Stosunki polsko-tajwańskie poprawiają się, szczególnie w ostatnich latach, a Polska staje się atrakcyjna dla tajwańskich turystów, biznesmenów i studentów; zależy nam na dalszym wzmacnianiu tych relacji – zapewnił w rozmowie z PAP szef MSZ Tajwanu Joseph Wu.
W związku z trwającą wojną handlową między USA i ChRL oraz spowolnieniem chińskiej gospodarki część tajwańskich inwestorów w Chinach zaczęła szukać innych rynków dla swoich inwestycji, a wielu z nich chce ponownie inwestować na Tajwanie – powiedział Wu. – Inni inwestorzy mogą poszukiwać trzecich rynków: może Wietnam czy Indonezja, Malezja albo Indie. Niektórzy myślą o Meksyku. Moim zdaniem niektórzy mogą zdecydować się na Europę Środkowo-Wschodnią – dodał szef tajwańskiej dyplomacji.
Ocenił również, że relacje między Polską i Tajwanem „widocznie się poprawiają”, szczególnie na przestrzeni ostatnich lat. – Ostatnio została podpisana umowa o wzajemnej pomocy prawnej między Tajwanem i Polską i jest ona bardzo pomocna dla wzajemnych relacji. Dzięki temu też Tajwańczycy dowiadują się więcej o Polsce i jej dobrych relacjach z Tajwanem, i w ten sposób staje się atrakcyjna dla tajwańskich turystów, biznesmenów i studentów. To z kolei wzmacnia relacje dwustronne. I to jest kierunek, w którym chcemy podążać – oświadczył Wu.
Jego zdaniem „najlepszą i najważniejszą” podstawą rozwoju stosunków polsko-tajwańskich jest fakt, że „oba kraje są demokracjami i podzielają te same wartości”.
Komunistyczne władze w Pekinie uznają Tajwan za zbuntowaną prowincję „jednych Chin”, tymczasem demokratycznie wybrany rząd wyspy uważa ją za państwo niezależne od ChRL. Polska, podobnie jak większość krajów świata, nie uznaje niepodległości Tajwanu i nie utrzymuje z nim formalnych stosunków dyplomatycznych, choć akceptuje status quo. Kontakty prowadzone są poprzez podlegające polskiemu MSZ Biuro Polskie w Tajpej.
USA od ponad roku nakładają karne cła na chiński eksport wart miliardy dolarów rocznie, by zmusić Chiny do zmiany ich polityki gospodarczej. Pod koniec czerwca prezydent USA Donald Trump i przywódca Chin Xi Jinping uzgodnili, że Waszyngton nie będzie na razie wprowadzał nowych taryf, a obie strony wznowią negocjacje handlowe, które załamały się w maju.
Autor: Wojciech Surmacz, PAP.