
Joe Chahayed przed swoim sklepem Joe’s Service Center obok makiety czeku z sumą rekordowej wygranej 2,04 mld dolarów w Powerball, która została sprzedana w jego sklepie, Altadena w Kalifornii, USA, 9.11.2022 r. (ALLISON DINNER/PAP/EPA)
Właściciel sklepu Joe’s Service Center przy stacji benzynowej w kalifornijskiej Altadenie w USA otrzymał milion dolarów za sprzedanie kuponu, którego nabywca zdobył wartą 2,04 mld dolarów główną wygraną w loterii Powerball. Sprzedawca chce się podzielić nagrodą z wnukami.
Według „Los Angeles Times” 75-letni Joseph Chahayed, który jest właścicielem rodzinnego sklepu, dostał od kierownictwa Powerball czek we wtorek rano. Kwota 2,04 mld dolarów to najwyższa wygrana w loterii w historii USA. Wygrana padła podczas losowania we wtorek rano. Dotychczas zwycięzca nie zgłosił się po jej odbiór.
Chahayed powiedział, że planuje podzielić się nagrodą z rodziną. Obejmuje ona m.in. 11 wnuków.

Joe Chahayed przy drzwiach swojego sklepu Joe’s Service Center, gdzie sprzedano rekordowy zwycięski los Powerball o wartości 2,04 mld dolarów, Altadena w Kalifornii, USA, 09.11.2022 r. Napis w reklamie loterii po lewej stronie został zmieniony na „miliarder” (ALLISON DINNER/PAP/EPA)
Jak podał „Los Angeles Times”, syn mężczyzny Danny mówił, że sklep przy stacji benzynowej sprzedawał zwycięskie kupony na loterię już wcześniej. Wielkość nagród nie przekraczała jednak wówczas tysięcy dolarów.
Chahayed jest teściem Domaty Peko, byłego zawodnika ligi futbolu amerykańskiego (NFL) w drużynie Cincinnati Bengals. Sportowiec powiadomił na Instagramie: „Mój teść sprzedał zwycięski kupon Powerball z wygraną 2 mld dolarów. Gratulacje Baba”.
Jak podała CNN, Chahayed planuje wciąż prowadzić Joe’s Service Center, mimo że syn zachęcał go do przejścia na emeryturę. Mężczyzna przybył do Stanów Zjednoczonych z Syrii w 1980 roku z żoną i dwójką dzieci.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski, PAP.