NIK krytycznie o działaniach w zakresie ochrony przed promieniowaniem sieci komórkowych

We wtorek Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport, w którym krytycznie oceniła działania w zakresie ochrony przed promieniowaniem sieci komórkowych. Na zdjęciu ilustracyjnym górne fragmenty masztów telefonii komórkowej (byrev / <a href="https://pixabay.com/pl/photos/antena-anteny-base-budynku-kom%C3%B3rek-88046/">Pixabay</a>)

We wtorek Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport, w którym krytycznie oceniła działania w zakresie ochrony przed promieniowaniem sieci komórkowych. Na zdjęciu ilustracyjnym górne fragmenty masztów telefonii komórkowej (byrev / Pixabay)

Organy Inspekcji Ochrony Środowiska oraz Państwowej Inspekcji Sanitarnej nie są przygotowane organizacyjnie i technicznie do kontroli pola elektromagnetycznego. Ich kompetencje nakładają się, a przepisy są niejednoznaczne – wynika z raportu NIK, opublikowanego we wtorek.

Chodzi o przepisy, które nie określają jednoznacznie roli, jaką mają odgrywać te instytucje w systemie ochrony przed promieniowaniem elektromagnetycznym od urządzeń telefonii komórkowej. W kilku przypadkach inspektoraty ochrony środowiska oraz wojewódzkie stacje sanitarno-epidemiologiczne nie miały nawet potwierdzonych kompetencji do wykonywania pomiarów oddziaływania pól elektromagnetycznych (PEM) – poinformowała NIK.

Rozwój rynku telefonii komórkowej w Polsce jest niezwykle dynamiczny. W latach 2010-2017 wielkość transmisji danych wzrosła aż 57-krotnie. Wzrosły też liczba i czas połączeń. Poszerza się zasięg sieci komórkowych, podwyższa się standard transmisji danych, jego szybkość i jakość. A do 2030 roku rynek ten ma odnotować 24-krotny wzrost.

Jak wskazała NIK: „Oznacza to m.in. coraz większą liczbę anten oraz ich instalację na mniejszych wysokościach. Oddziaływanie pól elektromagnetycznych (PEM) emitowanych przez stacje bazowe (SBTK) i urządzenia mobilne na ludzi i środowisko będzie więc coraz silniejsze. Dlatego tak istotna jest wiarygodna i systematyczna kontrola poziomu PEM, szczególnie w miejscach najbardziej narażonych na promieniowanie”.

„Organy administracji publicznej nienależycie kontrolują oddziaływanie promieniowania urządzeń telefonii komórkowej. W tej mierze niewiele się zmieniło od 10 lat – już w 2009 r. Sejm przyjął Politykę ekologiczną państwa w latach 2009-2012 z perspektywą do roku 2016, w której stan ochrony przed promieniowaniem elektromagnetycznym określono mianem zaniedbanego. Pomimo zmian w przepisach prawa tak jest do dziś” – podkreśliła Izba.

Ani inspektorzy OŚ, ani inspektorzy sanitarni nie prowadzili należytej kontroli dotrzymywania dopuszczalnego poziomu promieniowania w otoczeniu stacji bazowych. Nieliczne jego pomiary prowadzono właściwie tylko na wniosek osób prywatnych lub jednostek samorządu terytorialnego. Nie prowadzono ich z urzędu – z inicjatywy organu. Tylko w takich interwencyjnych pomiarach wykazywane były przekroczone poziomy dopuszczalnego promieniowania elektromagnetycznego. W kilku województwach pomiarów oddziaływania elektromagnetycznego (PEM) w ogóle nie przeprowadzano.

„Naruszając przepisy prawa, IOŚ nie informowała również społeczeństwa i innych organów administracji o stwierdzonych przez wojewódzkich IOŚ ponadnormatywnych wartościach PEM. Dzieje się tak pomimo doniesień o zapytaniach kierowanych przez mieszkańców i rozmaite organizacje społeczne w sprawie potencjalnej szkodliwości promieniowania i o protestach przeciwko budowie stacji bazowych” – zaznaczyła NIK.

Izba zauważyła, że: „Mimo wskazywania przez naukowców, Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Cyfryzacji na potrzebę edukacji w tym zakresie, PIS (Państwowa Inspekcja Sanitarna – przyp. redakcji) nie podejmowała jednego ze swych ustawowych zadań – skoordynowanych i adekwatnych do potrzeb działań oświatowo-zdrowotnych, polegających na promowaniu sposobów korzystania z urządzeń mobilnych w sposób ograniczający nadmierne narażenie na promieniowanie elektromagnetyczne, szczególnie wśród powszechnie używających je dzieci i młodzieży” – czytamy w raporcie.

NIK wnioskuje w raporcie do Prezesa Rady Ministrów o wypracowanie skutecznego systemu kontroli dotrzymywania dopuszczalnego poziomu oddziaływania pola elektromagnetycznego w otoczeniu stacji bazowych. System ten powinien uwzględniać m.in. badanie potencjalnego narażenia na ponadnormatywne promieniowanie już na etapie poprzedzającym powstanie lub modernizację stacji. Konieczne jest ponadto przypisanie kompetencji w zakresie kontroli takiego oddziaływania jednemu wyspecjalizowanemu organowi.

Autorka: Anna Wysoczańska, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję