Towarzystwo Jana Karskiego oświadczyło w środę, że próba podpalenia warszawskiej świątyni judaistycznej – synagogi rodziny Nożyków to przejaw narastającego antysemityzmu i nienawiści do ludzi o odmiennych poglądach religijnych i kulturowych.
Przedstawiciele Towarzystwa oświadczyli, że są „głęboko poruszeni próbą podpalenia warszawskiej świątyni judaistycznej – synagogi rodziny Nożyków”.
„Uważamy to za przejaw narastającego antysemityzmu i nienawiści do ludzi o odmiennych poglądach religijnych i kulturowych” – czytamy w przekazanym PAP oświadczeniu Towarzystwa Jana Karskiego.
Jego członkowie wyrazili „solidarność z całą społecznością warszawskiej gminy wyznaniowej żydowskiej i jej duchowym liderem, Naczelnym Rabinem Polski Michaelem Schudrichem”.
Zastrzegli, że nie podzielają „nadmiernie optymistycznego poglądu, iż Polska jest krajem wolnym od antysemityzmu”. „Zjawisko to jest niestety wciąż obecne w naszej rzeczywistości, podobnie jak w innych krajach europejskich, przybierając niestety na sile” – ocenili w oświadczeniu.
Przypomnieli słowa Jana Karskiego, że „najgłębszym obowiązkiem każdego autentycznego katolika jest wyrażanie szacunku narodowi poprzez który Wszechmogący ludziom się objawił”. „Mamy nadzieję, że organy porządku publicznego i wymiar sprawiedliwości doprowadzą do ustalenia, ujęcia i osądzenia sprawców tego haniebnego aktu” – napisali.
Do próby podpalenia Synagogi Nożyków w Warszawie doszło w nocy z wtorku na środę. O sprawie została poinformowana policja, która prowadzi czynności w celu ustalenia sprawcy. Z relacji członka zarządu Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie Remigiusza Sosnowskiego wynika, że w kierunku synagogi rzucono trzy tzw. koktajle Mołotowa. Poinformował, że „zostały zabezpieczone pozostałości butelek”.
„Poza elewacją, na której się nadpaliła farba, część płynu łatwopalnego padła na okno, które jest z drewnianej konstrukcji, więc jest odrobinę nadpalone” – przekazał dziennikarzom. „Gdyby to było 15 cm w lewo, to mogłoby przez okno dotrzeć do środka budynku, gdzie jest biblioteka” – powiedział rabin Schudrich.
Synagoga Nożyków przy ul. Twardej 6 jest jedyną zachowaną i działającą przedwojenną warszawską synagogą. Od 2008 roku budynek przechodzi remonty, m.in. wymieniono krycie dachu oraz naprawiono uszkodzoną konstrukcję drewnianą.
Autor: Magdalena Gronek, PAP.