
W tym roku na wiosennym nocnym niebie będzie można zobaczyć wszystkie planety, rój meteorów, a przez lornetkę dostrzec kometę. Zdjęcie ilustracyjne (FotoXCapture / Pixabay)
W niedzielę 20 marca o godzinie 16.33 rozpocznie się astronomiczna wiosna, która potrwa do 21 czerwca. W tym czasie na nocnym niebie będzie można zobaczyć wszystkie planety, rój meteorów, przez lornetkę dostrzec kometę C/2021 O3. 16 maja z terytorium Polski będzie widoczne częściowe zaćmienie Księżyca.
Astronomiczna wiosna definiowana jest jako moment, w którym Słońce osiąga punkt równonocy wiosennej, zwany punktem Barana. Dokładny moment, gdy to nastąpi, to 20 marca o godzinie 16.33.
Aktualnie punkt Barana wcale nie znajduje się w gwiazdozbiorze Barana. Jest położony w konstelacji Ryb i dzieje się tak od bardzo długiego czasu – od pierwszego wieku naszej ery. Przemieszczanie się tego punktu na tle gwiazdozbiorów jest wynikiem precesji osi obrotu Ziemi, która co 25 800 lat zatacza pełen okrąg. Na przykład w 2597 roku punkt Barana będzie znajdował się w gwiazdozbiorze Wodnika.
Tegoroczną wiosną mamy okazję dostrzec na niebie wszystkie planety.
Merkury, czyli pierwsza z planet, licząc w odległości od Słońca, będzie dostępny do obserwacji po zachodzie Słońca na zachodnim niebie od kwietnia do maja, najlepiej widoczny stanie się na przełomie tych dwóch miesięcy. W maksimum blasku osiągnie –1,9 magnitudo.

Początek astronomicznej wiosny na Jasnych Błoniach w Szczecinie, 20.03.2022 r. (Marcin Bielecki / PAP)
Podawane jasności fachowo zwane są w astronomii „wielkościami gwiazdowymi”. W skali tej im mniejsza liczba, tym jaśniejszy obiekt. Najjaśniejsza gwiazda nocnego nieba, czyli Syriusz, ma –1,46 magnitudo. Najjaśniejsze gwiazdy mają około 0 magnitudo. Z kolei najsłabsze gwiazdy teoretycznie widoczne gołym okiem mają 6 magnitudo, ale do tego potrzeba dobrego wzroku i nieba, które nie jest rozświetlone światłami. W mocno rozświetlonych obszarach miast, na nocnym niebie mamy szanse dostrzec gołym okiem tylko najjaśniejsze z gwiazd i planet oraz oczywiście Księżyc.
Z kolei Wenus na wiosnę widoczna będzie na niebie porannym, na wschodzie z blaskiem –4,4 magnitudo, a potem nieco malejącym.
Nad ranem widoczna będzie też planeta Mars, ale ona stopniowo będzie wydłużać swoją widoczność, wschodząc coraz wcześniej. Jej blask to 1,1 magnitudo na początku wiosny i 0,6 magnitudo na koniec.
Jowisz, największa planeta Układu Słonecznego, będzie wiosną zachowywać się podobnie jak Mars. Zaczniemy ją widzieć od kwietnia na porannym niebie, a potem każdego dnia będzie wschodzić o 3,5 minuty wcześniej, tak iż na koniec wiosny będzie to już około północy. Jasny blask Jowisza wyniesie ok. –2,0 magnitudo.
Analogiczną sytuację mamy z Saturnem, którego dostrzeżemy przed wschodem Słońca już w marcu, a potem będzie na nocnym niebie coraz dłużej. Jasność tej planety na niebie to ok. 1,1 magnitudo.

