Jeden z najbardziej utytułowanych, wymagający, trener przez duże T – politycy wspominają zmarłego Franciszka Smudę

Franciszek Smuda na stadionie Widzewa w Łodzi, zdjęcie archiwalne z 08.08.2017 r., ponownie wydane 18.08.2024 r. (Grzegorz Michałowski / PAP)

Franciszek Smuda na stadionie Widzewa w Łodzi, zdjęcie archiwalne z 08.08.2017 r., ponownie wydane 18.08.2024 r. (Grzegorz Michałowski / PAP)

Trener i były selekcjoner reprezentacji Polski w piłce nożnej Franciszek Smuda zmarł w Krakowie w wieku 76 lat. Jeden z najbardziej utytułowanych, wymagający, trener przez duże T, do bólu praktyczny i konsekwentny – wspominają politycy.

Franciszek Smuda urodził się 22 czerwca 1948 r. w miejscowości Lubomia nieopodal Wodzisławia Śląskiego. Jako piłkarz grał na pozycji obrońcy w Unii Racibórz, Odrze Wodzisław, Stali Mielec (w barwach tej drużyny debiutował w ekstraklasie) i Piaście Gliwice.

Pracował w wielu klubach w Polsce i za granicą. Zdobył trzy tytuły mistrza Polski z Widzewem Łódź i Wisłą Kraków. W 1996 r. z Widzewem wywalczył awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W latach 2009-12 był selekcjonerem reprezentacji, którą prowadził podczas rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie mistrzostw Europy.

Trener Górnika Łęczna Franciszek Smuda przed meczem grupy spadkowej piłkarskiej Ekstraklasy z KGHM Zagłębiem Lubin w Lublinie, zdjęcie archiwalne z 27.05.2017 r., powtórnie wydane 18.08.2024 r. (Wojciech Pacewicz / PAP)

Trener Górnika Łęczna Franciszek Smuda przed meczem grupy spadkowej piłkarskiej Ekstraklasy z KGHM Zagłębiem Lubin w Lublinie, zdjęcie archiwalne z 27.05.2017 r., powtórnie wydane 18.08.2024 r. (Wojciech Pacewicz / PAP)

Premier Donald Tusk na platformie X napisał, że Franciszek Smuda był trenerem „przez duże T”. „Poznaliśmy się bliżej, kiedy prowadził reprezentację na polskich mistrzostwach Europy 2012. Nieustępliwy, twardy, niewrażliwy na pochlebstwa i złośliwości. Wielka postać polskiej piłki” – dodał.

„Selekcjoner reprezentacji, trener klubowy, trzykrotny mistrz Polski, prawdziwa legenda polskiej piłki nożnej. Najszczersze kondolencje dla rodziny i bliskich. Niech spoczywa w pokoju” – napisał wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Legendarnego trenera wspominał również były premier Mateusz Morawiecki (PiS). „Dziękujemy za wszystkie piękne chwile, które dał kibicom piłki nożnej” – napisał na platformie X.

Europoseł PiS i były kandydat na prezydenta Warszawy Tobiasz Bocheński wskazał, że były selekcjoner reprezentacji Polski był „jednym z najbardziej utytułowanych polskich trenerów w historii”.

Wielką postacią swoich czasów nazwał Smudę w swoim wpisie były marszałek Sejmu i były wicepremier Grzegorz Schetyna (PO). „Wymagający, do bólu praktyczny i konsekwentny. Żegnaj Trenerze, żegnaj Franz” – napisał.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję