Prezydent po powrocie z Kijowa: To jedna z tych wizyt, którą zapamiętam do końca życia

Prezydent RP Andrzej Duda w Borodiance pod Kijowem, Ukraina, 13.04.2022 r., zdjęcie udostępnione przez Biuro Prasowe Prezydenta RP, KPRP (JAKUB SZYMCZUK/KPRP HANDOUT/PAP/EPA)

Prezydent RP Andrzej Duda w Borodiance pod Kijowem, Ukraina, 13.04.2022 r., zdjęcie udostępnione przez Biuro Prasowe Prezydenta RP, KPRP (JAKUB SZYMCZUK/KPRP HANDOUT/PAP/EPA)

To na pewno jedna z tych wizyt, którą zapamiętam do końca życia, zwłaszcza wrażenie, jakie zrobiła Borodianka, zniszczona przez rosyjskie samoloty i rakiety – powiedział w czwartek rano prezydent po powrocie z Kijowa.

W środę prezydent Andrzej Duda wraz z prezydentami Litwy Gitanasem Nausėdą, Łotwy Egilsem Levitsem i Estonii Alarem Karisem przybył do Kijowa, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Wcześniej prezydent Duda i prezydenci państw bałtyckich odwiedzili podkijowskie miejscowości – Buczę, Borodiankę i Irpiń, gdzie miały miejsce masowe zbrodnie wojsk rosyjskich na ukraińskiej ludności cywilnej.

Na dworcu w Przemyślu prezydent podkreślił, że w podkijowskiej Borodiance wrażenie robi „miejsce starcia pomiędzy wojskami rosyjskimi i ukraińskimi, gdzie zniszczone są pozostałości pojazdów opancerzonych i czołgów”.

„I samo miasto Kijów. Kijów absolutnie gotowy do obrony. Miasto, które widać, że w ostatnich dniach wyszło spod oblężenia. Ale nie ma żadnych wątpliwości, kiedy jest się w Kijowie, kiedy patrzy się na ulice, że było gotowe bronić się do samego końca” – powiedział Andrzej Duda.

Jak dodał, na ulicach miasta zbudowane są barykady, bunkry, osłony z worków z piaskiem, a w parkach wykopane okopy. Prezydent zaznaczył jednocześnie, że wrażenie robi przede wszystkim „niezwykła determinacja obrońców Ukrainy do tego, żeby obronić swoją ojczyznę”.

Prezydenci: Polski Andrzej Duda (po lewej), Litwy Gitanas Nausėda (drugi po lewej), Estonii Alar Karis (drugi po prawej) i Łotwy Egils Levits (po prawej) w drodze do Kijowa, 12.04.2022 r. (Jakub Szymczuk/KPRP/PAP)

Prezydenci: Polski Andrzej Duda (po lewej), Litwy Gitanas Nausėda (drugi po lewej), Estonii Alar Karis (drugi po prawej) i Łotwy Egils Levits (po prawej) w drodze do Kijowa, 12.04.2022 r. (Jakub Szymczuk/KPRP/PAP)

Prezydent powiedział: „Rosjanie prowadzą na Ukrainie wojnę totalną, nie tylko z armią ukraińską, nie tylko z ukraińskimi ochotnikami, którzy bronią kraju z bronią w ręku, ale też z kobietami, dziećmi – ze wszystkimi”.

„Te obrazy są nie do opisania. Nie mam żadnych wątpliwości, że musimy udzielać Ukrainie i Ukraińcom pełnego wsparcia, jakie tylko jest możliwe” – zaznaczył na dworcu w Przemyślu.

Duda powiedział dziennikarzom, że „zbrodnie powinny być osądzone, zbrodniarze powinni zostać skazani”. „Nie tylko ci, którzy bezpośrednio zabijają, ale i ci, którzy im na to pozwolili. Także i ci, którzy wydali im takie rozkazy” – dodał.

„Nie mam żadnych wątpliwości, że musiały zostać wydane rozkazy, skoro ci ludzie pozwalają sobie na takie zachowania. Muszą zostać skazani” – stwierdził.

Jak podkreślił: „Nie możemy pozwolić, aby we współczesnym świecie, w XXI w. można było tak się zachować, bo jeżeli będziemy na to pozwalali, to prędzej czy później ludzkość będzie zmierzała w kierunku zagłady. Bo to jest właśnie zagłada. Ja nie mam co do tego żadnych wątpliwości”.

Andrzej Duda powiedział ponadto, iż głęboko wierzy w to, że „Ukraina zwycięży, że pozostanie wolnym, niepodległym, suwerennym krajem, pozostanie naszym sąsiadem”.

Prezydenci: Polski Andrzej Duda (drugi po lewej), Litwy Gitanas Nausėda (po lewej), Ukrainy Wołodymyr Zełenski (pośrodku), Estonii Alar Karis (po prawej) i Łotwy Egils Levits (drugi po prawej) podczas spotkania w Kijowie, 13.04.2022 r. Wizyta prezydentów jest pierwszą wizytą głów państw od początku rosyjskiej agresji (Jakub Szymczuk/KPRP/PAP)

Prezydenci: Polski Andrzej Duda (drugi po lewej), Litwy Gitanas Nausėda (po lewej), Ukrainy Wołodymyr Zełenski (pośrodku), Estonii Alar Karis (po prawej) i Łotwy Egils Levits (drugi po prawej) podczas spotkania w Kijowie, 13.04.2022 r. Wizyta prezydentów jest pierwszą wizytą głów państw od początku rosyjskiej agresji (Jakub Szymczuk/KPRP/PAP)

„I ogromnie dziękuję moim rodakom jeszcze raz za udzielanie pomocy naszym gościom z Ukrainy. Są uchodźcami, tak, ale wszyscy dobrze wiemy, że naszymi gośćmi” – powiedział.

Prezydent powtórzył, że dziękuje za taką postawę Polaków „ogromnie, bo kiedy tam się jest, to człowiek rozumie, dlaczego oni schronili się u nas; ta pomoc jest im ogromnie potrzebna”.

„Jestem za nią moim rodakom ogromnie wdzięczny, za to okazane serce i wierzę w to głęboko, że te właśnie serca zmienią historię. Dziękuję bardzo” – oświadczył.

Kancelaria Prezydenta zamieściła w środę na Twitterze wpis, w którym czytamy: „Z Kijowa, ze wszystkich miejsc na Ukrainie, które w tak straszliwy sposób doświadczyły rosyjskiej agresji musi płynąć apel do wspólnoty międzynarodowej o sprzeciw, który musi być absolutny, twardy i zdecydowany. To oblicze wojny, z którym nigdy nie wolno nam się pogodzić”.

Do wpisu załączone zostało nagranie, na którym widać, jak prezydent Duda oraz premier Ukrainy Denys Szmyhal oglądają ostrzelane zabudowania i zniszczony sprzęt wojskowy.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję