W piątek w Warszawskim Ogrodzie Zoologicznym strażacy pomogli wstać 4,5-tonowej słonicy o imieniu Erna. Zwierzę nie mogło się podnieść po nocnej drzemce. Erna to przywódczyni naszego stada. Najstarsza i największa z samic – podkreśla Warszawskie ZOO.
Warszawscy strażacy z jednostek ratowniczo-gaśniczych przy ul. Marcinkowskiego i przy ul. Czarodzieja zostali wezwani w piątek do ogrodu zoologicznego przez opiekunów Erny. Słonica po nocnej drzemce miała problem z podniesieniem się. Słonie – jak wyjaśnia zoo – zwykle śpią na stojąco, jednak zdarza im się zasnąć na leżąco.
Do pomocy stawiła się grupa strażaków, którzy przy zastosowaniu poduszek pneumatycznych unieśli 4,5-tonowe zwierzę. Następnie wspierając się sprzętem, w tym specjalnymi pasami, opiekunowie i strażacy pomogli jej wstać. „Erna jak tylko poczuła, że jej pozycja się pionizuje – sama wstała. Opiekunowie nagrodzili ją za to sokiem malinowym, który uwielbia” – podało Warszawskie ZOO.
Zoo we wpisie na Facebooku podziękowało strażakom za pomoc. Opublikowało także zdjęcia z przebiegu akcji.
„To przywódczyni naszego stada” – czytamy o Ernie na stronie internetowej ogrodu. „Najstarsza i największa z samic. Urodziła się w 1985 roku. Ma silny charakter i bez problemu podporządkowuje sobie resztę grupy. Jest bardzo pojętna, chętnie bierze udział w treningach medycznych i uczy się nowych zadań. Łatwo ją rozpoznać po charakterystycznym kwadratowym czole”.
Do podobnej sytuacji doszło w listopadzie ubiegłego roku w gdańskim zoo. Ważąca cztery tony słonica Katka nie mogła się podnieść, przez co miała problem z krążeniem i oddychaniem. Wstać pomogli jej pracownicy zoo i strażacy.
Autorka: Agnieszka Ziemska, PAP.