
Akcja przeszukiwania gruzów zniszczonej przez rosyjski pocisk kwatery pracowników zajezdni tramwajowej w Charkowie, 18.08.2022 r. (Mykola Kalyeniak / PAP)
Pod gruzami zaatakowanych w nocy ze środy na czwartek rakietami budynków może przebywać od trzech do pięciu osób – powiadomił mer Charkowa. W ostrzale budynku mieszkalnego zginęło 12 osób, 20 jest rannych, są również ofiary śmiertelne innych ataków. Piątek w mieście ogłoszono dniem żałoby.
„To były najtragiczniejsze noc i poranek w Charkowie od początku wojny. Dlatego podjęliśmy decyzję, że jutro będzie ogłoszona żałoba narodowa po wszystkich ofiarach” – zapowiedział mer Ihor Terechow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Kobiety przed gruzami ich zniszczonego przez rosyjski pocisk domu w Charkowie, 18.08.2022 r. (Mykola Kalyeniak / PAP)
W stale ostrzeliwanym przez rosyjskie wojska Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy trwa operacja ratownicza w dzielnicy Sałtiwka. Rosyjska rakieta Iskander uderzyła tam w środę wieczorem w budynek mieszkalny. Kolejne ataki nastąpiły wcześnie rano w czwartek – władze miasta poinformowały o pięciu wybuchach.
Tylko w ataku na dom w charkowskiej Sałtwice zginęło 12 osób, a 20 zostało rannych. Takie dane przekazała służba ds. sytuacji nadzwyczajnych.
Oprócz tego ofiary i ranni byli także na terenie obwodu, gdzie w ciągu minionej doby Rosjanie ostrzelali szereg miejscowości. Wiadomo o trzech ofiarach śmiertelnych w Krasnohradzie.
Wśród rannych w Charkowie i Krasnohradzie jest czworo dzieci.
Źródło: PAP.