Gwiazdozbiór Lutnia i jego najjaśniejsza gwiazda Wega, na zdjęciu w lewym górnym rogu (Giuseppe Donatiello – Vega and Lyra, CC0 / Wikimedia)
Wszystkie wspomniane planety widać gołym okiem. Natomiast do dostrzeżenia Urana potrzebna będzie lornetka lub teleskop. Planeta ta wędruje po niebie w pierwszej części nocy, zachodząc początkowo około godziny 23, a na przełomie kwietnia/maja już równo ze Słońcem. Blask Urana to 5,9 magnitudo.
Ostatnia planeta w Układzie Słonecznym, czyli Neptun, również nie jest dostrzegalna bez pomocy przyrządu optycznego. Będzie mieć jasność ok. 8 magnitudo i ze wschodem oraz okresem widoczności zachowywać będzie się podobnie jak Jowisz.
Ciekawym widokiem na niebie są zbliżenia planet albo planet z Księżycem, zwane koniunkcjami. Na porannym niebie pod koniec kwietnia przez pewien okres w jednej linii będą widoczne Jowisz, Mars i Saturn oraz wędrująca wśród nich Wenus. A dodatkowo pomiędzy 25 a 27 kwietnia poniżej linii tych planet będzie przemieszczał się Księżyc.
Z gwiazdozbiorów widocznych na początku wiosny dostrzeżemy jeszcze Oriona z jasnymi gwiazdami rozmieszczonymi tak, że przypominają sylwetkę człowieka, w tym z trzema gwiazdami ułożonymi w jednej linii, stanowiącymi tzw. Pas Oriona. Niedaleko Oriona jest Wielki Pies z gwiazdą – Syriuszem. Po przeciwnej stronie znajduje się gwiazdozbiór Byka z jasną gwiazdą Aldebaran. Niedaleko Oriona widać też gwiazdozbiór Bliźniąt z parą jasnych gwiazd Kastor i Polluks.
Wiosną można też spojrzeć na tzw. Trójkąt Wiosenny. To nie gwiazdozbiór, tylko asteryzm, czyli charakterystyczny układ gwiazd, który nie znajduje się na liście gwiazdozbiorów (np. Wielki Wóz też jest asteryzmem, a nie gwiazdozbiorem). W skład Trójkąta Wiosennego wchodzą gwiazdy: Regulus z konstelacji Lwa, Arktur z Wolarza oraz Spica z Panny.

Na zdjęciu ilustracyjnym kometa Hyakutake, znana także jako C/1996 B2, którą można było obserwować w 1996 r. (skeeze / Pixabay)
Łatwym do rozpoznania gwiazdozbiorem jest Kasjopeja z gwiazdami ułożonymi w literę W. Część osób potrafi odnaleźć Wielki Wóz, będący częścią gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy, a także Mały Wóz, będący fragmentem konstelacji Małej Niedźwiedzicy. W Małym Wozie widoczna jest Gwiazda Polarna.
Wiosną będzie także okazja, by zobaczyć kometę C/2021 O3 (PanSTARRS). Odkryto ją 26 lipca 2021 r. Według obliczeń 21 kwietnia osiągnie peryhelium, czyli punkt swojej orbity znajdujący się najbliżej Słońca. Będzie wtedy na niebie znajdować się w konstelacji Wieloryba, raczej niedostrzegalna z powodu zbytniej bliskości Słońca. Natomiast 8 maja będzie z kolei najbliżej Ziemi, przewidywana wtedy jasność to 7 magnitudo, co jest w zasięgu lornetek. W tym okresie będzie w gwiazdozbiorze Perseusza, dostępna do obserwacji przez całą noc.
Spośród rojów meteorów warto spojrzeć na Lirydy, które są aktywne od 16 do 25 kwietnia, z maksimum 21 lub 22 kwietnia. Nie jest to bardzo obfity rój meteorów, ale mamy szanse na dostrzeżenie do 18 szybko przebiegających meteorów. Z rojem tym związana jest kometa C/1861 G1 (Thatcher), odkryta w 1861 roku i powracająca co 415 lat.
Wiosenne pełnie Księżyca nastąpią 16 kwietnia, 16 maja i 14 czerwca, a z kolei nów będzie 1 kwietnia, 30 kwietnia i 30 maja. W dniu 16 maja będzie całkowite zaćmienie Księżyca, w Polsce widoczne będzie jako zaćmienie częściowe przy zachodzie Księżyca.
Z kolei 30 kwietnia nastąpi częściowe zaćmienie Słońca (Ocean Spokojny, Ameryka Południowa). W Polsce zaćmienie to nie będzie widoczne.
Autor: Krzysztof Czart, PAP.