Fabryka Czekolady – nowe muzeum na kulturalnej mapie Polski

Eksponat, czekoladowa makieta w nowo otwartym Muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel w Warszawie, 4.09.2024 r. Fabryka Czekolady E.Wedel to interaktywne miejsce, gdzie zwiedzający poznają tajniki produkcji czekolady. Jest to jedyne muzeum czekolady o takiej skali w Europie. Koszt budowy muzeum to prawie 200 mln zł (Albert Zawada / PAP)

Eksponat, czekoladowa makieta w nowo otwartym Muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel w Warszawie, 4.09.2024 r. Fabryka Czekolady E.Wedel to interaktywne miejsce, gdzie zwiedzający poznają tajniki produkcji czekolady. Jest to jedyne muzeum czekolady o takiej skali w Europie. Koszt budowy muzeum to prawie 200 mln zł (Albert Zawada / PAP)

Na warszawskim Kamionku można doświadczyć smaku czekolady Wedla i poznać jej historię. Degustacje, czekoladowa makieta, wirtualna manufaktura, podglądanie, jak powstają słodkości, oraz strefa relaksu na „piankach” ptasiego mleczka – to główne atrakcje nowego Muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel.

W środę, 4 września swoje drzwi dla zwiedzających otworzyło Muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel na warszawskim Kamionku. Zwiedzanie można zacząć już od zewnątrz. Nad Jeziorem Kamionkowskim góruje budynek zaprojektowany w kształcie tabliczki czekolady, przy którym można odpocząć na ławkach przypominających kakaową słodycz. Gości od progu wita lejąca się czekolada, której zapach roztacza się po najbliższej okolicy.

„Wedel jest jedną z najstarszych marek w Polsce. Ta fabryka działa tutaj nieprzerwanie od lat 30. Pomysł na to, żeby powstało tu muzeum, krążył od dawna i cieszę się, że w końcu został zrealizowany. Kiedy pytamy, czy przy Wedlu powinno być muzeum czekolady, odpowiedź jest prosta. Wszyscy odpowiadają: tak. Otwieramy się dzisiaj – w Międzynarodowy Dzień Czekolady – i mam nadzieję, że będziemy działać równie długo, jak istnieje marka Wedel” – zaznaczył w rozmowie z PAP dyrektor muzeum Robert Zydel.

Część ekspozycji nowo otwartego Muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel w Warszawie, 4.09.2024 r. (Albert Zawada / PAP)

Część ekspozycji nowo otwartego Muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel w Warszawie, 4.09.2024 r. (Albert Zawada / PAP)

Już 10 minut przed wpuszczeniem pierwszych zwiedzających uzbierała się pełna 30-osobowa grupa. Wśród ustawionych w kolejce do wejścia widać było zarówno młodych, jak i starszych, można było usłyszeć zarówno język polski, jak i angielski. Wszyscy zaintrygowani nową atrakcją. Chcieli na własne oczy zobaczyć, jak wygląda produkcja czekolady, i mieć okazję jej spróbować, bo – jak wspomniała kuratorka muzeum Marta Marocka – „w naszych rurach płynie czekolada”.

„Bardzo się cieszę. To był prezent od mojej koleżanki, a poza tym lubimy słodycze. To jest też okazja dla społeczeństwa, zwłaszcza dla młodego pokolenia, by zobaczyć, co się u nas pięknego działo mimo różnych czasów, a my te czasy pamiętamy” – zaznaczyły dwie panie w starszym wieku zapytane przez PAP.

„Akurat jesteśmy przejazdem w Warszawie” – powiedziała dwójka studentów z Gliwic. „Słyszeliśmy też o innych muzeach czekolady na świecie i wydaje nam się to dosyć ciekawą, nietypową atrakcją – to nie jest zwykłe muzeum” – dodali.

Eksponaty w nowo otwartym Muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel w Warszawie, 4.09.2024 r. (Albert Zawada / PAP)

Eksponaty w nowo otwartym Muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel w Warszawie, 4.09.2024 r. (Albert Zawada / PAP)

Muzeum jest dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. W przestrzeni obiektu znajdują się szatnie, łazienki, pokój rodzica, windy, składane siedziska w sali kinowej oraz tablice w zapisie Braille’a. Co 15 minut przed każdym chętnym otwierają się drzwi, zza których czuć zapach czekolady. Oprowadzanie odbywa się z przewodnikiem i trwa ok. 90 minut. Na wystawach możemy nie tylko podziwiać eksponaty, doświadczać historii i próbować słodkości, lecz także samemu projektować opakowania ptasiego mleczka, doglądać produkcji torcika wedlowskiego czy chałwy, a później zwieńczyć wizytę na tarasie widokowym, z którego rozpościera się widok na zielony Park Skaryszewski, Pragę, a w dali na centrum Warszawy.

„To opowieść, która zaczyna się od owoców kakaowca, a kończy na ostatnim etapie produkcji czekolady, czyli na opakowaniu” – podkreślił Zydel.

Oprowadzanie rozpoczyna się od linii mas, czyli serca fabryki. W dalszej kolejności przechodzi się do sali wystawowej, gdzie można zapoznać się z tym, jak wygląda hodowanie, zbieranie oraz obrabianie owocu kakaowca. Tu zaczyna się pierwsza degustacja. Spróbować można nibsów – fragmentowanego, wysuszonego i sprażonego ziarna kakaowca.

Eksponaty w nowo otwartym Muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel w Warszawie, 4.09.2024 r. (Albert Zawada / PAP)

Eksponaty w nowo otwartym Muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel w Warszawie, 4.09.2024 r. (Albert Zawada / PAP)

Następnie przechodzi się do XIX-wiecznej manufaktury, gdzie jest pokazany i wytłumaczony proces obrabiania ziaren kakaowca. Zwiedzający mogą uruchomić wirtualny proces produkcji, a następnie uczestniczyć we wszystkich jego etapach poprzez użycie eksponatów w postaci maszyn. W części historycznej goście muzeum poznają postaci twórców potęgi Wedla oraz zobaczą oryginalne historyczne artefakty, takie jak plan fabryki znaleziony w jej archiwum.

Dalej można się zapoznać z eksponatem konszy – maszyny, która miesza składniki kakaowe. W tej sali odbywa się także druga degustacja – można skosztować czekolady deserowej, mlecznej oraz karmelowej. Po doświadczeniach smakowych przewodnik zaprasza do sali złożonej z królestwa kształtów, czyli krainy tabliczek czekolady. Kształty pralin, które znajdują się w tym pomieszczeniu, akceptował sam Jan Wedel, a podczas sensorycznej zabawy można wąchać różne ich typy.

Na ścieżce zwiedzania napotkamy również krainę ptasiego mleczka, w której można chwilę odpocząć, siadając na pufach w kształcie pianek w czekoladzie oraz patrząc na „piankowe” chmurki zawieszone pod sufitem. Po strefie relaksu przewodnik zabiera grupę do najbardziej czekoladowego eksponatu w całym muzeum. To interaktywna makieta Kamionka z lat 20.-30. zrobiona z 300 kg prawdziwej czekolady. Można ją podziwiać, słuchać jej oraz ją wąchać.

Eksponaty w nowo otwartym Muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel w Warszawie, 4.09.2024 r. (Albert Zawada / PAP)

Eksponaty w nowo otwartym Muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel w Warszawie, 4.09.2024 r. (Albert Zawada / PAP)

Po drodze do ostatniej sali wystawowej znajduje się kino, w którym można obejrzeć film o ludziach związanych z fabryką Wedla pracujących w różnych miejscach, na różnych stanowiskach. Opowiadają oni o swojej pracy wypełnionej pasją, wspominają różne momenty, ważne zarówno dla nich, jak i dla fabryki. Ostatnia już sala wystawowa obfituje w artefakty związane z warstwą wizualną produktów Wedla. Prezentowane są opakowania słodkości z różnych lat. Można też samemu zaprojektować własny kartonik ptasiego mleczka.

„Kluczem do każdego muzeum jest to, żeby zrobić je z uwagą, troską i miłością. Nie mam wątpliwości, że nasze muzeum właśnie z taką troską i uważnością zostało zrobione. Wpływ na jego kształt, na opowieść, która jest tutaj snuta, mieli ludzie, którzy tutaj pracują. I wydaje mi się, że to jest najlepsza rekomendacja” – podkreślił dyrektor muzeum.

Wnętrze nowo otwartego Muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel w Warszawie, 4.09.2024 r. (Albert Zawada / PAP)

Wnętrze nowo otwartego Muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel w Warszawie, 4.09.2024 r. (Albert Zawada / PAP)

Na klatce schodowej, która prowadzi do kolejnych sal wystawowych, można obserwować linie produkcyjne i prawdziwy proces pracy nad produktami. Jak tłumaczył dyrektor Zydel: „Moim zdaniem wyjątkowe jest to, że muzeum jest w jednym budynku, gdzie są linie produkcyjne, więc przemierzając korytarze muzealne, napotykamy okna, z których możemy podglądać, co dzieje się na produkcji. Ten zapach, który rozchodzi się po naszym muzeum, nie jest zapachem wydzielanym z aerozoli – to jest zapach pochodzący z linii produkcyjnych. To jest olbrzymia przewaga nad innymi tego typu miejscami. My tu jesteśmy autentyczni. Jesteśmy w miejscu, gdzie powstają produkty doskonale znane ze sklepów”.

Normalny bilet wstępu do muzeum kosztuje 70 zł, ulgowy 55 zł. Można nabyć także bilety rodzinne oraz grupowe.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję