotyczącą zwiększenia zasobów własnych w budżecie UE. To kolejny krok, po podpisaniu ustawy ratyfikacyjnej, pozwalający na uruchomienie środków z unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy.

Po tym, jak kraje ratyfikowały decyzję dotyczącą zwiększenia zasobów własnych w budżecie UE, kolejne kroki ws. uruchomienia Funduszu Odbudowy są teraz po stronie Komisji Europejskiej.

KE musi zaakceptować każdy z 27 Krajowych Planów Odbudowy. Od momentu ich otrzymania Komisja ma dwa miesiące na wydanie opinii. Termin ten może być jednak wydłużony w razie konieczności za zgodą obu stron. W tym okresie KE może się zwracać do kraju z prośbą o wyjaśnienia lub dodatkowe informacje dotyczące treści planu.

Po pozytywnej opinii KE Rada musi wydać ostateczną zgodę na przyjęcie każdego z 27 dokumentów. To otworzy drogę do wypłaty pierwszych środków z funduszu. Środki, które zasilą fundusz, KE pożyczy na rynkach finansowych.

„Po zakończeniu procesu ratyfikacji Komisja określi najlepszy czas na rozpoczęcie pożyczek, biorąc pod uwagę warunki rynkowe” – powiedział niedawno rzecznik KE Balazs Ujvari. „Naszym celem jest dotarcie do szerokiego grona inwestorów i osiągnięcie optymalnych warunków cenowych. Aby osiągnąć ten cel, niezbędny jest odpowiedni czas” – dodał.

Ratyfikacja decyzji dotyczącej zasobów własnych we wszystkich państwach członkowskich i przyjęcie KPO otwiera drogę dla kraju członkowskiego do otrzymania zaliczek z funduszu. Te mają być wypłacone w ciągu dwóch miesięcy od momentu zatwierdzenia KPO.

Płatności zaliczkowe, ustalone na 13 proc. całkowitej kwoty przydzielonej państwom członkowskim, zostaną udostępnione tak szybko, aby zapewnić jak najszybsze dotarcie finansowania z funduszu tam, gdzie jest najbardziej potrzebne.

Pieniądze z funduszu odbudowy mają być dostępne w postaci dotacji i pożyczek. Do finansowania kwalifikują się krajowe plany odbudowy i zwiększania odporności, które dotyczą najważniejszych dziedzin polityki UE, tj. zielonej transformacji (z uwzględnieniem bioróżnorodności), transformacji cyfrowej, spójności gospodarczej i konkurencyjności, a także spójności społecznej i terytorialnej.

Finansowanie można także otrzymać na realizację projektów, które dotyczą instytucjonalnej reakcji na kryzys i zapewniają wsparcie w przygotowaniu się do niego, oraz projektów dotyczących polityki względem dzieci i młodzieży, w tym kształcenia i umiejętności.

W każdym planie krajowym co najmniej 37 proc. budżetu ma być przeznaczone na klimat, a co najmniej 20 proc. na działania w dziedzinie cyfryzacji. Plany muszą również mieć trwałe skutki społeczne i gospodarcze, mają obejmować kompleksowe reformy i solidne pakiety inwestycyjne oraz nie mogą znacząco utrudniać realizacji celów środowiskowych.

27 krajów UE zawarło w zeszłym roku bezprecedensowe porozumienie, by wspólnie pożyczyć 750 mld euro na Fundusz Odbudowy, instrument naprawczy po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa (wirusa KPCh – przyp. redakcji). Jednak, aby plan mógł być realizowany, wszystkie 27 państw unijnych musiało ratyfikować decyzję o nowych zasobach własnych.

Z Brukseli Łukasz Osiński, PAP.

„The Epoch Times” określa nowego koronawirusa, który wywołuje chorobę COVID-19, mianem wirusa KPCh, ponieważ ukrywanie informacji przez Komunistyczną Partię Chin i jej złe decyzje pozwoliły wirusowi rozprzestrzenić się na całe Chiny, a następnie wywołać światową pandemię.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję