Dziś w nocy nad Polską może być widoczna zorza polarna

W nocy ze środy na czwartek nad Polską może być widoczna zorza polarna. Największe szanse na obserwacje będą mieli obserwatorzy na północy kraju (<a href="https://pixabay.com/pl/users/pexels-2286921/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1839582">Pexels</a> / <a href="https://pixabay.com/pl//?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1839582">Pixabay</a>)

W nocy ze środy na czwartek nad Polską może być widoczna zorza polarna. Największe szanse na obserwacje będą mieli obserwatorzy na północy kraju (Pexels / Pixabay)

W nocy ze środy na czwartek nad północną częścią Polski może być widoczna zorza polarna. Możliwość jej wystąpienia nawet na naszej szerokości geograficznej przewiduje Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna NOAA.

Prognozę z mapą, na której zaznaczono obszary, z których zorza może być widoczna, prezentuje Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna (NOAA): https://www.swpc.noaa.gov/products/aurora-30-minute-forecast.

Największe szanse na obserwacje będą mieli obserwatorzy na północy kraju.

O „alercie zorzowym dla Polski północnej” poinformował popularyzator astronomii Karol Wójcicki. Na jego profilu FB „Z głową w gwiazdach” można przeczytać, że „dzisiejszej nocy mogą wystąpić warunki sprzyjające obserwacjom zorzy polarnej na średnich szerokościach geograficznych. Mieszkańcy Polski północnej i być może centralnej mogę mieć szansę na obserwacje tego niecodziennego dla naszego kraju zjawiska”.

Zorze polarne obserwowane z Polski są dużo słabsze od tych obserwowanych na dalekiej północy Europy. Zdjęcie ilustracyjne (Free-Photos / <a href="https://pixabay.com/pl/photos/zorza-polarna-niebo-noc-aurora-1081752/">Pixabay</a>)

Zorze polarne obserwowane z Polski są dużo słabsze od tych obserwowanych na dalekiej północy Europy. Zdjęcie ilustracyjne (Free-Photos / Pixabay)

Według Wójcickiego zorza może być widoczna pomiędzy 22.00 a 4.00 rano, sam rozbłysk zorzy może trwać od kilku do kilkunastu minut.

Wójcicki zaznacza, że zorze polarne obserwowane z Polski są dużo słabsze od tych obserwowanych na dalekiej północy Europy: „Możemy spodziewać się, że jeśli zorza się w ogóle pojawi, to w formie delikatnej poświaty nisko nad północnym horyzontem. Raczej na pewno nie będziemy w stanie dostrzec kolorów zorzy, będzie ona zbyt słaba. Bez większego trudu uchwycimy je jednak na zdjęciach z dłuższym czasem ekspozycji”.

Zorze polarne powstają dzięki aktywności Słońca i ziemskiemu polu magnetycznemu. Gwałtowne eksplozje, zwane wyrzutami koronalnymi, wysyłają w przestrzeń kosmiczną naładowane cząstki. Gdy cząstki te docierają do Ziemi, poruszają się wzdłuż linii pola magnetycznego naszej planety. Część cząstek trafia w okolice biegunów, powodując świecenie zorzy polarnej. Inne poruszają się wzdłuż wyciągniętego „ogona” pola magnetycznego, ciągnącego się w kierunku od Słońca, czyli w cieniu Ziemi.

Zorza polarna obserwowana z kosmosu ukazuje się jako świecący na zielono owal wokół jednego z ziemskich biegunów. Jednak w polu magnetycznym zbiera się energia, która co pewien czas jest gwałtownie uwalniana w atmosferę w postaci prądu elektrycznego. Taki wybuch powoduje zmiany barw zorzy na purpurową, czerwoną i białą.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję