Dziś wieczorem zaczyna się astronomiczna zima

W środę 21 grudnia, dokładnie o 22.48, rozpocznie się astronomiczna zima. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://pixabay.com/pl/users/pexels-2286921/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1839582">Pexels</a> / <a href="https://pixabay.com/pl//?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=1839582">Pixabay</a>)

W środę 21 grudnia, dokładnie o 22.48, rozpocznie się astronomiczna zima. Zdjęcie ilustracyjne (Pexels / Pixabay)

W środę 21 grudnia, dokładnie o godz. 22.48, Słońce przejdzie przez punkt przesilenia zimowego, co definiuje rozpoczęcie nowej pory roku: astronomicznej zimy. Długie zimowe noce sprzyjają obserwacjom obiektów astronomicznych na niebie, np. gwiazdozbioru Oriona czy jasnych planet.

Pory roku są następstwem ruchu obiegowego Ziemi dookoła Słońca w połączeniu z faktem, iż oś obrotu Ziemi jest nachylona do płaszczyzny orbity. Zimę czy wiosnę można różnie definiować. Są pory roku astronomiczne, meteorologiczne, kalendarzowe. W przypadku astronomicznej zimy trwa ona od przesilenia zimowego do równonocy wiosennej. Na półkuli północnej w tym roku zima astronomiczna zaczyna się 21 grudnia o godz. 22.48. Na półkuli południowej zaczyna się natomiast wtedy lato. Astronomiczna zima zakończy się 20 marca, ustępując astronomicznej wiośnie.

Konstelacja Oriona (<a href="https://unsplash.com/@debrupas?utm_source=unsplash&amp;utm_medium=referral&amp;utm_content=creditCopyText">Pascal Debrunner</a> / <a href="https://unsplash.com/photos/b_8cJyp2BwI?utm_source=unsplash&amp;utm_medium=referral&amp;utm_content=creditCopyText">Unsplash</a>)

Konstelacja Oriona (Pascal Debrunner / Unsplash)

Najkrótszy dzień w roku (i najdłuższa noc), czyli dzień zimowego przesilenia, będzie trwać w Polsce przez różną ilość minut, w zależności od rejonu kraju. Na północnych krańcach Polski będzie to tylko 7 godzin i 12 minut dnia, w centrum kraju 7 godzin i 44 minuty, a na południowych krańcach 8 godzin i 14 minut.

W momencie przesilenia zimowego Słońce góruje w zenicie w najdalszej szerokości geograficznej, jak się da na południe, czyli nad zwrotnikiem Koziorożca. Powoduje to, że na półkuli północnej mamy okres krótkich dni i długich nocy, w trakcie dnia Słońce wznosi się niżej nad horyzont, co pociąga za sobą niższe temperatury, małe nasłonecznienie i dostosowanie do tego życia roślin i zwierząt.

Na zimowym niebie widać różne ciekawe gwiazdozbiory. Wieczorem wschodzi Orion i jest widoczny przez całą noc aż do rana. Gwiazdozbiór ten składa się z jasnych gwiazd, które ułożone są tak, że można wyobrazić sobie symboliczną sylwetkę człowieka. W szczególności widoczne są trzy jasne gwiazdy ustawione w linii blisko siebie, tzw. Pas Oriona. Gdy przedłużymy tę linię w dół, to natrafimy na Syriusza, najjaśniejszą gwiazdę nocnego nieba.

Na niebie znajdziemy też Wielki Wóz, asteryzm będący fragmentem gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy. Tylna część Wielkiego Wozu ułatwia nam zidentyfikowanie Gwiazdy Polarnej, jednej z gwiazd Małego Wozu (który jest częścią konstelacji Małej Niedźwiedzicy). Po prostu poprowadźmy w górę linię łączącą dwie tylne gwiazdy Wielkiego Wozu i przeciągnijmy ją dalej pięć razy. Pierwsza jaśniejsza gwiazda, na którą trafimy, to właśnie Gwiazda Polarna.

Łatwo rozróżnić także gwiazdozbiór Kasjopei, którego jasne gwiazdy układają się w kształt litery W (lub M).

Zimą zobaczymy jasne planety: Jowisza, Saturna, Marsa, Wenus. Przez całą zimę możemy podziwiać Jowisza, podobnie będzie z Marsem. Obie planety są bardzo jasne i bez trudu je dostrzeżemy na niebie. Saturna możemy próbować dostrzec wieczorami, gdyż później będzie już zachodził. Z kolei Wenus będzie „Gwiazdą Wieczorną” widoczną po zachodzie Słońca. Na przełomie roku można jeszcze próbować dostrzec Merkurego bardzo nisko nad horyzontem po zachodzie Słońca.

Wenus ponad miastem (<a href="https://pixabay.com/pl/users/suanliantangpua-1902105/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=5153295">Suanlian Tangpua</a> / <a href="https://pixabay.com/pl//?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=5153295">Pixabay</a>)

Wenus ponad miastem (Suanlian Tangpua / Pixabay)

Do planet będzie zbliżał się co jakiś czas Księżyc, np. 29 grudnia Księżyc minie Jowisza, a 3 stycznia zbliży się do Marsa. Również planety będą się do siebie zbliżały, co nazywane jest koniunkcją. 22 stycznia nisko nad horyzontem nastąpi koniunkcja Wenus z Saturnem (będą 0,3 stopnia od siebie), a następnego dnia dołączy w ich pobliże Księżyc. Z kolei 2 marca warto obejrzeć koniunkcję Wenus z Jowiszem (zbliżą się na 0,5 stopnia).

Z obfitszych rojów meteorów od 28 grudnia do 12 stycznia aktywne są Kwadrantydy, dla których maksymalna liczba zjawisk w ciągu godziny to 110. Jednak pełnia Księżyca 7 stycznia skutecznie ograniczy liczbę meteorów, które będziemy w stanie dostrzec.

Można też dostrzec przeloty sztucznych satelitów. W szczególności na początku zimy nad ranem przelatywać będzie bardzo jasna Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS), potem w drugiej połowie stycznia będzie widoczna wieczorami, kolejny okres widoczności przelotów nad Polską to druga połowa lutego i początek marca nad ranem. Nad Polską zobaczymy też chińską stację kosmiczną Tiangong. Jest ona zdecydowanie słabsza niż ISS, ale od 27 grudnia do 2 stycznia nastąpią jej widoczne przeloty nad ranem, a później wieczorami pod koniec stycznia i ponownie nad ranem przez kilka dni w lutym.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję