Mapa nieba z misji kosmicznej Gaia zawiera informacje o niemal 2 mld gwiazd naszej Galaktyki

Zadaniem misji Gaia jest wykonanie trójwymiarowej mapy Drogi Mlecznej dzięki pomiarom pozycji i ruchów blisko 1 proc. gwiazd Galaktyki. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://pixabay.com/pl/users/derwiki-562673/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1632749">Adam Derewecki</a> / <a href="https://pixabay.com/pl/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1632749">Pixabay</a>)

Zadaniem misji Gaia jest wykonanie trójwymiarowej mapy Drogi Mlecznej dzięki pomiarom pozycji i ruchów blisko 1 proc. gwiazd Galaktyki. Zdjęcie ilustracyjne (Adam Derewecki / Pixabay)

Europejska Agencja Kosmiczna opublikowała najnowszą mapę nieba przygotowaną na podstawie danych misji Gaia. Niezwykle precyzyjna mapa zawiera szczegółowe informacje o niemal 2 mld gwiazd naszej Galaktyki, a na dysku zajmuje aż 1 petabajt. W pracach misji uczestniczą astronomowie z Uniwersytetu Warszawskiego – informuje uczelnia.

Gaia to bezzałogowa misja kosmiczna rozpoczęta w 2013 roku. Jej zadaniem jest wykonanie trójwymiarowej mapy Drogi Mlecznej dzięki pomiarom pozycji i ruchów blisko 1 proc. gwiazd Galaktyki. Jest to misja prowadzona przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA), do której należy Polska.

Opublikowany w czwartek katalog zwany w skrócie EDR3 (Early Data Release 3) zawiera dane z trzech lat działania misji. Jest dużo obszerniejszy niż poprzedni katalog Gai z 2018 roku. Pomiary dla 2 mld gwiazd są w nim teraz co najmniej dwukrotnie dokładniejsze. „Podobnie jak w przypadku poprzedniego katalogu, astronomowie spodziewają się, że dzięki jeszcze większej precyzji danych ujawnią kolejne tajemnice Galaktyki i Wszechświata” – poinformowano w komunikacie UW.

ESA planowała zakończyć działanie satelity już w połowie 2019 roku, jednak zapasy paliwa pozwolą mu działać jeszcze dłużej, prawdopodobnie do 2024 roku – informuje uczelnia.

Gaia mierzy jasności i położenia miliardów gwiazd i jest w stanie wykryć subtelne zmiany w nich zachodzące. „Instrumenty misji są tak precyzyjne, że gdybyśmy obserwowali nimi z Ziemi powierzchnię Księżyca, moglibyśmy wyznaczyć rozmiary znajdujących się tam obiektów wielkości zaledwie złotówki” – czytamy na stronie UW.

ESA opublikowała pierwszy wstępny katalog danych Gaia już w 2016 roku, jednak dopiero drugi, pełniejszy katalog z 2018 roku okazał się przełomowy. Wyznaczone przez misję Gaia pozycje gwiazd stały się podstawowym układem odniesienia w kartografii niebieskiej i służą do kalibrowania fotografii nieba wykonywanych przez inne projekty. Od 2018 roku powstało już prawie 4000 prac naukowych wykorzystujących dane misji Gaia. Ich przełomowość zaznaczyła się w niemal wszystkich dziedzinach astronomii, od badań planet i asteroid, przez gwiazdy, strukturę naszej Drogi Mlecznej, aż po odległe galaktyki.

Niedatowane zdjęcie udostępnione przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) 3.12.2020 r. pokazuje całkowitą jasność i kolor gwiazd obserwowanych przez satelitę Gaia, publikacja w ramach projektu Gaia Early Data Release 3 (Gaia EDR3). Do przygotowania tej mapy całego nieba wykorzystano dane o ponad 1,8 mld gwiazd (ESA/Gaia/DPAC/Acknowledgement: A. Moitinho/HANDOUT/PAP/EPA)

Niedatowane zdjęcie udostępnione przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) 3.12.2020 r. pokazuje całkowitą jasność i kolor gwiazd obserwowanych przez satelitę Gaia, publikacja w ramach projektu Gaia Early Data Release 3 (Gaia EDR3). Do przygotowania tej mapy całego nieba wykorzystano dane o ponad 1,8 mld gwiazd (ESA/Gaia/DPAC/Acknowledgement: A. Moitinho/HANDOUT/PAP/EPA)

W pracach zespołu misji Gaia uczestniczą astronomowie z całej Europy. Dr hab. Łukasz Wyrzykowski dołączył do niego w 2008 roku podczas stażu podoktorskiego na Uniwersytecie w Cambridge w Wielkiej Brytanii. Obecnie w Obserwatorium Astronomicznym Uniwersytetu Warszawskiego prowadzi własną grupę młodych naukowców zaangażowanych w projekt Gaia, zdobywając polskie i europejskie granty umożliwiające jej działanie.

„Moim głównym zadaniem w misji Gaia było zaprojektowanie systemu do wykrywania zjawisk krótkotrwałych zachodzących na niebie, głównie rozbłysków takich jak wybuchy supernowych, ale też nagłego zanikania blasku gwiazd” – opowiada cytowany na stronie UW dr hab. Wyrzykowski. „System ten codziennie wysyła astronomom na całym świecie dziesiątki alertów o różnych zjawiskach, natomiast my w OA szczegółowo zajmujemy się tymi pojaśnieniami, które mogą być wywołane przez soczewkujące czarne dziury” – mówi astronom. I wyjaśnia, że masywne obiekty zaginają czasoprzestrzeń i niczym soczewka wzmacniają światło odległych gwiazd.

Najciekawsze zjawiska astrofizyczne wykryte przez system są później śledzone za pomocą sieci robotycznych i tradycyjnych teleskopów koordynowanej przez dr. hab. Wyrzykowskiego.

„Każdy teleskop na świecie jest przydatny, gdyż nasze zjawiska mogą niespodziewanie pojawić się w dowolnym miejscu na niebie” – dodaje dr Paweł Zieliński, który pracuje w Obserwatorium Astronomicznym UW.

„Połączenie danych z obserwacji naziemnych oraz rewelacyjnych danych misji Gaia umożliwi nam po raz pierwszy zidentyfikować soczewkujące czarne dziury, które mogą znajdować się tuż za rogiem w naszej Galaktyce” – tłumaczy doktorantka z OA UW Katarzyna Kruszyńska.

Zespół misji Gaia w OA UW tworzą: dr hab. Łukasz Wyrzykowski, dr Paweł Zieliński, dr Ilknur Gezer oraz doktoranci: Nada Ihanec, Katarzyna Kruszyńska, Krzysztof Rybicki.

Prace zespołu są finansowane przez granty Narodowego Centrum Nauki (Harmonia i Daina) oraz granty Komisji Europejskiej (OPTCON i ORP) w ramach programu Horyzont 2020.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję