Niejednemu doświadczonemu botanikowi spędzała sen z powiek. Badacze mówili, że jest niepodobna do niczego, co kiedykolwiek widzieli. Po niemal pół wieku naukowcom udało się rozwikłać zagadkę związaną z tajemniczą rośliną, którą przed laty znaleziono w amazońskich lasach deszczowych.
Owoce jak lampiony
Tę niecodzienną roślinę dostrzegł po raz pierwszy naukowiec Robin Foster. Natknął się na nią podczas pobytu na terenie peruwiańskiego Parku Narodowego Manú w 1973 roku. Liczące nieco ponad 6 m wysokości drzewo przykuło uwagę badacza swymi maleńkimi, pomarańczowymi owocami, które przypominały mu kształtem chińskie lampiony. Opowiadał, że gdy dojrzewają, są soczyste, a w środku mają kilka nasion.
Drzewo wyglądem nie kojarzyło mu się z żadną inną opisaną rośliną. Był tym zaskoczony, ponieważ zwykle już po jednym szybkim spojrzeniu umiał określić, do jakiej rodziny należy dany okaz. Jak się później okazało, nie tylko on miał podobną trudność.
Jak wspominał ten emerytowany kustosz Field Museum w Chicago, gdy zauważył drzewo, nawet nie myślał, że to „coś wyjątkowego, poza tym, że miało cechy roślin z kilku różnych rodzin roślin i nie pasowało do żadnej rodziny”.
Foster pobrał próbki liści i owoców. Konsultował się z różnymi badaczami, żeby dociec, co to za okaz.
Przez prawie 50 lat nikt nie potrafił przyporządkować rośliny do jakiegoś znanego gatunku.
Co więcej, specjaliści nie mogli uznać tego niezwykłego drzewa za nowy gatunek, ponieważ nie potrafili określić, do jakiej rodziny należy.
Botaniczka Nancy Hensold opowiadała, że gdy w 1990 roku zaczęła pracę w Field Museum, Robin Foster pokazał jej ususzone próbki tajemniczej rośliny. Na ich podstawie starała się dowiedzieć więcej, m.in. gotowała zalążnie kwiatów i fotografowała pyłki. Nie przyniosło to rezultatów i naukowcy nadal znajdowali się w punkcie wyjścia.
The new tree species, named Aenigmanu alvareziae, is about 6 m (20 feet) tall, with tiny orange fruits shaped like paper lanterns was discovered in #AmazonRainforest. #NewSpecies
Read here: https://t.co/C1ZpMwrdnR pic.twitter.com/EZ0a3NTukU— Global Biodiversity (@Biodiversity001) March 17, 2022
Nie dała o sobie zapomnieć
Próbki trafiły do herbarium Field Museum, jednak nierozwiązana zagadka nie dawała spokoju badaczom.
Po jakimś czasie zespół otrzymał dotację i ponownie zajął się amazońską rośliną. Naukowcy usiłowali przeanalizować DNA zagadkowego okazu na podstawie posiadanych próbek, ale starania te się nie powiodły, ponieważ materiał genetyczny okazał się zbyt zniszczony.
Botanicy poprosili o pomoc osobę, która od lat jako naukowiec i pracownica Parku Narodowego Manú obserwowała tamtejsze lasy deszczowe. To właśnie Patricia Álvarez-Loayza znalazła świeży okaz rośliny.
Wyniki zdumiały naukowców
Jak relacjonowała Nancy Hensold, gdy analiza DNA wykazała, że drzewo należy do rodziny roślin neotropikalnych, zwanych Picramniaceae, badaczka nie mogła w to uwierzyć, ponieważ w ogóle nie przypominało swoich „krewnych”, i nawet stwierdziła, że próbki musiały być zanieczyszczone.
Dopiero gdy przyjrzała się bliżej strukturze maleńkich kwiatów (mają 2-3 mm), zdała sobie sprawę, że istnieją pewne podobieństwa.
Przyrodnicy wysłali roślinę do Williama Wayta Thomasa, emerytowanego kustosza Nowojorskiego Ogrodu Botanicznego i eksperta w dziedzinie Picramniaceae. Ku jego zdziwieniu okaz nie wyglądał jak inne rośliny z tej rodziny. Zaciekawiony dokładnie go zbadał i „wszystko stało się jasne”.
Niektóre cechy kwiatów tajemniczego drzewa przypominają roślinę o nazwie Nothotalisia, która także jest zaliczana do rodziny Picramniaceae i rośnie w tym samym regionie. Jej owoce i zielone części zdecydowanie się jednak różnią.
Efekt pracy zespołu opublikowano na łamach czasopisma „Taxon” pod koniec 2021 roku.
„Tajemnica Manú”
W rezultacie wszystkich tych ekspertyz i porównań roślinie nareszcie można było nadać formalną nazwę, która brzmi Aenigmanu alvareziae.
Nazwa rodzaju – Aenigmanu – znaczy „tajemnica Manú”. Z kolei nazwa gatunku pochodzi od nazwiska Patricii Álvarez-Loayza, dzięki której udało się pozyskać świeże próbki rośliny. W ten sposób uhonorowano zaangażowanie badaczki w ochronę przyrody.
Martin Cheek, taksonomista z Królewskich Ogrodów Botanicznych w Londynie, powiedział, że właściwości roślin z rodziny Picramniaceae są wykorzystywane w lekach przeciwnowotworowych, a zatem będzie się można przyjrzeć Aenigmanu alvareziae także pod tym względem – czy wykazuje podobne cechy.
Badacze uznali, że Aenigmanu alvareziae występuje rzadko, a jej siedliska dość szybko znikają, z tego względu zalecili, by roślinę zaklasyfikować jako zagrożoną.
Źródła: Field Museum, Science Alert, EurekAlert!, „Taxon”.