Fińscy obserwatorzy zórz polarnych odkryli nową formę tego zjawiska – tworzącą wielokilometrową pasiastą kurtynę. Przy współpracy z badaczami kosmosu z Helsinek nadali jej nazwę „zorzy wydmowej”.
„‘Wydmy’ są prawdopodobnie falami atomów tlenu na wysokości ok. 100 km, które lśnią dzięki strumieniowi emitowanych przez Słońce cząstek” – podano w środowym komunikacie Uniwersytetu w Helsinkach.
Na zamieszczonym nagraniu filmowym „wydmowej” zorzy polarnej, zaobserwowanej jesienią 2018 roku nad jednym z jezior w południowo zachodniej Finlandii, specyficzny typ zorzy przedstawia się jako zieleniący się równy wzór fal. „Pasiasta woalka przypomina diuny na piaszczystej plaży” – czytamy z opisów fotografii.
Hobbyści zjawisk astronomicznych skontaktowali się z badaczką Minną Palmroth z helsińskiego uniwersytetu, profesor zajmującą się zagadnieniami fizyki kosmicznej, autorką przewodnika dla „łowców” polarnych zórz.
Dla celów publikacji przejrzano tysiące zdjęć z uchwyconymi zjawiskami zórz polarnych, niepowtarzalnych i porównanych do „odcisków linii papilarnych” i na tej podstawie wyszczególniono ok. 30 różnych kategorii zórz. Jednak nowo zaobserwowana zorza nie dała się, zdaniem hobbystów, wpisać do żadnej z określonych i znanych wcześniej opisanych kategorii zorzy. Palmroth przyznała, że zajmie się przedstawioną przez nich nową formą zorzy.
„To było jak układanie puzzli lub praca detektywistyczna” – przyznał jeden z entuzjastów zórz i astronomii Matti Helin, mając na myśli współpracę z naukowcami nad opisaniem nowej zorzy.
Wysokość i rozległość „wydmowej zorzy” udało się określić po rozpoznaniu gwiazdy wokół uchwyconego zjawiska oraz przy pomocy aplikacji planetarnej i bazy danych astronomicznych. Obliczono, że „diuny” zorzy znajdowały się na ok. 100 km wysokości w górnej warstwie mezosfery, a długość fal oszacowano na ok. 45 km.
W komunikacie helsińskiego uniwersytetu podkreślono, że zaobserwowana „wydmowa zorza” jest w mezosferze rzadkim i mało zbadanym zjawiskiem.
Źródła: PAP, University of Helsinki.