Prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk pokazali, że kwestie bezpieczeństwa w Polsce nie są przedmiotem dyskusji, ale ponadpartyjnego porozumienia – ocenił amerykanista Mateusz Piotrowski, analityk z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM).
Po spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem i amerykańską delegacją odbyły się briefingi prasowe prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska.
Analityk z PISM zwrócił uwagę, że ze strony prezydenta i premiera nie padły informacje o zgodzie Departamentu Stanu USA na sprzedaż Polsce ponad 800 rakiet ziemia-powietrze JASSM-ER, 745 rakiet powietrze-powietrze AIM-120C i ponad 200 rakiet powietrze-powietrze AIM-9X Sidewinder Block II. Mowa była jedynie o planach udzielenia Polsce 2 mld dolarów pożyczki na zakup uzbrojenia i ofercie sprzedaży 96 śmigłowców Apache.
„Ta rzecz [zgoda na sprzedaż rakiet] może nie ma takiego politycznego znaczenia, ale technicznie, pod kątem obronności, jest szalenie istotna. Na razie jest zgoda na sprzedaż, ale trzeba jeszcze zagospodarować pieniądze na to, dokonać zakupu, a wcześniej podpisać umowę” – mówił amerykanista.
Jak podkreślił, wydźwięk wypowiedzi prezydenta i premiera, jakie padły na briefingu, był podobny, nie było przytyków; politycy pokazali zgodność, jeśli chodzi o kwestie stosunków ze Stanami Zjednoczonymi, relacji transatlantyckich, bezpieczeństwa Polski i NATO.
Takie wspólne zwracanie uwagi na kwestie bezpieczeństwa, kiedy wzrosło zagrożenie ze strony Rosji, nie jest jedynie symboliką – jak niektórym, zdaniem eksperta, mogłoby się wydawać.
„Istotne jest, żeby pokazywać, że kwestie bezpieczeństwa w Polsce nie są przedmiotem dyskusji, a są przedmiotem ponadpartyjnego porozumienia” – powiedział PAP Mateusz Piotrowski.
Jak zaznaczył, amerykańskie administracje od dawna wiedzą, że niezależnie od tego, kto rządzi w Polsce, to relacje z USA były dla polskich rządów ważne lub bardzo ważne, a rola sojuszu będzie wzrastać.
Autor: Beata Kołodziej, PAP.