Niespotykany od lat boom cenowy na międzynarodowych rynkach węgla, a także rekordowy poziom cen gazu, skutkują olbrzymim wzrostem zainteresowania energetyki i ciepłownictwa tańszym, krajowym surowcem – oceniają przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej (PGG).
Utrzymujący się popyt umożliwia największemu krajowemu producentowi sprzedaż – oprócz węgla z bieżącej produkcji – także większości zapasów zgromadzonych na przykopalnianych zwałach oraz odkupienie kilkuset tysięcy ton surowca, nabytego w ub. roku interwencyjnie przez ówczesną Agencję Rezerw Materiałowych.
„Mamy mnóstwo zapytań o węgiel energetyczny i ciepłowniczy na ten i przyszły rok” – potwierdził w piątkowej rozmowie z PAP prezes PGG Tomasz Rogala. Do energetyki i ciepłownictwa trafia około trzy czwarte węgla z kopalń PGG, które w tym roku wyprodukują między 23 a 24 mln ton surowca, wobec niespełna 24,5 mln ton przed rokiem.
Wzrost cen węgla na międzynarodowych rynkach obserwowany jest od kilku miesięcy. W końcu września tego roku wartość indeksu cenowego w zachodnioeuropejskich portach ARA (Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia) przekroczyła 200 USD za tonę węgla energetycznego o wzorcowych parametrach, a 5 października było to nawet blisko 275 USD za tonę.
„Ceny węgla w ARA bardzo mocno wzrosły i wynoszą obecnie ok. 225 dolarów za tonę. W tym czasie ceny gazu ziemnego na Towarowej Giełdzie Energii osiągnęły poziom prawie 460 zł za megawatogodzinę – w przeliczeniu na jednostkę energii, oznacza to koszt okołoczterokrotnie wyższy niż w przypadku węgla” – powiedział prezes PGG.
W tej sytuacji – ocenił Tomasz Rogala – polskie kopalnie i największy krajowy producent, jakim jest PGG, „okazały się bardzo konkurencyjnym i pożądanym źródłem dostaw tańszego surowca dla krajowych elektrowni i elektrociepłowni”.
„Ta sytuacja pokazuje, jak krytycznie ważne jest posiadanie własnych źródeł, gdy inne są znacznie droższe i często niedostępne” – zaznaczył prezes. Jego zdaniem, rynek zweryfikował dotychczasowe przekonanie, że miks energetyczny państw z wysokim udziałem odnawialnych źródeł energii oraz gazu zapewnia tańszą energię.
„Tak nie jest – ceny spotowe energii elektrycznej na rynku w Europie wynoszą od 838 zł we Francji, 847 zł w Niemczech, do aż 1140 zł w Wielkiej Brytanii, podczas gdy w Polsce osiągają cenę 548 zł za megawatogodzinę. Energia w wielu krajach UE jest więc dziś znacznie droższa niż w Polsce” – wyliczał prezes.
Jak tłumaczył, obecne rekordowo wysokie ceny gazu ziemnego spowodowały, że mimo wysokich cen uprawnień do emisji CO2, produkcja energii elektrycznej z węgla stała się bardziej konkurencyjna w odniesieniu do paliwa gazowego.
Prezes PGG zapewnił, że obserwowany w ostatnich tygodniach skokowy wzrost cen węgla na międzynarodowych rynkach nie przekłada się bezpośrednio na odpowiednio wyższe ceny w relacjach z krajową energetyką i ciepłownictwem. Obecnie trwają negocjacje szczegółów kontraktów długoterminowych z energetyką.
„Naszym stałym klientom zapewniamy stabilne dostawy surowca w bardzo korzystnych cenach” – ocenił Tomasz Rogala.
W przyszłości, gdy Komisja Europejska zaakceptuje polską propozycję mechanizmu budżetowych dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń, przewiduje się skorygowanie cen w relacjach górnictwa z energetyką, w odniesieniu do tzw. parytetu importowego – czyli ceny, po jakiej można sprowadzić węgiel do Polski z zagranicy.
Węglowy boom ostatnich miesięcy spowodował, że odbiorców znalazły też zapasy zgromadzone na przykopalnianych zwałach, gdzie w szczytowym momencie leżało ponad 4 mln ton niesprzedanego surowca. „Teraz zbliżamy się do poziomu zapasów operacyjnych, bez nadwyżek” – poinformował prezes, potwierdzając, że tak wzmożonego popytu na węgiel nie było od lat.
Jak dowiedziała się PAP, obecnie Polska Grupa Górnicza kończy również wykup swojego węgla, nabytego w ub. roku interwencyjnie przez ówczesną Agencję Rezerw Materiałowych. Obecna sytuacja rynkowa pozwala spółce odkupić węgiel (w sumie blisko 600 tys. ton) od Agencji za gotówkę i dostarczyć go odbiorcom – głównie z sektora energetycznego i ciepłownictwa. Również z ciepłowniami PGG zawiera długoterminowe umowy, zabezpieczające klientów z tego obszaru przed wahaniami cen.
Autor: Marek Błoński, PAP.