Chiny powinny mieć miliony przypadków chorych na wirusa KPCh zamiast dziesiątek tysięcy, stwierdzono w raporcie

Mężczyzna w masce i przyłbicy w drodze do pracy w godzinach szczytu, Pekin, 7.04.2020 r.<br /> (Nicolas Asfouri/AFP via Getty Images)

Mężczyzna w masce i przyłbicy w drodze do pracy w godzinach szczytu, Pekin, 7.04.2020 r.
(Nicolas Asfouri/AFP via Getty Images)

Komunistyczna Partia Chin zaniżała liczbę zarażonych wirusem KPCh, stwierdzono w opublikowanym niedawno raporcie amerykańskiego think tanku American Enterprise Institute (AEI) z Waszyngtonu.

Raport ukazał się 7 kwietnia i został napisany przez rezydenta naukowego (ang. resident scholar) Dereka Scissorsa, który wysnuł wniosek, że w Chinach powinno być ok. 2,9 mln potwierdzonych przypadków wirusa KPCh (Komunistycznej Partii Chin), powszechnie znanego jako nowy koronawirus, zamiast mniej niż 100 000 przypadków zgłoszonych obecnie przez chiński reżim.

Szacunki oparto na przeglądzie informacji z chińskich mediów państwowych, wskaźniku infekcji obserwowanym w Korei Południowej, gdzie raportowanie danych jest wiarygodne, i przy ostrożnym założeniu liczby dni, w których wirus rozprzestrzeniał się w Chinach, zanim Wuhan zostało zamknięte.

Eskalująca pandemia rozpoczęła się w Wuhan, stolicy prowincji Hubei. Początkowo reżim próbował ukryć fakt, że w Wuhan rozprzestrzenia się nowa postać zapalenia płuc, uciszył ośmiu lekarzy, wliczając w to okulistę Li Wenlianga, którzy opublikowali w chińskich mediach społecznościowych informacje o tej chorobie.

Ostatecznie władze Wuhan zamknęły miasto 23 stycznia, ale dopiero po tym jak ok. 5 mln ludzi – bez poddania się badaniu przesiewowemu w kierunku wirusa KPCh – opuściło miasto, by wyjechać za granicę lub do innych regionów Chin na obchody Księżycowego Nowego Roku, o czym poinformował burmistrz Wuhan.

W raporcie AEI Scissors przeanalizował artykuł z 27 stycznia z CGTN, międzynarodowej części chińskiego państwowego nadawcy CCTV, i ujawnił luki w danych.

Scissors najpierw zakwestionował przyjęte w artykule CGTN założenie, że 1,5 mln do 2 mln ludzi wyjechało z Wuhan do innego regionu Chin przed wprowadzeniem blokady.

Wyjaśnił, że są to zawyżone liczby. Według AEI ok. 170 000 osób z miasta w sąsiedniej prowincji Henan pracuje w Wuhan.

Na infografice zamieszczonej w artykule CGTN przedstawiono 10 największych chińskich miast, do których latają samoloty z Wuhan. W okresie od 30 grudnia do 22 stycznia z Wuhan wyleciało do tych 10 miast ok. 465 000 osób.

„Jeśli do tych [10 miast] wyleciało mniej niż pół miliona ludzi, a do miasta, do którego poleciało ich najwięcej, przybyło nie więcej niż 170 000 [w odniesieniu do liczby migrujących pracowników], to jest mało prawdopodobne, aby prowincję [Hubei] opuściło 1,5 mln ludzi, a już na pewno nie dwa miliony” – napisał Scissors.

Następnie przeanalizował zakres infekcji osób, które opuściły Wuhan przed blokadą. Zdecydował się na użycie wskaźnika infekcji ok. 2,3 proc., który podało Centrum Kontroli i Prewencji Chorób w Korei Południowej (KCDC) w dniu 6 kwietnia.

W raporcie wyjaśniono, że dane pochodzące z Korei Południowej są wiarygodne, biorąc pod uwagę, że rząd Korei Południowej „działał ofensywnie, transparentnie w kwestii przeprowadzanych w kraju testów”, co oznacza, że „zapewnia najlepsze informacje o liczbie zakażonych w innych krajach”.

W oparciu o szacunkową liczbę 1,2 mln osób – niższą od najniższej podanej przez CGTN, czyli 1,5 mln – które opuściły Hubei przed zamknięciem Wuhan, Scissors stwierdził, że powinno być co najmniej 27 000 znanych przypadków (1,2 mln pomnożone przez 0,023 czy 2,3 proc.).

Oficjalnie do 6 kwietnia chiński reżim zgłosił ok. 15 200 znanych przypadków poza Hubei.

„Poziom zgłoszonych przez Chiny przypadków [ok. 15 200] można wygenerować, zmniejszając prawie o połowę już i tak niski współczynnik infekcji z Korei Południowej, ale nie ma na to uzasadnienia. Co więcej, wymagałoby to także, by imigranci zarobkowi z Wuhan nie zainfekowali nikogo. Chińska liczba nie ma uzasadnienia” – podsumował Scissors.

Biorąc za podstawę oszacowane 27 000 znanych infekcji, Scissors stwierdził, że liczba ta może wzrosnąć do 130 000 przypadków po 21 dniach – na podstawie informacji z Włoch, gdzie wzrost liczby zarażonych z 27 000 do ponad 130 000 zajął 21 dni.

Liczba ludności Chin, z wyłączeniem prowincji Hubei, jest około 23 razy większa od populacji Włoch. „Zwykłe przeskalowanie 130 000 na liczbę ludności w Chinach daje ponad 2,9 mln przypadków poza Hubei” – stwierdził Scissors (130 000 pomnożone przez 23 równa się 2,9 mln).

Zdaniem Scissorsa faktyczny czas rozprzestrzeniania się wirusa w Chinach jest „niemal na pewno dłuższy” niż 21 dni.

Mimo że liczba 2,9 mln osób jest szokująca, skłania ludzi do zastanowienia się, czy prawdopodobne jest, by 1,2 mln podróżnych z Wuhan „spowodowało na poziomie krajowym jedynie nieco ponad 15 000 zarażeń”.

Obserwuj Franka na Twitterze: @HwaiDer

———

Podpisz petycję w sprawie przeprowadzenia śledztwa, potępienia i odrzucenia Komunistycznej Partii Chin na stronie CCPVirusTruth.com. Dostępna wersja w języku polskim.

Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2020-04-10, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/china-should-have-millions-of-ccp-virus-cases-instead-of-tens-of-thousands-report-says_3304900.html

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję