W dniu 27 marca Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych przyjęła przytłaczającą większością głosów projekt ustawy karzącej komunistyczne Chiny za grabież organów od więźniów sumienia, co stanowi pierwszy niesymboliczny środek legislacyjny w Stanach Zjednoczonych mający na celu przeciwdziałanie temu okrucieństwu.
Projekt ustawy H.R. 1154, nazwanej Stop Forced Organ Harvesting Act of 2023 (pol. Ustawa z 2023 r. o powstrzymaniu grabieży organów), przeszedł stosunkiem głosów 413 do 2. Jego celem jest ukaranie każdego, kto jest zaangażowany w ten makabryczny proceder, wymaga również od rządu corocznego raportowania na temat takich czynów mających miejsce w każdym obcym kraju. Senatorowie Tom Cotton (Republikanin z Arkansas) i Chris Coons (Demokrata z Delaware) znaleźli się wśród kilkunastu ustawodawców, którzy prowadzą bliźniaczą ustawę w Senacie.
Członek Izby Reprezentantów Chris Smith (Republikanin z New Jersey), główny inicjator projektu ustawy, zwrócił uwagę na kary przewidziane w projekcie dla osób, którym udowodniono udział w grabieży organów: kara cywilna do 250 000 USD oraz kara kryminalna do 1 mln USD i 20 lat więzienia.
„To ma prawdziwe zęby. Nie żartujemy” – powiedział Smith w rozmowie z „The Epoch Times” przed głosowaniem w Izbie. „To jest okrucieństwo, to jest zbrodnia przeciwko ludzkości i to jest zbrodnia wojenna, ponieważ jest to wojna z niewinnymi ludźmi w Chinach, a [chiński przywódca] Xi Jinping jest za to bezpośrednio odpowiedzialny, ale ci, którzy dobrowolnie się w to angażują, będą pociągnięci do odpowiedzialności”.
Przedstawicielka Partii Demokratycznej Susan Wild (z Pensylwanii) podczas debaty w Izbie Reprezentantów podkreśliła wymóg rocznego raportowania zawarty w projekcie ustawy, który jak powiedziała, zapewni Stanom Zjednoczonym „dokonanie świadomej oceny wielkości i rozpowszechnienia tego problemu”.
„Biorąc pod uwagę trwające ludobójstwo, nie możemy uwierzyć Pekinowi na słowo w kwestii tego, co robi, a czego nie robi” – powiedziała. „Musimy przeprowadzić śledztwo i musimy [to] zweryfikować”.
„Nigdy nie powinniśmy odwracać wzroku od niesprawiedliwości i represji, gdziekolwiek mają one miejsce”.
Nawracające wspomnienia
Wiadomość o przyjęciu projektu ustawy była pokrzepiająca dla wielu osób, które przeżyły prześladowania za wiarę prowadzone przez reżim i znalazły schronienie w Ameryce. Tak było w przypadku Han Yu, praktykującej Falun Gong, dyscyplinę duchową, prześladowaną w Chinach, której zwolennicy zostali uznani za główną grupę ofiar nielegalnego procederu handlu organami, uprawianego przez reżim.
Praktyka duchowa, która obejmuje nauki moralne oparte na zasadach Prawdy, Życzliwości i Cierpliwości, wraz z pięcioma ćwiczeniami medytacyjnymi, cieszyła się dużą popularnością w Chinach w latach 90. ze względu na korzyści zdrowotne i moralne, jakie przynosiła. Według szacunków ostatecznie przyciągnęła do końca dekady od 70 do 100 milionów osób.
Komunistyczna Partia Chin (KPCh) postrzegała tę popularność jako zagrożenie dla kontroli, jaką sprawowała, i wobec tego w 1999 roku rozpoczęła kampanię, której celem było wyeliminowanie praktyki. Na skutek tej kampanii zatrzymano miliony wyznawców Falun Dafa, liczba zgonów z powodu niewolniczej pracy, tortur i innych nadużyć, jakie miały miejsce w ciągu ostatnich 23 lat, pozostaje nieznana.
W 2019 roku niezależny trybunał obradujący w Londynie stwierdził, po trwającym rok dochodzeniu, że grabież organów miała miejsce w Chinach od lat „na znamienną skalę”, a głównym źródłem organów byli zatrzymani praktykujący Falun Gong. Ostateczne orzeczenie wydane przez trybunał w marcu następnego roku, które zawierało 300 stron zeznań świadków i zgłoszeń, nie znalazło „żadnych dowodów na to, że praktyka została zatrzymana”.
Han, która pochodzi z Pekinu, stolicy Chin, miała 19 lat, gdy straciła ojca z powodu prześladowań. Stało się to w 2004 roku, dwa lata przed pierwszymi doniesieniami o skrywanym przez reżim przemyśle handlu organami. Minęła kolejna dekada, zanim sprawa stała się szerzej znana.
Widok ojca, gdy widziała go po raz ostatni, prześladuje ją do dziś. Ojciec – Han Junqing zmarł nieco ponad dwa miesiące po aresztowaniu za praktykowanie Falun Gong.
Oddech Han stawał się cięższy, gdy przywoływała te wspomnienia sprzed prawie dwóch dekad.
Ciało jej ojca, niezwykle wychudzone, z twarzą posiniaczoną na zielono i fioletowo, leżało zimne w pomieszczeniu ośrodka kryminalistycznego, otoczone dziesiątkami umundurowanych funkcjonariuszy.
Pod lewym okiem mężczyzny brakowało tkanki. Długie nacięcie nożem, zszyte czarną nicią, ciągnęło się w dół od jego gardła. Policja zmusiła ją do wyjścia, gdy próbowała rozpiąć koszulę ojca, by zobaczyć, gdzie kończą się szwy.
Później ciotka i wujek Han Yu rozerwali koszulę, zanim policja zdołała ich powstrzymać. Odkryli, że nacięcie sięgało aż do brzucha. W środku nie było żadnych organów, tylko lód.
„Zbrodnia, której nigdy wcześniej nie widziano”
Han przez długi czas zmagała się ze stratą ojca. Często o nim śniła i budziła się ze łzami – powiedziała w rozmowie z „The Epoch Times”.
Rok 2006 był pierwszym, kiedy wielu sygnalistów zgłosiło się do „The Epoch Times”, aby rzucić światło na mroczny plan reżimu. W 2007 roku, podczas surfowania w mediach społecznościowych, Han natknęła się na artykuł opisujący grabież organów – to, co spotkało jej ojca, pasowało do schematu.
Tej nocy Han płakała przez wiele godzin.
Podobnie brzmi historia Jiang Li, córki ofiary prześladowań w Obozie Pracy Xishanping w południowo-zachodnich Chinach.
Jej ojciec Jiang Xiqing, emerytowany urzędnik lokalnego biura podatkowego w wielkim mieście Chongqing, został aresztowany po nalocie na dom w maju 2008 roku – na trzy miesiące przed pierwszą olimpiadą w Pekinie – i otrzymał bez sądu roczny wyrok przeniesienia do obozu pracy.
Zmarł pod koniec stycznia następnego roku, mniej niż 24 godziny po wizycie rodziny; podczas tych odwiedzin wyglądał na zdrowego.
Po siedmiu godzinach w chłodni twarz i klatka piersiowa mężczyzny pozostały ciepłe, lecz kiedy Jiang Li i inni członkowie rodziny próbowali zwrócić na to uwagę, policja wypchnęła ich z kostnicy. Kilka dni później funkcjonariusze policji skremowali ciało, grozili rodzinie i ją nękali, gdy bliscy starali się dotrzeć do sedna sprawy. W pewnym momencie powiedzieli Jiang Li, aby „podała jakąś cenę”, aby załatwić sprawę. Zhou Bailin, urzędnik prokuratury w Chongqing, powiedział rodzinie, że wszystkie organy Jiang Xiqinga zostały „usunięte i zamienione w preparaty medyczne”.
Nigdy nie zabiegali o zgodę rodziny Jiang, nie było też żadnego wyjaśnienia.
„Grabież organów od żywych ludzi jest zbrodnią, której nigdy wcześniej nie widziano na tej planecie, a która wciąż ma miejsce” – mówiła „The Epoch Times” Jiang Li, która obecnie mieszka w Nowym Jorku. Powiedziała, że ma nadzieję zobaczyć, jak rząd USA pomaga „natychmiast zatrzymać taką zbrodnię przeciwko ludzkości, pociągnąć do odpowiedzialności Komunistyczną Partię Chin i wszystkich sprawców i oczyścić państwową maszynę, która wciąż popełnia zbrodnię”.
