Były minister finansów Wielkiej Brytanii: Naukowcy mieli zbyt duże wpływy w czasie pandemii

Cyfrowy wyświetlacz ostrzega pieszych, aby stosowali się do wytycznych dotyczących <a href="https://epochtimes.pl/redakcja-the-epoch-times-nadanie-wlasciwej-nazwy-wirusowi-powodujacemu-ogolnoswiatowa-pandemie/">wirusa KPCh</a>, centrum Londynu, Wielka Brytania, 20.01.2021 r. (Daniel Leal-Olivas/AFP via Getty Images)

Cyfrowy wyświetlacz ostrzega pieszych, aby stosowali się do wytycznych dotyczących wirusa KPCh, centrum Londynu, Wielka Brytania, 20.01.2021 r. (Daniel Leal-Olivas/AFP via Getty Images)

Naukowcy mieli zbyt duży wpływ na decyzje podejmowanie przez rząd Wielkiej Brytanii w sprawie działań związanych z pandemią COVID-19, a negatywne skutki wprowadzenia lockdownu nigdy nie były realnie dyskutowane – twierdzi w opublikowanym w czwartek wywiadzie były brytyjski minister finansów Rishi Sunak.

Sunak, który obecnie ubiega się o przywództwo w rządzącej Partii Konserwatywnej, a w konsekwencji o stanowisko premiera, objął funkcję ministra finansów w lutym 2020 r., na kilka tygodni przed wybuchem pandemii, a zrezygnował z niej na początku lipca br. Jako minister finansów był w praktyce drugą najważniejszą osobą w rządzie i odgrywał kluczową rolę w działaniach gabinetu w reakcji na pandemię.

W rozmowie z tygodnikiem „The Spectator” Sunak przekonuje, że SAGE, naukowa grupa doradcza ds. sytuacji kryzysowych, miała zbyt duży wpływ na podejmowanie decyzji przez rząd. „Nie powinniśmy byli dawać tym naukowcom takich pełnomocnictw, jakie daliśmy. Ktokolwiek pisał protokoły z posiedzeń SAGE – przekładając jej dyskusje na wytyczne dla rządu – ustalał politykę kraju. Nikt, nawet członkowie gabinetu, nie wiedzieli, jak te decyzje były uzgadniane” – przekonuje Sunak.

Twierdzi, że decyzje w rządzie były zwykle podejmowane po tym, jak ministrom pokazano analizy naukowe wskazujące na przerażające scenariusze, które miały się spełnić, gdyby lockdown nie został wprowadzony lub przedłużony, a uboczne skutki takich rozwiązań nie były omawiane. „Nie rozmawialiśmy w ogóle o nieodbytych wizytach [lekarskich] czy piętrzących się zaległościach w NHS (publicznej służbie zdrowia – przyp. PAP). To nigdy nie było częścią tego [procesu]” – powiedział. Jak twierdzi, nie pozwolono mu mówić o tych obawach publicznie. „Scenariusz był taki: nie ma żadnego kompromisu, bo to, co jest dobre dla zdrowia, jest dobre dla gospodarki” – powiedział.

Sunak wyjaśnił, że mimo tych różnic nie złożył rezygnacji podczas pandemii, ponieważ nie byłoby to odpowiedzialne, biorąc pod uwagę skalę kryzysu. Przekonuje też, że nie mówi o tym teraz wyłącznie dlatego, że trwają wybory nowego lidera partii, ale dlatego, że trzeba wyciągnąć wnioski, bo ważne kwestie dotyczące skutków ubocznych lockdownu nie zostały właściwie zbadane.

Według sondaży wśród członków Partii Konserwatywnej, którzy obecnie głosują w wyborach partyjnych, Sunak ma ponad 20 punktów proc. straty do minister spraw zagranicznych Liz Truss.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję