W Ossowie żołnierze Wojska Polskiego uchronili niepodległość Polski i zatrzymali marsz rosyjskiego totalitaryzmu na zachód Europy; to bitwa, która przesądziła o losach świata – mówił w sobotę szef MON Mariusz Błaszczak podczas obchodów 101. rocznicy Bitwy Warszawskiej.
Błaszczak złożył w Ossowie wieniec przed krzyżem upamiętniającym ks. mjra Ignacego Skorupkę. Tam też odczytano Apel Pamięci.
Szef MON przypomniał, że „w tym miejscu ks. Ignacy Skorupka, prowadząc żołnierzy Legii Akademickiej do walki o wolną Polskę, oddał swoje życie”.
„Jest to miejsce symboliczne, dlatego że tu, w Ossowie doszło do przełomu w czasie Bitwy Warszawskiej. To tu bolszewicy zostali zatrzymani, zostali odepchnięci i w efekcie później rozgromieni. A więc znajdujemy się na ziemi uświęconej krwią polskiego żołnierza” – powiedział Błaszczak.
Jak dodał, 101 lat temu żołnierze Wojska Polskiego uchronili niepodległość Polski, ale także „zatrzymali marsz rosyjskiego totalitaryzmu na zachód Europy”.
Podkreślił, że „to bitwa, która przesądziła o losach świata”. „To bitwa, która uchroniła cywilizację europejską opartą na fundamencie chrześcijańskim przed barbarzyństwem bolszewickiej Rosji. Jesteśmy winni pamięć tym wszystkim, którzy wtedy stanęli do walki” – powiedział minister.
Jak dodał, należy także pamiętać o wsparciu, jakiego udzieliły Polsce Węgry. „Gdyby nie pomoc węgierska, wówczas wojsko polskie nie miałoby dość amunicji, żeby stawić czoła bolszewickiej nawale. Symbolem tej pamięci jest tablica umieszczona na budynku Garnizonu Warszawa” – zaznaczył Błaszczak.
Jednak przede wszystkim – mówił – „zwycięstwo nie byłoby możliwe gdyby nie postawa żołnierzy Wojska Polskiego, gdyby nie patriotyzm, gdyby nie oddanie ojczyźnie”. „Zasłużyli na wieczną chwałę” – dodał szef MON.
Bój z bolszewikami pod Ossowem k. Wołomina rozegrał się 14 sierpnia 1920 roku. Był on częścią Bitwy Warszawskiej, w wyniku której Armia Czerwona została zmuszona do odwrotu. Bitwa, która przeszła do historii pod nazwą Cudu nad Wisłą, uratowała Polskę i kraje Europy Zachodniej przed komunizmem. Lenin dążył bowiem do zajęcia Polski, a następnie wsparcia komunistów niemieckich. Została uznana za osiemnastą, pod względem znaczenia, bitwę w historii świata.
Bitwa pod Ossowem należała do najkrwawszych i najbardziej dramatycznych spośród walk toczonych w obronie stolicy. Wielkim męstwem wykazali się żołnierze Legii Akademickiej. W jej szeregach walczyli nie tylko studenci, ale także młodzież gimnazjalna i harcerze.
Polscy żołnierze stawiali pod Ossowem zacięty opór atakującym Rosjanom. Mimo wyczerpania i poważnych strat, Polacy poderwali się do kontrataku. Doszło do walk wręcz. Przeważające siły wroga musiały ustąpić. Zwycięstwo zostało jednak drogo okupione. W walkach poległo, zaginęło i zostało rannych ok. 600 żołnierzy.
Autorka: Karolina Kropiwiec, PAP.