NASK: Dziecko cierpiące na FOMO ma dużo gorszy nastrój w życiu realnym

Przedstawiciele NASK przedstawili w piątek kolejny poradnik dla rodziców związany z nadużywaniem nowych technologii wśród dzieci. Publikacja „FOMO i nadużywanie nowych technologii” jest częścią kampanii „Nie zagub dziecka w sieci” realizowanej przez Ministerstwo Cyfryzacji i NASK. Zdjęcie ilustracyjne<br />(<a href="https://pixabay.com/pl/users/Skitterphoto-324082/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=3898439">Rudy and Peter Skitterians</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=3898439">Pixabay</a>)

Przedstawiciele NASK przedstawili w piątek kolejny poradnik dla rodziców związany z nadużywaniem nowych technologii wśród dzieci. Publikacja „FOMO i nadużywanie nowych technologii” jest częścią kampanii „Nie zagub dziecka w sieci” realizowanej przez Ministerstwo Cyfryzacji i NASK. Zdjęcie ilustracyjne
(Rudy and Peter Skitterians / Pixabay)

Dziecko, które ma wysoki poziom FOMO i dużo czasu spędza online, ma gorszy nastrój w życiu realnym – powiedziała w piątek ekspertka Akademii NASK Marta Witkowska podczas prezentacji podręcznika NASK „FOMO i nadużywanie nowych technologii”.

Przedstawiciele Państwowego Instytutu Badawczego NASK przedstawili w piątek kolejny już poradnik dla rodziców związany z nadużywaniem nowych technologii wśród dzieci. Publikacja „FOMO i nadużywanie nowych technologii” jest częścią kampanii „Nie zagub dziecka w sieci” realizowanej przez Ministerstwo Cyfryzacji i NASK, która ma na celu pomóc rodzicom w towarzyszeniu ich dzieciom w internecie, ostrzeganiu przed niebezpieczeństwami i chronieniu ich przed nimi.

FOMO (ang. fear of missing out) to zjawisko polegające na obawie, że użytkownika internetu ominie coś, gdy będzie poza zasięgiem sieci. Na FOMO składa się też m.in. obawa, że inni ludzie mają więcej satysfakcjonujących doświadczeń w życiu; chęć bycia na bieżąco z życiem swoich znajomych; potrzeba, a czasem przymus, by relacjonować swoje życie w internecie, a także potrzeba ciągłego posiadania telefonu w zasięgu ręki.

Podręcznik NASK autorstwa Marty Witkowskiej zawiera wskazówki dla rodziców, dotyczące tego, jak zdiagnozować u dziecka FOMO, jak to zjawisko na nie wpływa czy też jak sobie z tym poradzić.

Jak wyjaśniła Witkowska, objawy FOMO można dostrzec przede wszystkim w sposobie, w jaki dziecko używa swojego smartfona. „Jeżeli to jest tak, że nie może się od niego oderwać, mimo że próbuje, jeśli pochłania mu to coraz więcej czasu i przeżywa coraz bardziej na przykład to, że wszystko co fajne dzieje się nie u niego, tylko u jego znajomych, to możemy podejrzewać FOMO” – powiedziała. Innymi objawami może być – dodała – to, że „dziecko nie jest w stanie rozstać się ze swoim telefonem, przeraża je myśl, że w telefonie może mu się rozładować bateria lub ma silną potrzebę zaznaczania swojej obecności w sieci, postowania i komentowania”.

Witkowska podkreśliła, że dziecko, które ma wysoki poziom FOMO i dużo czasu spędza online, ma gorszy nastrój w życiu realnym. Wynika to – zaznaczyła – z narastającej potrzeby porównywania się, a co za tym idzie – poczucia niedopasowania.

Spróbuj się odłączyć

Specjalistka Akademii NASK zauważyła jednocześnie, że FOMO dotyczy także dorosłych, jednak u dziecka to jest groźniejsze. „My, jako dorośli, jesteśmy nieco bardziej ukształtowani, natomiast dziecko, nastolatek, ma ogromną potrzebę aprobaty grupy społecznej” – zwróciła uwagę. Dlatego, jej zdaniem, ta potrzeba bycia online i chęć upodobnienia się do swoich znajomych może być bardziej niebezpieczna niż dla dorosłych.

Zdaniem Marty Witkowskiej, granice między normalnym używaniem internetu, a FOMO zaczynają się „przy poczuciu przymusu”. „Jeśli nie jesteśmy w stanie przestać, myśl o odłączeniu się nas przeraża, to to już jest FOMO” – przekonywała. „Wtedy dobrze odstawić dostęp do sieci. To trudne, ale trzeba to zrobić – zorganizować sobie w domu przestrzeń bez internetu, a rozmowy ze znajomymi przenieść do życia realnego” – powiedziała.

Witkowska zachęciła również do wzięcia udziału w wyzwaniu offline challenge, które polega na odłączeniu się od sieci na 48 godzin. „Dużo młodych ludzi wzięło w niej udział, z różnymi skutkami. Ci, którym się udało wytrzymać, mówili m.in. o odzyskaniu ogromnej ilości czasu” – zauważyła.

Witkowska zaznaczyła, że „dopóki internet daje nam coś dobrego, przyjemność, buduje nas, to jest ok”. „Gdy zaczyna nas dołować i powoduje gorsze samopoczucie, to natychmiast powinniśmy ograniczyć używanie go” – podsumowała.

W sierpniu NASK opublikowało wyniki badania „Rodzice nastolatków 3.0”, z którego wynika m.in., że 51,2 proc. nastolatków padło ofiarą hejtu w internecie, co czwarty był wyzywany online (26,8 proc.), a 19,5 proc. zostało ośmieszonych w internecie. Natomiast – wskazało badanie – aż 84 proc. badanych rodziców wyraziło przekonanie, iż ich dzieci nie doświadczyły przemocy słownej w sieci.

W związku z wynikami badania MC i NASK rusza kampania „Nie zagub dziecka w sieci”, której działania mają pomóc w wychowywaniu dzieci nie tylko offline, ale także online. Więcej informacji, poprzedni poradnik „Włącz blokadę na nękanie”, a także „FOMO i nadużywanie nowych technologii” dostępne są na stronie www.gov.pl/niezagubdzieckawsieci.

Autorka: Dorota Stelmaszczyk, PAP. Śródtytuł pochodzi od redakcji.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję