Gazeta „The Epoch Times”
22 października 2018 roku BuzzFeed opublikował artykuł na nasz temat. Daje nam to możliwość wyjaśnienia podejścia, jakie obiera nasza redakcja wobec zaprzyjaźnionych z nami osób, czytelników, kontrahentów i społeczeństwa jako całości. Chociaż najlepszym sposobem na zrozumienie tego jest osobiste zapoznanie się z naszą stroną internetową i gazetą, tutaj przedstawimy kilka uwag.
I. O naszych artykułach na temat administracji prezydenta Donalda Trumpa
„The Epoch Times” jako niezależny, poszukujący prawdy, środek przekazu, nie bierze udziału w żadnych rozgrywkach politycznych. Byliśmy i jesteśmy zaangażowani w podawanie rzetelnych faktów na temat administracji Trumpa, nawet jeśli wiele innych mediów ucieka się do wybiórczego relacjonowania wydarzeń, a w niektórych przypadkach rozpowszechnia niedokładne informacje.
Niezależnie od tego, czy zgadzamy się z polityką administracji Trumpa, nie można zaprzeczyć, że jego prezydentura przekształca Amerykę. Jest to czymś, na czym Amerykanom naprawdę zależy.
Badanie przeprowadzone przez Pew Research Center wykazało, że podczas pierwszych 60 dni urzędowania obecnego prezydenta tylko 5 proc. doniesień medialnych miało pozytywny charakter. Badanie przeprowadzone przez Media Research Center podobnie wykazało, że w 2017 roku relacje na temat prezydenta w głównych wiadomościach wieczornych były w 90 proc. negatywne. Doniesienia skupiały się również w dużej mierze na bezpodstawnych zarzutach zmowy z Rosją, którym w tamtym okresie poświęcono więcej uwagi niż jakiekolwiek innej kwestii politycznej, czy to opieki zdrowotnej, czy gospodarki.
Ameryka i potężna wizja wolności oraz szans, jakie stworzyli jej ojcowie założyciele, są unikatowe na skalę światową. Doświadczając horroru komunistycznej ideologii w Chinach, nasi fundatorzy zdali sobie sprawę z tej amerykańskiej możliwości stworzenia silnego, wolnego głosu.
Postrzegamy wysiłki administracji Trumpa zmierzające do odejścia od polityki socjalistycznej w Ameryce i do ustalenia polityki przeciwdziałającej infiltracji oraz działalności wywrotowej ze strony Chin jako niezwykłe odwrócenie prowadzonej wcześniej polityki. Te szczere wysiłki, jeśli zostaną w pełni zrealizowane, przyniosą korzyści Ameryce i światu jako całości.
Poza tym uważamy, że rzetelne i dokładne relacje na temat każdego prezydenta są z korzyścią dla Amerykanów. „The Epoch Times” jest niezależną organizacją prasową. W naszej 18-letniej historii nigdy nie popieraliśmy jakiegokolwiek kandydata politycznego. Naszą dewizą są „prawda i tradycja”. Staramy się sprostać temu zadaniu.
II. O stosunku „The Epoch Times” do Falun Gong
Nasz założyciel John Tang opuścił Chiny po masakrze na placu Tiananmen, zapisał się na program podoktorancki na Georgia Institute of Technology. Myślał wtedy, że na dobre pożegnał się z komunistami.
Jednak w roku 1999 zobaczył ten sam nienawistny aparat propagandowy, uruchomiony podczas oczerniania studentów z Tiananmen, jak rusza do działania w chwili rozpoczęcia przez Komunistyczną Partię Chin (KPCh) prześladowań praktykujących duchową dyscyplinę Falun Gong, których liczbę w tamtym czasie szacowano w Chinach na 70 do 100 milionów osób.
Jiang Zemin, ówczesny chiński dyktator, nakazał organom władzy państwowej „wykorzenienie” Falun Gong, jednocześnie zlecił wszystkim chińskim mediom w pełni kontrolowanym przez państwo wzięcie udziału w tych wysiłkach. Jiang podjął również własne wysiłki propagandowe na arenie międzynarodowej, jak donosiła w owym czasie AP, nawet prezydentowi Billowi Clintonowi dał książkę zawierającą „niesłabnący ostrzał propagandy”.
John był przerażony, gdyż wkrótce w Chinach nastąpiły masowe aresztowania. Stracił kontakt z przebywającymi tam przyjaciółmi i współpracownikami, zobaczył, w jaki sposób są demonizowani tak w Chinach, jak i w Ameryce. W swojej piwnicy w Atlancie zapoczątkował „The Epoch Times”, oferując czytelnikom spojrzenie z perspektywy niezależnej od reżimu, wkrótce pojawili się również redaktorzy i reporterzy z Chin. Krótko po tym 10 członków redakcji w Chinach zostało uwięzionych i skazanych na długie kary więzienia, od trzech do dziesięciu lat, pod zarzutem „podżegania do obalenia władzy państwowej”, co na terenie Chin zmusiło nas do działania głównie w podziemiu.
W późniejszym czasie członkowie „The Epoch Times” nadal byli na celowniku: jeden zmarł w więzieniu w 2017 roku po odbyciu 12 lat kary więzienia, inny został zwolniony właśnie w tym roku po odbyciu kary 10 lat. Chodzi o to, że od początku byliśmy zaangażowani w wydobywanie prawdy w trudnych okolicznościach, co jest i na zawsze pozostanie częścią naszego DNA.
Postrzegamy prześladowania praktykujących Falun Gong przez KPCh oraz niezwykłe i heroiczne sposoby, w jakie zareagowali oni na te prześladowania, jako jedną z najmniej relacjonowanych historii ostatnich 20 lat.
Obecnie nasza siedziba znajduje się w Nowym Jorku i rozwinęliśmy się do rozmiarów międzynarodowych mediów, które są wydawane w 23 językach w 35 krajach. Nasze publikacje dotyczą szerokiego wachlarza tematów tak wiadomości, jak i rozrywki. Pozostajemy specjalistami w zakresie wiadomości z Chin i analiz, donosimy szczególnie o sprawach, w przypadku których KPCh chce kontrolować bieg wydarzeń – najczęściej są nimi łamanie praw człowieka, ruchy demokratyczne w Chinach oraz ucisk, jaki dotyka mniejszości religijne i etniczne w Chinach, takie jak Tybetańczycy, Ujgurzy, chrześcijanie i oczywiście praktykujący Falun Gong.
Ten sam duch prawdy i niezależności przyświeca nam w Stanach Zjednoczonych, gdy piszemy artykuły o polityce USA, jak i na inne tematy. Oczekujemy, że dołączycie do nas w tej podróży.
Jasper Fakkert jest redaktorem naczelnym amerykańskich wydań „The Epoch Times”.
Poprawka: Artykuł ten został zaktualizowany, aby dokładnie podać długość kar więzienia nałożonych na reporterów „The Epoch Times” w Chinach.
Obserwuj Jaspera na Twitterze: @JasperFakkert
Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2018-10-23, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/a-letter-to-our-readers-regarding-buzzfeeds-reporting-about-the-epoch-times_2697534.html
