W planach przeniesienia Pomnika Katyńskiego rolę grają zapewne pieniądze, ale też motywy ideowe; inaczej burmistrz Jersey City by się na taki krok nie odważył – ocenił w poniedziałek wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego prof. Zdzisław Krasnodębski.
Pod koniec kwietnia burmistrz Jersey City Steven Fulop poinformował o projekcie stworzenia parku na terenie, gdzie stoi Pomnik Katyński. Zapowiedział, że monument zostanie przeniesiony i tymczasowo przechowany w Departamencie Prac Publicznych, aby nie został uszkodzony. Plany usunięcia pomnika wywołały sprzeciw miejscowej Polonii, a także władz w Warszawie.
– Moim zdaniem pewnie grają tu rolę pieniądze – ale też motywy ideowe, bo w innym przypadku, by się jednak ten burmistrz nie odważył na taki krok – ocenił w poniedziałek w TVP1 prof. Zdzisław Krasnodębski. – Wyraźnie epoka jest taka, że wspomnienie ofiar komunizmu, zbrodni komunistycznych przestaje być en vogue, natomiast są próby rehabilitacji np. Marksa – zaznaczył wiceszef PE.
– Być może ten pomnik był zawsze solą w oku – dodał Krasnodębski. – Pamiętam, jak rozmawiałem z osobami, które się przyczyniły do jego powstania – to wcale nie było takie łatwe, upamiętnić ofiary komunizmu – podkreślił.
Jak dodał, powstanie pomnika na początku lat 90. uznano za wielki sukces amerykańskiej Polonii.
Krasnodębski ocenił, że ważne jest zaangażowanie w sprawę Pomnika Katyńskiego polskich władz. – Dotyczy to jednak wydarzenia w polskiej historii niezwykle tragicznego i mającego ogromne znaczenie na polskiej tożsamości, więc to nie jest tak, że my możemy patrzeć na to obojętnie – powiedział.
– Mam nadzieję też, że to zaktywizuje Polonię w New Jersey i rzeczywiście udaremnią ten zamiar, co nie będzie łatwe – ocenił Krasnodębski.
Zapowiedź kroków prawnych po wypowiedzi Stevena Fulopa
Plany przeniesienia pomnika skrytykował m.in. marszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS). W odpowiedzi Steven Fulop w obraźliwym wpisie na Twitterze zarzucił marszałkowi rzekomy antysemityzm i zaprzeczanie Holokaustowi. Marszałek Senatu, komentując w sobotę słowa Fulopa na swój temat, ocenił, że są to zarzuty „bardzo ostre i nieprawdziwe”. Zapowiedział też podjęcie kroków prawnych w sprawie wpisu burmistrza Jersey City. – Konsultuję się w tej chwili z prawnikami w Polsce i Stanach Zjednoczonych. Odpowiednie decyzje i kroki podejmę w przyszłym tygodniu – zapowiedział.
Maciej Golubiewski konsul generalny RP w Nowym Jorku powiedział w poniedziałek w TV Republika, że wszystkie osoby, które muszą wiedzieć o tym, co zaszło i jaka obraza spotkała marszałka Stanisława Karczewskiego – zostały o tym poinformowane. – Jest cała gama inicjatyw, żeby wszystkie odpowiednie czynniki administracyjne Stanów Zjednoczonych dobrze wiedziały (o tym), co się stało – podkreślił.
– Działalność naszej dyplomacji jest stanowcza w tej sprawie – dodał. Polski dyplomata zaznaczył także, że „trzeba rozdzielić dwie sprawy”: obrazy Rzeczypospolitej i sprawę pomnika.
Pomnik Katyński jest usytuowany w Jersey City, w stanie New Jersey, na placu Exchange Place. Amerykanie polskiego pochodzenia z New Jersey i Nowego Jorku wybrali go na miejsce manifestacji w rocznicę zbrodni katyńskiej, a ostatnio także katastrofy smoleńskiej.
Źródło: PAP.