Czworaczki przyszły na świat w lubelskim szpitalu klinicznym

W Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie na świat przyszły czworaczki. Julia, Jakub, Alicja i Nikodem urodzili się w 31. tygodniu ciąży. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://unsplash.com/@ztpphotography?utm_content=creditCopyText&amp;utm_medium=referral&amp;utm_source=unsplash">Zachery Perry</a> / <a href="https://unsplash.com/photos/persons-feet-with-white-nail-polish-ioIbdrdpLL4?utm_content=creditCopyText&amp;utm_medium=referral&amp;utm_source=unsplash">Unsplash</a>)

W Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie na świat przyszły czworaczki. Julia, Jakub, Alicja i Nikodem urodzili się w 31. tygodniu ciąży. Zdjęcie ilustracyjne (Zachery Perry / Unsplash)

Czworaczki przyszły na świat w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie. Julia, Jakub, Alicja i Nikodem urodzili się w 31. tygodniu ciąży. Maluchy ważyły po narodzinach od 1490 g do 1800 g. W domu czeka na nie ich dwuletnia siostra.

Dzieci urodziły się 10 stycznia br. w Klinicznym Oddziale Ginekologii i Położnictwa SPSK nr 4 w Lublinie. Podczas środowej konferencji prasowej podkreślono, że w akcję porodową zaangażowanych było łącznie kilkanaście osób: ginekolodzy, neonatolodzy i położne. Dwie dziewczynki i dwóch chłopców przyszło na świat pod koniec 31. tygodnia ciąży, przez cesarskie cięcie. Maluchy ważyły od 1490 g do 1800 g.

Kierująca oddziałem neonatologii dr n. med. Eulalia Majewska przekazała, że czworaczki przebywają w inkubatorach. Ich stan jest stabilny. Obecnie tylko jedno dziecko potrzebuje wsparcia oddechowego. Wymagają karmienia dożylnego i stopniowego zwiększania żywienia dożołądkowego, bo – jak wyjaśniła doktor – nie mają jeszcze odruchu ssania i koordynacji jedzenia. „Na dniach będziemy próbować wyjmować je z inkubatorów” – dodała.

Rodzicami czworaczków są Paulina i Marcin Sarneccy mieszkający w Michowie w powiecie lubartowskim. Mają już dwuletnią córkę Gabrysię. Jak przyznali podczas konferencji, nie spodziewali się narodzin czworga dzieci. Dowiedzieli się o tym podczas badania, gdy żona była w siódmym tygodniu ciąży.

„Co prawda, dwójki dzieci mogliśmy się spodziewać, bo w rodzinie męża są bliźniaki, ale czwórki absolutnie nie. Gdy pan doktor zaczął podczas wizyty liczyć: jeden, dwa, trzy i cztery – to dobrze, że leżałam na leżance, bo nie wiem, jakby się to skończyło” – powiedziała pani Paulina Sarnecka.

Dodała, że podczas ciąży czuła się dobrze, a wszystkie objawy, w tym mdłości minęły, jak się dowiedziała, że są to czworaczki. Rodzice nadali im imiona: Julia, Jakub, Alicja i Nikodem.

Narodziny czworaczków zdarzają się raz na 700 tys. porodów. Ostatni raz w lubelskiej klinice na świat przyszły w 2018 roku.

„W zeszłym roku urodziło się u nas 48 par bliźniaków. Trzy razy były to trojaczki. Ten rok rozpoczęliśmy z przytupem, bo są czworaczki” – poinformowała kierownik Kliniki Położnictwa i Perinatologii prof. Bożena Leszczyńska-Gorzelak.

Autorka: Gabriela Bogaczyk, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję