![W okolicach Sewilli potwierdzono 13 przypadków gorączki Zachodniego Nilu. Na zdjęciu ilustracyjnym panorama Sewilli, Hiszpania (<a href="https://pixabay.com/pl/users/LuciaGarzaron-10072484/?utm_source=link-attribution&utm_medium=referral&utm_campaign=image&utm_content=5046907">Lucia Garzaron</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&utm_medium=referral&utm_campaign=image&utm_content=5046907">Pixabay</a>)](https://epochtimes.pl/wp-content/plugins/lazy-load/images/1x1.trans.gif)
W okolicach Sewilli potwierdzono 13 przypadków gorączki Zachodniego Nilu. Na zdjęciu ilustracyjnym panorama Sewilli, Hiszpania (Lucia Garzaron / Pixabay)
Ponad 30 osób w regionie Sewilli w Hiszpanii zostało poddanych badaniom na gorączkę Zachodniego Nilu. W 13 przypadkach potwierdzono tę przenoszoną przez komary chorobę.
25 osób przebywa obecnie w szpitalach z diagnozą zapalenia mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych, dziewięć osób skierowano na oddziały intensywnej terapii – poinformowała w niedzielę agencja Europa Press, powołując się na źródła w Ministerstwie Zdrowia regionu Andaluzji.
Regionalne służby epidemiologiczne poinformowały, że choroba przenoszona jest przez komary i nie było transmisji wirusa od osób zakażonych.
Według specjalisty z wydziału biologii Uniwersytetu w Salamance Felixa Torresa gorączka Zachodniego Nilu w regionie Sewilli spowodowana jest przez ukąszenie komara pospolitego z rodzaju Culex.
„Komary zarażają się po ukąszeniu zainfekowanych ptaków, a później mogą przenieść wirusa na ludzi i inne ssaki, najczęściej konie” – wyjaśnił. Według Torresa okres obowiązkowej kwarantanny w Hiszpanii pokrył się z etapem reprodukcji komarów, zwłaszcza w obszarach z wodą stojącą i kałużami. „Jednak choroba rozwija się u niewielu osób” – uspokoił.
Regionalne Ministerstwo Zdrowia wprowadziło procedury kontroli środowiskowej, w tym fumigację (zwalczanie szkodników przy użyciu substancji w postaci dymu, pary lub gazu – przyp. redakcji) stref ryzyka takich jak ogrody i parki. Zaleciło także podjęcie działań prewencyjnych przeciwko ukąszeniom przez komary: wstawienie moskitier w oknach i drzwiach, nieprzebywanie nocą na świeżym powietrzu, gaszenie świateł w mieszkaniach, dbanie o higienę ciała i unikanie mocnych perfum, zakładanie odzieży jak najbardziej zakrywającej ciało, stosowanie preparatów odstraszających owady.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) u 80 proc. zainfekowanych nie występują objawy choroby. W najpoważniejszych przypadkach może dojść do zapalenia mózgu lub opon mózgowych, co wiąże się z ryzykiem uszkodzenia mózgu i śmierci.
Z Saragossy Grażyna Opińska, PAP.