![Krakowski magistrat apeluje do mieszkańców, aby w ostatnią noc roku zadbali o bezpieczeństwo swoich podopiecznych. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://pixabay.com/pl/users/alkhaine-19974674/?utm_source=link-attribution&utm_medium=referral&utm_campaign=image&utm_content=5937757">Adriana Morales</a> / <a href="https://pixabay.com/pl//?utm_source=link-attribution&utm_medium=referral&utm_campaign=image&utm_content=5937757">Pixabay</a>)](https://epochtimes.pl/wp-content/plugins/lazy-load/images/1x1.trans.gif)
Krakowski magistrat apeluje do mieszkańców, aby w ostatnią noc roku zadbali o bezpieczeństwo swoich podopiecznych. Zdjęcie ilustracyjne (Adriana Morales / Pixabay)
Każdego roku notowane są dziesiątki zaginięć psów i kotów z powodu huku wystrzałów petard i sztucznych ogni – poinformował krakowski magistrat, apelując do mieszkańców, aby w ostatnią noc roku zadbali o bezpieczeństwo swoich podopiecznych.
„Co roku notowane są dziesiątki zaginięć psów i kotów z powodu huku wystrzałów petard i sztucznych ogni. Część z tych zwierząt trafia po jakimś czasie do schronisk dla bezdomnych zwierząt lub ginie na zawsze” – poinformował Urząd Miasta Krakowa (UMK) przed zbliżającym się sylwestrem.
Zaapelował do mieszkańców, aby w ostatnią noc roku zadbali o bezpieczeństwo swoich podopiecznych.
„Zwracamy się z apelem do wszystkich właścicieli czworonogów, aby 31 grudnia, w szczególności około północy, pozostali ze swoimi pupilami w domu, a na spacerze pod żadnym względem nie zwalniali w tym czasie zwierzęcia ze smyczy” – podał magistrat podkreślając, że to w domu zwierzę będzie czuło się najbezpieczniej podczas sylwestrowej zabawy.
Po uprzedniej konsultacji z weterynarzem zwierzęciu może pomóc podanie środków uspokajających lub nasennych.
„Pamiętajmy, że od naszej odpowiedzialności zależy los naszych czworonożnych przyjaciół” – zaznaczył UMK.
Obrońcy praw zwierząt każdego roku przed sylwestrem apelują, aby zrezygnować z fajerwerków w sylwestra i podkreślają, że jest to najbardziej stresująca noc dla zwierząt.
Autor: Beata Kołodziej, PAP.