23 maja 2010 roku tancerze Shen Yun, którzy mieli po raz pierwszy wystąpić w Europie Wschodniej, w Mołdawii, zastali zamknięte drzwi do Teatru Narodowego Opery i Baletu, o czym nie zostali wcześniej powiadomieni.
„Nie chcą z nami rozmawiać. Nie wpuszczają nas do środka” – powiedział Leeshai Lemish, konferansjer tego zespołu artystycznego.
Po kilku minutach pojawiła się kierownik teatru, mówiąc tancerzom, że „otrzymała rozkaz” oraz że spektakl został odwołany.
„I po prostu tam utknęliśmy” – powiedział Lemish.
Lemish dowiedział się później od urzędnika z ratusza, że zarówno Ministerstwo Kultury Mołdawii, jak i dyrektor teatru zostali zmuszeni przez miejscową ambasadę Chin do odwołania spektaklu.
Oficjalnie jednak obie instytucje zaprzeczyły, jakoby ktoś z chińskiej ambasady miał się z nimi kontaktować.
Natomiast na konferencji prasowej 27 maja 2010 roku wiceminister spraw zagranicznych powiedział, że to przedstawienie mogło zaszkodzić stosunkom dyplomatycznym między Mołdawią a Chinami.
Później Lemish dowiedział się także, że niedługo przed planowanym terminem przedstawienia Mołdawia, dawna republika Związku Radzieckiego, otrzymała od Chin obietnicę pożyczki w wysokości 1 mld dolarów.
„Łatwo da się połączyć kropki” – powiedział.
Ten zespół artystyczny wykonujący chiński taniec klasyczny podróżuje po świecie od 13 lat, prezentuje na scenie 5000 lat chińskiej cywilizacji za pośrednictwem muzyki i tańca.
Jednak chińskie władze postrzegają Shen Yun jako zagrożenie, gdyż ujawnia ono prześladowania, jakie w Chinach spotykają praktykujących Falun Gong.
Zwolennicy tej duchowej dyscypliny, nazywanej także Falun Dafa, są zamykani w więzieniach i torturowani od chwili rozpoczęcia represji w 1999 roku.
Eksport cenzury
Chiński reżim komunistyczny jest znany z utrudniania działalności artystycznej i wydawniczej, co ukazuje jego prawdziwe oblicze. Często wywiera nacisk na instytucje przyjmujące zespoły.
W sierpniu National Gallery of Victoria (NGV) w Australii odmówiła goszczenia imprezy współorganizowanej przez prodemokratyczną działaczkę z Hongkongu i celebrytkę Denise Ho, powołując się na względy bezpieczeństwa. Ho oskarżyła NGV o autocenzurę powodowaną naciskami z Chin.
W Danii lokalna chińska ambasada wielokrotnie wnioskowała w 2013 roku, by organizatorzy Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Kopenhadze (ang. Copenhagen International Film Festival) usunęli z listy wyświetlanych tytułów kilka filmów dokumentalnych prezentujących krytyczną opinię na temat chińskiego reżimu, mówiąc, że niespełnienie tego żądania zagrozi duńsko-chińskim stosunkom.
Ingerencja chińskiego reżimu w świat sztuki i kultury nie kończy się na tym: Hollywood dostosowuje się do chińskiej cenzury, scenariusze filmowe są zmieniane tak, aby pokazać Chiny w pozytywny sposób; amerykańska instytucja zerwała umowę z chińskimi dysydentami na wydanie książki, podobno z obawy, by nie zdenerwować reżimu; a jeden z głównych serwisów informacyjnych ogranicza publikowanie historii, które mogłyby wywołać gniew partii komunistycznej.
Nacisk konsulatu na anulowanie występów
Shen Yun jest zbyt dobrze zaznajomione z takimi zdarzeniami. Lemish odnotował 74 incydenty, w trakcie których chiński reżim wykorzystywał różne sposoby, by ingerować w występy zespołu, wliczając w to uszkadzanie autokarów Shen Yun, wysyłanie oszczerczych listów do lokalnych włodarzy i wywieranie presji na teatry, aby odwoływały występy.
W Danii, w duńskim parlamencie, dowodami na działanie tam długich macek chińskiej cenzury były wewnętrzne e-maile.
Shen Yun starało się przez 10 lat wystąpić w Duńskim Teatrze Królewskim, ale odmawiano raz za razem, powołując się na argument, jakoby poziom artystyczny zespołu nie spełniał standardów teatru.
Jednak w e-mailu otrzymanym przez dziennikarza śledczego Thomasa Foghta pracownicy teatru napisali, że spotkali się z przedstawicielami chińskiej ambasady w sierpniu 2017 roku i ambasada „zakończyła spotkanie, pytając, czy prowadzimy rozmowy z Shen Yun, i zażądała, abyśmy nie pozwolili im wynająć naszych sal”.
„Chińska ambasada i delegacja w rzeczywistości naciskały na teatr, aby nie pozwolili im zarezerwować sal” – powiedział Foght podczas przesłuchania w parlamencie 4 kwietnia 2019 roku.
W Hiszpanii miejscowy ambasador Chin przyznał w nagranej rozmowie telefonicznej, że osobiście był zaangażowany w wywieranie nacisku na teatr.
Powiedział, że „osobiście rozmawiał z ich dyrektorem generalnym”.
Przepychanki
W miarę jak zbliżała się godzina przedstawienia, elegancko ubrana mołdawska publiczność zaczęła przybywać do teatru, ale tylko po to, by zobaczyć ubraną w czarne garnitury i garsonki grupę taneczną cicho stojącą na frontowych schodach przed budynkiem.
Lemish powiedział, że niektórzy widzowie odbyli 30-godzinną podróż pociągiem z Moskwy, aby zobaczyć występ. Po tym jak publiczność dowiedziała się, że nie będzie występu: „Płakali. Robili sobie z nami zdjęcia. Poszli na pobliski targ kwiatowy i przynieśli nam kwiaty”.
Niektórzy próbowali uzyskać zwrot pieniędzy za bilet. Pracownicy teatru odprawiali ich z niczym. Po wywarciu nacisków na teatr publiczność otrzymała prywatny numer telefonu do organizatora spektaklu, który sam był ofiarą zerwania umowy przez teatr.
Tancerze spędzili kilka następnych dni w lokalnej telewizji na rozmowach o tym incydencie.
Po incydencie w Mołdawii ówczesny wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego napisał list do rządu Mołdawii, mówiąc, że przykro mu, iż „ulegli presji chińskiej ambasady”.
Powiedział, że ma nadzieję, iż „Europa i reszta świata mogą dorównać odwadze wykonawców Shen Yun i powiedzieć chińskiemu reżimowi, że nie zaakceptują jego rażącego i powtarzającego się łamania praw człowieka i deptania ludzkiej godności”.
W marcu tego roku, na konferencji członków Parlamentu Europejskiego, atak Pekinu na Shen Yun był podawany jako przykład agresywnego działania wywrotowego ze strony Pekinu.
„Na przykładzie Shen Yun poruszamy bardzo ważny temat, nie tylko dla kwestii sytuacji w Chinach, ale dla nas, Europejczyków. Chodzi o naszą przyszłość” – powiedział podczas konferencji Henri Malosse, były przewodniczący Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, organu konsultacyjnego UE.
„Jeśli poddamy się presji obcego mocarstwa, aby wedle jego woli i widzimisię pozwolić lub nie pozwolić na występy, wszyscy przegramy” – powiedział Tunne Kelam, europoseł z Estonii.
Pomimo wyzwań w ciągu ostatniego dziesięciolecia Shen Yun rozrosło się z jednego zespołu do siedmiu.
A Mołdawia do dziś nadal czeka na obiecaną przez chiński reżim pożyczkę w wysokości 1 mld dolarów.
Źródło: NTD.
Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2019-12-03, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/the-chinese-regimes-long-arm-of-arts-censorship_3163252.html