Artykuł aktualizowany
W nocy potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce – poinformował w środę rano minister zdrowia Łukasz Szumowski. Dodał, że pacjent jest hospitalizowany w szpitalu w Zielonej Górze.
„Tak jak obiecywaliśmy wielokrotnie, tylko gdy dostaniemy dodatni wynik testów, zostaną państwo poinformowani. To dzisiaj się stało. Dzisiaj dostaliśmy w nocy dodatni wyniki pierwszego pacjenta, który ma potwierdzone zachorowanie na koronawirusa w Polsce” – powiedział Szumowski.
Dodał, że to pacjent z województwa lubuskiego. Hospitalizowany jest w Zielonej Górze. Czuje się dobrze. To osoba, która przyjechała z Niemiec. „Nie jest to jakaś grupa osób, jest to jeden człowiek” – podkreślił.
Dopytywany, czy pacjent jest seniorem, odparł, że nie. „Pacjent czuje się dobrze. Nie jest z grupy bardzo wysokiego ryzyka” – dodał.
Minister apelował też o „poszanowanie prywatności pacjenta i jego rodziny”. Podkreślił, że wszystkie procedury w tym przypadku zadziałały tak, jak powinny zadziałać. Dodał, że pacjent zgłosił się do lekarza i telefonicznie otrzymał informację, żeby się skontaktować ze służbami sanitarnymi.
„Pacjent został przewieziony do szpitala i tak jak zawsze to się dzieje, podobnie jak w Policach, wszystkie osoby, które miały kontakt z tym pacjentem, zostały objęte kwarantanną domową”.
Nowy koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem.
Przypuszcza się, że do zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 roku na targu w Wuhan, stolicy prowincji Hubei, gdzie sprzedawano m.in. dzikie zwierzęta. Do tej pory jednak nie potwierdzono źródła koronawisa.
Źródło: PAP.