Po skandalu z państwowym zamówieniem maseczek z Chin, które – jak się okazało po testach – nie spełniają norm i nie nadają się do użytku w szpitalach, szef Agencji Bezpieczeństwa Dostaw, odpowiedzialnej za tę wielomilionową transakcję, podał się do dymisji.
Dymisja dyrektora państwowej Agencji Bezpieczeństwa Dostaw (HKV) Tomiego Lounemy została przyjęta ze skutkiem natychmiastowym – poinformowała w piątek minister pracy Tuula Haatainen na nadzwyczajnej konferencji prasowej. Dodała, że należy bezzwłocznie przywrócić zaufanie do państwowej instytucji.
Wcześniej tego dnia premier Sanna Marin przyznała w wywiadzie dla dziennika „Ilta-Sanomat”, że szef agencji „nie cieszy się już jej zaufaniem”.
Agencja, podlegająca pod resort pracy, jest odpowiedzialna za gromadzenie zapasów interwencyjnych na wypadek sytuacji kryzysowych i nadzwyczajnych. W ostatnich tygodniach w związku pandemią koronawirusa (wirusa KPCh – przyp. redakcji) po raz pierwszy w historii kraju zaczęła realizować dla szpitali uzupełniające dostawy środków ochronnych i wspomagających oddychanie.
We wtorek, transportem lotniczym z Chin, dotarła do Finlandii pierwsza partia środków ochrony osobistej (ponad 2,2 mln sztuk maseczek chirurgicznych oraz środków ochrony dróg oddechowych). Po testach przeprowadzonych w fińskim laboratorium technologicznym okazało się, że nie spełniają one standardów europejskich i nie mogą być używane w szpitalach, a jedynie możliwe jest ich użycie np. w domach opieki.
W ostatnich dniach prasa ujawniła również, że w realizację „nietrafionego” zamówienia zaangażowany był biznesmen zajmujący się w przeszłości prowadzeniem firmy udzielającej „chwilówek” (pożyczek krótkoterminowych), i mający długi podlegające egzekucji, oraz inwestorka z branży kosmetycznej skazana wcześniej za przestępstwa gospodarcze.
W czwartek Lounema przyznał podczas konferencji, że w normalnych warunkach (tj. nie w sytuacji nadzwyczajnej wymagającej pośpiechu) historia partnerów biznesowych byłaby lepiej zbadana, ale odpowiedzialność spoczywa na nim. Ujawnił również, że łączna kwota transakcji wyniosła 10 mln euro.
W związku z niedoborem maseczek ochronnych w kraju, według doniesień prasy, Finlandia zamówiła z Chin więcej dostaw, łącznie kilkunastoma samolotami, a cena była „wielokrotnie wyższa” niż w normalnych warunkach. Dopiero w połowie maja – informowało ministerstwo ds. gospodarczych – produkcję maseczek mają rozpocząć krajowe przedsiębiorstwa.
Z Helsinek Przemysław Molik, PAP.
„The Epoch Times” określa nowego koronawirusa, który wywołuje chorobę COVID-19, mianem wirusa KPCh, ponieważ ukrywanie informacji przez Komunistyczną Partię Chin i jej złe decyzje pozwoliły wirusowi rozprzestrzenić się na całe Chiny, a następnie wywołać światową pandemię.