Białoruś: Marsz protestu pod pałacem prezydenckim, milicja nie interweniowała

Ludzie biorą udział w proteście przeciwko wynikom wyborów prezydenckich, Mińsk na Białorusi, 23.08.2020 r. (TATYANA ZENKOVICH/PAP/EPA)

Ludzie biorą udział w proteście przeciwko wynikom wyborów prezydenckich, Mińsk na Białorusi, 23.08.2020 r. (TATYANA ZENKOVICH/PAP/EPA)

Wielotysięczny mityng i marsz protestu odbył się w niedzielę w Mińsku bez doniesień o interwencji milicji. Protestujący próbowali dojść do samego pałacu prezydenckiego, lecz drogę odcięły im milicja i wojsko. Milicja pod pałacem nie interweniowała.

W pobliżu Pałacu Niepodległości uczestnicy protestu przez pewien czas stali naprzeciwko sił milicji i wojska, które stopniowo były wzmacniane. Według nadającego z miejsca reportera portalu TUT.by byli tam funkcjonariusze OMON-u z tarczami, żołnierze z jednostki 3214, pojazdy Rubież z podniesionymi siatkami, polewaczki, ciężarówki milicyjne. Funkcjonariusze byli uzbrojeni w wyrzutnie granatów hukowych.

W końcu – m.in. po odśpiewaniu kilku piosenek – ludzie zaczęli się rozchodzić.

Wcześniej ludzie przemaszerowali od Placu Niepodległości do pomnika Mińska Miasta-Bohatera i Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, wokół których rozmieszczono kilka szeregów żołnierzy i ogrodzenie z drutu kolczastego.

Według szacunków mediów niezależnych liczba uczestników protestu mogła przekroczyć 100 tys. Najbardziej śmiałe szacunki mówią nawet o 200 tys. ludzi.

Niedzielna demonstracja pod hasłem „Marsz Nowej Białorusi” miała te same postulaty co rekordowy, kilkusettysięczny protest w Mińsku w ubiegłą niedzielę – uwolnienie więźniów politycznych i wszystkich zatrzymanych w czasie protestów, dymisja prezydenta Alaksandra Łukaszenki, przeprowadzenie nowych wyborów.

Pracownicy różnych fabryk dołączają do wieców poparcia dla białoruskiej opozycji, aby zademonstrować przeciwko brutalności milicji i wynikom wyborów prezydenckich, Mińsk na Białorusi, 23.08.2020 r. (YAUHEN YERCHAK/PAP/EPA)

Pracownicy różnych fabryk dołączają do wieców poparcia dla białoruskiej opozycji, aby zademonstrować przeciwko brutalności milicji i wynikom wyborów prezydenckich, Mińsk na Białorusi, 23.08.2020 r. (YAUHEN YERCHAK/PAP/EPA)

Milicja wielokrotnie wzywała uczestników do rozejścia się, tłumacząc, że akcja jest nielegalna, jednak tłum reagował na te apele gwizdami.

Do Pałacu Niepodległości w niedzielę wieczorem helikopterem przyleciał Łukaszenka. Na nagraniu udostępnionym w serwisie Telegram przez służbę prasową prezydenta – Puł Pierwogo – widać szefa państwa ubranego w kamizelkę kuloodporną i niosącego broń.

„Łukaszenka godzinę temu przyleciał na miejsce wydarzeń. Do Pałacu Niepodległości! Prezydent ma na sobie kamizelkę kuloodporną. W rękach – automat” – napisano.

O nagraniu poinformował też np. portal TUT.by. Jak podano, prezydent „idzie z automatem w rękach po terenie Pałacu Niepodległości”. Mówi też „zostań” i pyta „nikogo tam już nie ma, tak?” – czytamy. Agencja Interfax-Ukraina zwraca uwagę, że automat był bez magazynku.

TUT.by relacjonował, że w Mińsku zaczął gorzej działać internet. Cytowany przez ten portal operator A1 wyjaśnił, że „w związku z zapewnieniem bezpieczeństwa narodowego” na żądanie władz ograniczono przepustowość sieci 3G na terytorium niektórych regionów Mińska.

Funkcjonariusze policji zablokowali drogę i bronią dostępu do pałacu prezydenckiego, Mińsk na Białorusi, 23.08.2020 r. (TATYANA ZENKOVICH/PAP/EPA)

Funkcjonariusze policji zablokowali drogę i bronią dostępu do pałacu prezydenckiego, Mińsk na Białorusi, 23.08.2020 r. (TATYANA ZENKOVICH/PAP/EPA)

Centrum miasta zostało przed mityngiem otoczone przez dziesiątki ciężarówek przewożących OMON i wojska wewnętrzne. Na obrzeżach Placu Niepodległości rozmieszczono również armatki wodne i samochody ze zwojami drutu kolczastego.

Przed rozpoczęciem demonstracji MSW skierowało do obywateli komunikat z apelem, by nie uczestniczyli w masowych akcjach. Komendant stołecznej milicji uprzedził, że posiada informacje o przygotowywanych prowokacjach.

Z komunikatem wystąpiło także Ministerstwo Obrony. Resort oświadczył, że biało-czerwono-białe flagi, wznoszone przez demonstrantów, to symbol „kolaborantów” z okresu II wojny światowej, a miejsca pamięci narodowej będzie ochraniać nie milicja, lecz wojsko.

Do marszu w kierunku pomnika II wojny światowej, a następnie pałacu prezydenckiego zachęcał na Telegramie inspirujący opozycję bloger NEXTA, a w ślad za nim inne popularne kanały w tym komunikatorze. Część uczestników marszu mówiła PAP, że uważa te wezwania za prowokację w kontekście wcześniejszych ostrzeżeń resortów siłowych.

Z Mińska Justyna Prus, PAP.

———

Podpisz petycję w sprawie przeprowadzenia śledztwa, potępienia i odrzucenia Komunistycznej Partii Chin na stronie RejectCCP.com. Dostępna wersja w języku polskim.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję