Siedemnaście osób zostało rannych w środę w wyniku rosyjskiego ataku lotniczego na szpital położniczy w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy – poinformował szef administracji obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko. Od początku wojny w mieście zginęło ponad 1200 cywilów.
Agencja UNIAN przytacza wypowiedź Kyryłenki, który mówi, że wiadomo na razie o 17 rannych w wyniku bombardowania szpitala. Informacji o ofiarach śmiertelnych nie ma.
🇷🇺Окупанти з літаків цілеспрямовано розбомбили дитячу лікарню у Маріуполі.
Руйнування колосальні. pic.twitter.com/9pRjmGsPVq— 🇺🇦Armed Forces (@ArmedForcesUkr) March 9, 2022
Szef władz obwodowych poinformował natomiast, że od początku rosyjskiej inwazji w Mariupolu zginęło już co najmniej 1207 cywilów. W środę 47 osób pochowano w zbiorowej mogile.
W położonym nad Morzem Azowskim Mariupolu sytuacja jest katastrofalna. Rosjanie bez przerwy atakują okrążone miasto, uniemożliwiając ewakuację oraz dostarczenie pomocy humanitarnej do mieszkańców pozbawionych wody, ciepła, elektryczności i gazu. Strona rosyjska kilkukrotnie zrywała już ustalenia w sprawie ewakuacji cywilów.
„Dzisiaj bomba na szpital spadła w czasie ‘ciszy’ [przerwania ognia], do którego zobowiązała się także strona rosyjska” – powiedział Kyryłenko.
W środę po południu władze Mariupola i obwodu donieckiego poinformowały o rosyjskim ataku lotniczym na obiekty cywilne. Zniszczone zostały m.in. szpital położniczy i szpital dziecięcy w centrum miasta.
Źródło: PAP.