„Duży krok naprzód”
Torsten Trey, dyrektor wykonawczy Doctors Against Forced Organ Harvesting (DAFOH, pol. Lekarze przeciwko Grabieży Organów), grupy zajmującej się etyką lekarską, przyjął projekt ustawy z zadowoleniem, jako „duży krok naprzód”, który pomoże „podnieść krytyczną świadomość” na temat grabieży organów. Uważa jednak, że konieczne są dalsze środki w celu ograniczenia turystyki medycznej do Chin.
„Projekt ustawy wykorzystuje nasz system prawny i stosuje istniejące mechanizmy, aby odciąć od pieniędzy lub objąć zakazem tych, którzy uczestniczyli w tych zbrodniach przeciwko ludzkości” – napisał w e-mailu do „The Epoch Times”.
Powiedział, że brakuje wymogu, aby wszyscy, którzy wjeżdżają do Stanów Zjednoczonych – czy to legalni i nielegalni imigranci, czy to obywatele USA – odpowiadali na pytanie, czy „‘importowali’ nowo przeszczepiony organ z krajów, o których wiadomo, że pozyskują narządy poprzez grabież organów”, a także by podawali kwotę pieniędzy zapłaconą za organy.
„Grabież organów jest zbrodnią” – powiedział. Choć pacjenci mają prawo do prywatności, ta prywatność „powinna kończyć się na zbrodniach grabieży organów: jeśli praktykujący Falun Gong lub inni więźniowie sumienia zostali zabici w Chinach za swoje organy, nie powinniśmy ukrywać tych zbrodni pod płaszczykiem prywatności w służbie zdrowia”.
Smith, kongresman z New Jersey, powiedział, że ustawa może objąć każdego, kto uczestniczy w grabieży organów, w tym pacjentów otrzymujących narządy.
„Jeśli mieli umyślnie powziętą wiedzę, że są one kradzione od praktykującego Falun Gong, lub kogokolwiek innego, wtedy mogliby zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej i cywilnej” – powiedział.
„Skąd wiesz, że w określonym dniu będziesz miał wątrobę w całości gotową do użycia? To dlatego, że zabijają człowieka, aby to uzyskać. Zamordowali ich” – dodał, odnosząc się do przypadków, w których chińskie szpitale obiecały dostarczyć w określonym terminie niezbędne do życia organy – co jest niemożliwe w systemach dobrowolnego dawstwa narządów.
Smith podkreślił, że na Amerykanach udających się do Chin na przeszczepy narządów spoczywa moralny obowiązek, by dowiedzieć się więcej o pochodzeniu organów wykorzystywanych do zabiegu.
Na całym świecie Izrael, Tajwan, Włochy i Hiszpania zakazały już turystyki transplantacyjnej.
Parlament Europejski, Kongres Stanów Zjednoczonych i różne instytucje lokalne również publicznie potępiły grabież organów przez reżim, ale nie podjęły jeszcze środków prawnych.
Jeśli jednak ustawa Stop Forced Organ Harvesting Act stanie się prawem, będzie to krok w kierunku zmian – powiedział Levi Browde, dyrektor wykonawczy Centrum Informacyjnego Falun Dafa.
„Dzięki temu projektowi ustawy nasz Kongres dołącza do ustawodawców z kilku innych krajów, którzy uchwalili prawa mające na celu powstrzymanie przerażającej praktyki mordowania niewinnych ludzi dla ich organów i karanie tych, którzy nadal to robią” – powiedział Browde w oświadczeniu dla „The Epoch Times”. Wezwał jednocześnie Senat do uchwalenia bliźniaczej ustawy.
„Pomimo wszystkich ekonomicznych i politycznych nacisków wywieranych przez KPCh przez lata, poprzez tę ustawę rząd USA oficjalnie, na arenie światowej, wskazuje z mocą, że KPCh morduje ludzi dla pozyskania organów” – powiedział.
Eva Fu pisze dla „The Epoch Times” z Nowego Jorku. Koncentruje się na polityce amerykańskiej, relacjach USA–Chiny, wolności religijnej i prawach człowieka. Skontaktuj się z Evą pod adresem: [email protected].
@EvaSailEast
Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2023-03-27, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/house-passes-first-ever-us-bill-to-punish-ccps-forced-organ-harvesting_5153155.html