Po 50 tys. lat znów jest tak blisko naszej planety, że będzie można ją zobaczyć gołym okiem

Kometa C/2022 E3 (ZTF), zdjęcie z 10.01.2023 r. (<a href="https://www.flickr.com/photos/edu_inaf/52621646528">Edu INAF</a>, Andrea Reguitti, Università di Padova, <a href="https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/">CC BY-SA 2.0</a>, zdjęcie modyfikowane / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=127687422">Wikimedia</a>)

Kometa C/2022 E3 (ZTF), zdjęcie z 10.01.2023 r. (Edu INAF, Andrea Reguitti, Università di Padova, CC BY-SA 2.0, zdjęcie modyfikowane / Wikimedia)

Wyjątkowa szansa na zobaczenie odkrytej w zeszłym roku komety

Niebywała gratka dla miłośników ciał niebieskich. Astronomowie NASA zapowiedzieli, że po raz pierwszy od 50 tysięcy lat pojawia się szansa na zobaczenie gołym okiem niedawno odkrytej komety C/2022 E3 (ZTF).

Co więcej, może to być ostatnia okazja na jej zobaczenie dla amatorów astronomii. Według niektórych ekspertów możliwe, że kometa zostanie wyrzucona z Układu Słonecznego, a wówczas będzie mogła być badana jedynie specjalistycznym sprzętem.

C/2022 E3 (ZTF) jest kometą długookresową. Tego rodzaju obiekty obiegają Słońce w czasie dłuższym niż 200 lat. Znajdują się na tyle daleko, że wiele z nich obserwuje się dopiero po raz pierwszy w historii.

Istnienie komety C/2022 E3 (ZTF) zaobserwowali Bryce Bolin i Frank Masci 2 marca 2022 roku podczas przeglądu nieba zarejestrowanego przez teleskop Zwicky Transient Facility, który potrafi uchwycić m.in. zjawiska szybko zmieniające jasność, np. wybuchy supernowych czy zderzenia gwiazd neutronowych, ale również szybko poruszające się ciała, wśród których można wymienić właśnie komety.

Kiedy wytężyć wzrok?

Gdy dokonano odkrycia, kometa przebywała w pobliżu największej planety Układu Słonecznego, czyli Jowisza.

Jej tegoroczna podróż przez Układ Słoneczny może stać się wyjątkowym wydarzeniem dla wielbicieli astronomicznych zjawisk.

Już 12 stycznia C/2022 E3 (ZTF) osiągnie na orbicie punkt największego zbliżenia do Słońca (peryhelium). Ponadto kometa przybliża się do Ziemi. Najbliżej naszej planety będzie 1 lutego (osiągnie punkt o nazwie perygeum). Odległość wyniesie wówczas 41,84 mln km.

Teoretycznie wtedy możemy dojrzeć kometę nie tylko za pomocą teleskopu czy lornetki, ale nawet gołym okiem, jeśli warunki pogodowe na to pozwolą.

Jak podają astrofizycy, ta kometa emitująca zielonkawy blask ma jądro o średnicy około kilometra, czyli pięciokrotnie mniejsze niż widoczna gołym okiem w 2020 roku kometa NEOWISE. Na plus przemawia jednak to, że nowo odkryta kometa przeleci bliżej Ziemi niż NEOWISE.

Naukowcy zapowiadają jednak, że 1 lutego, czyli wydawałoby się w tym momencie optymalnym do obserwacji, na widoczność może wpływać niekorzystnie blask jasno świecącego Księżyca (będzie na 3 dni przed pełnią).

Z tego względu na podglądanie wędrówki komety lepiej jest wybrać czas, kiedy znajdzie się ona między konstelacjami Małej i Wielkiej Niedźwiedzicy w ostatniej dekadzie stycznia, w nocy z 21 na 22 stycznia.

Z kolei 10 lutego C/2022 E3 (ZTF) przejdzie blisko Marsa i wtedy również będziemy mogli ją odszukać na niebie.

Źródła: NASA Science, Dobre Wiadomości, „Urania-Postępy Astronomii”, Kopalnia Wiedzy, „Komputer Świat”.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję