„Panorama”, włoski tygodnik informacyjny, opublikował artykuł demaskujący barbarzyńską praktykę przymusowego pobierania organów w Chinach, czyli pozyskiwania organów do przeszczepów od żywych, nieświadomych więźniów sumienia i zabijania ich w trakcie tego procesu.
Artykuł z 24 sierpnia zatytułowany „Chiny: Gdy państwo chce twoich organów” wywołał typową wojowniczą odpowiedź chińskiej ambasady we Włoszech. Jednak „Panorama” się nie wycofała. Zamiast tego opublikowała drugi artykuł, w którym potwierdziła rzetelność swoich źródeł i bezpodstawność oskarżeń chińskiej ambasady.
Odparcie zarzutów chińskiej ambasady
W oświadczeniu opublikowanym na swojej stronie internetowej chińska ambasada we Włoszech oskarżyła autora artykułu o plagiat i zaatakowała tych, którzy przedstawili wiarygodne dowody na grabież organów jako „antychińskich” i „łamiących prawa człowieka”. Ambasada stwierdziła nawet, że Stany Zjednoczone „sfabrykowały pobieranie organów pod przymusem, aby oczernić Chiny”.
W odpowiedzi na oświadczenie chińskiej ambasady „Panorama” natychmiast opublikowała kolejny artykuł: „Chiny naruszyły zasady etyki medycznej dotyczące przeszczepów organów”. Stwierdzono w nim: „Należy pamiętać, że Chiny rozpowszechniają fałszywe wiadomości 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu o obozach więziennych, w których przetrzymywani są Ujgurzy, członkowie Falun Gong, tysiące więźniów politycznych; i od początku ukrywały prawdziwe informacje dotyczące pandemii”.
„Sprawa nielegalnych przeszczepów organów pobranych od więźniów w Chinach to temat, o którym mówi się od wielu lat i co do którego najważniejsze władze międzynarodowe wielokrotnie zwracały się do rządu chińskiego o wyjaśnienie sprawy”.
W artykule zauważono, że chińskie władze naruszyły dwie podstawowe wartości etyki medycznej. Po pierwsze, naruszyły regułę martwego dawcy, która zabrania pobrania istotnego organu od osoby żyjącej.
Autorzy cytują recenzowane badanie opublikowane w jednym z najlepszych na świecie czasopism medycznych „American Journal of Transplantation”. Jednym z autorów jest profesor Jacob Lavee, doradca medyczny ds. zarządzania ryzykiem w Sheba Medical Center i członek rady etycznej Międzynarodowego Towarzystwa Transplantacji Serca i Płuc. Utworzył on zespół zajmujący się przeszczepami serca w Sheba i zarządzał nim, a także pełnił funkcję prezesa Izraelskiego Towarzystwa Transplantacyjnego. W recenzowanym badaniu wskazano, na podstawie artykułów z chińskich czasopism, 71 przypadków pokazujących, że organy zostały pobrane przed śmiercią dawcy.
Według tego samego opracowania drugą zasadą etyczną, którą Chiny naruszyły, jest zakaz udziału lekarzy w egzekucji więźniów.
„To są nasze źródła i to są dowody, co do których społeczność międzynarodowa się zgadza” – stwierdzono w artykule „Panoramy”. „Chińska ambasada we Włoszech po prostu robi swoje – odrzucając je wszystkie jako fałszywe, nie podając żadnych dowodów na poparcie swojego twierdzenia”.
Fundacja Pamięci Ofiar Komunizmu: Pekin desperacko próbuje odwrócić uwagę od naruszeń praw, jakich się dopuszcza
W e-mailu do „The Epoch Times” Michal Harmata, rzecznik Fundacji Pamięci Ofiar Komunizmu (VOC, Victims of Communism Memorial Foundation), odrzucił oskarżenie chińskiej ambasady, że „VOC została założona przez amerykańską agencję wywiadowczą, aby oczerniać Chiny”.
Harmata napisał: „Fałszywe oskarżenia i zaciemnianie obrazu ze strony Ambasady Chin we Włoszech nie są pierwszymi tego typu twierdzeniami KPCh ani nie będą ostatnimi. W sierpniu tego roku firma Mandiant zajmująca się bezpieczeństwem cybernetycznym odkryła sieć dezinformacyjnych stron internetowych, kont w mediach społecznościowych i sfałszowanych dokumentów mających na celu zdyskredytowanie VOC i dr. Adriana Zenza. Wcześniej dr Adrian Zenz był celem chińskich pozwów sądowych po tym, jak jego badania nad reżimem pracy przymusowej KPCh doprowadziły do wprowadzenia przez Stany Zjednoczone zakazu importu bawełny z Xinjiangu”.
„Trwające wysiłki Komunistycznej Partii Chin, aby zdyskredytować VOC, odzwierciedlają rosnącą desperację Pekinu, aby odwrócić uwagę od naruszeń praw człowieka, jakich sam się dopuszcza. Jak udokumentował zespół Fundacji Pamięci Ofiar Komunizmu ds. studiów nad Chinami, KPCh jest winna brutalnych zbrodni – a wolny świat zaczyna naciskać”.
Harmata wspomniał o opracowanych przez VOC Aktach policyjnych z Xinjiangu, przełomowej analizie, która pokazuje bezpośrednie zaangażowanie czołowych chińskich przywódców w masową kampanię internowania Ujgurów. Analiza została wykonana przez dr. Zenza, dyrektora Fundacji Pamięci Ofiar Komunizmu ds. studiów nad Chinami, i zweryfikowana przez konsorcjum dziennikarzy śledczych z całego świata.
Akta policyjne z Xinjiangu zostały przytoczone przez Wysoką Komisję Praw Człowieka ONZ jako dowód na „poważne naruszenia praw człowieka” przez Chiny w Xinjiangu.
Grupa niezależnych ekspertów ONZ zajęła się raportem i wezwała Radę Praw Człowieka do zwołania specjalnej sesji na temat Chin.
Harmata napisał: „Fundacja Pamięci Ofiar Komunizmu nie zostanie uciszona przez kampanię dezinformacji i nękania [prowadzoną] przez Komunistyczną Partię Chin. Fundacja Pamięci Ofiar Komunizmu jest bezpartyjną, edukacyjną, badawczą i zajmującą się prawami człowieka organizacją non profit, upoważnioną w 1993 roku przez jednogłośnie przyjętą ustawę Kongresu, i będzie nadal walczyć o tych, których Komunistyczna Partia Chin tak żarliwie pragnie podporządkować, uciszyć i uciskać”.
Odrzucenie żądań ambasady
Sarah Cook, dyrektor ds. badań nad Chinami, Hongkongiem i Tajwanem we Freedom House, powiedziała „The Epoch Times”, że „odpowiedź ‘Panoramy’ jest doskonałym przykładem ochrony przez dziennikarzy lokalnej wolności prasy i służy ujawnieniu i odrzuceniu nacisków chińskiego rządu, a także przypomnieniu czytelnikom wiarygodnych faktów, na których opierał się pierwotny reportaż”.
Niedawny raport Freedom House przyjrzał się wpływom Pekinu na media w 30 krajach na całym świecie, w tym we Włoszech, oraz miejscowym reakcjom na nie. Cook powiedziała: „Stwierdziliśmy, że kampania Komunistycznej Partii Chin mająca na celu wpływanie na przekaz wiadomości na całym świecie rozszerzyła się od 2019 roku, a stosowane taktyki stają się bardziej wyrafinowane i agresywne”.
„Stwierdziliśmy również, że dziennikarze i inne osoby w demokracjach sprzeciwiają się temu, stając w obronie opartej na faktach sprawozdawczości, w tym na takie tematy jak prześladowanie Ujgurów i praktykujących Falun Gong w Chinach”.
„Incydent we Włoszech doskonale oddaje tę dynamikę. Jest on częścią większego schematu, w którym przedstawiciele ambasady Chin docierają do lokalnych mediów publikujących doniesienia, które nie podobają się KPCh, kwestionują ich wiarygodność i pośrednio lub wprost pytają o ponowne rozważenie ich publikacji”.
Cook podała również przykłady chińskich wpływów, które zakończyły się sukcesem, jak np. incydent w Kuwejcie, kiedy to gazeta „Arab Times” pod naciskiem usunęła ze swojej strony internetowej opublikowany już wywiad z ministrem spraw zagranicznych Tajwanu.
„Często jednak reakcją miejscowych dziennikarzy jest oburzenie i odrzucenie prośby ambasady, co jest ważnym sposobem ochrony lokalnej wolności prasy” – powiedziała Cook.
Kelly Song pisze dla „The Epoch Times” na tematy związane z Chinami i zdrowiem. Mieszka w Stanach Zjednoczonych. Masz newsa?
[email protected]
Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2022-09-20, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/excellent-example-of-journalists-protecting-press-freedom_4741788.html