Bardzo jasna gwiazda Betelgeza zostanie zakryta przez obiekt z Układu Słonecznego

Betelgeza to jedna z najjaśniejszych gwiazd obserwowanych na nocnym niebie, czerwony nadolbrzym widoczny w gwiazdozbiorze Oriona. Na zdjęciu znajduje się po prawej stronie – pomarańczowy punkt ponad pasem trzech jasnych gwiazd, po jego lewej stronie (<a href="https://unsplash.com/@jasbonn?utm_content=creditCopyText&utm_medium=referral&utm_source=unsplash">Jason Bonnicksen</a> / <a href="https://unsplash.com/photos/the-night-sky-with-stars-above-a-tree-lO9Ldn-rywo?utm_content=creditCopyText&utm_medium=referral&utm_source=unsplash">Unsplash</a>)

Betelgeza to jedna z najjaśniejszych gwiazd obserwowanych na nocnym niebie, czerwony nadolbrzym widoczny w gwiazdozbiorze Oriona. Na zdjęciu znajduje się po prawej stronie – pomarańczowy punkt ponad pasem trzech jasnych gwiazd, po jego lewej stronie (Jason Bonnicksen / Unsplash)

W nocy z 11 na 12 grudnia dojdzie do rzadkiego zjawiska astronomicznego. Niezwykle jasna gwiazda zostanie na moment zakryta przez planetoidę. Zjawisko nie będzie widoczne z Polski, ale będzie można skorzystać z transmisji internetowych.

Betelgeza (Betelgeuse) to jedna z najjaśniejszych gwiazd widocznych na nocnym niebie, w pierwszej dziesiątce pod względem jasności. Jest to czerwony nadolbrzym widoczny w gwiazdozbiorze Oriona. Znajduje się 550 lat świetlnych od Ziemi.

W ostatnich latach o Betelgezie było głośno w związku z jej trzykrotnym spadkiem blasku, który przypuszczalnie został spowodowany przez tymczasowe przesłonięcie przez pył. Tym razem sprawa również dotyczy spadku blasku obiektu, ale spowodowanego w inny sposób i dużo krótszego.

W Układzie Słonecznym jest wiele planetoid (asteroid), które są skalistymi obiektami mniejszymi od planet. Co jakiś czas orbity niektórych z nich przechodzą w ten sposób, że ciało zakrywa na chwilę którąś z gwiazd. Zwykle dotyczy to gwiazd o słabszym blasku, a przejście planetoidy na tle jednej z najjaśniejszych gwiazd jest bardzo rzadkie.

Zakrycie Betelgezy będzie wyjątkowe nie tylko ze względu na jasność gwiazdy, ale także jej średnicę. Na niebie ma średnicę 48 milisekund łuku i największe teleskopy są w stanie zobaczyć jej powierzchnię. Być może zostanie w całości przesłonięta przez planetoidę (wtedy zniknie na kilkanaście sekund), ale może też dojść do sytuacji podobnej do obrączkowego zaćmienia Słońca (w tym wariancie jej blask osłabnie).

Betelgeza to czerwony nadolbrzym widoczny w gwiazdozbiorze Oriona. Ilustracja pochodzi z Digitized Sky Survey 2 (<a href="https://www.eso.org/public/images/eso0927e/">ESO/Digitized Sky Survey 2</a>, <a href="https://creativecommons.org/licenses/by/4.0/">CC BY 4.0</a>, zdjęcie modyfikowane / <a href="https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=28967349">Wikimedia</a>)

Betelgeza to czerwony nadolbrzym widoczny w gwiazdozbiorze Oriona. Ilustracja pochodzi z Digitized Sky Survey 2 (ESO/Digitized Sky Survey 2, CC BY 4.0, zdjęcie modyfikowane / Wikimedia)

Niepewność przewidywań ma związek z kształtem planetoidy (319) Leona. Jest to duża planetoida o średnicy ok. 70 km. Jej kształt jest wrzecionowaty (55 x 80 km) i w momencie zakrycia może mieć na niebie rozmiar kątowy między 41 a 46 milisekund łuku.

Planetoidę odkrył w 1891 roku Auguste Charlois we francuskim Obserwatorium w Nicei. Jej orbita jest dobrze znana, obiega Słońce w ciągu 6 lat i 3 miesięcy. Pochodzenie nazwy obiektu nie jest wiadome.

Zjawisko nie będzie widoczne z Polski. Pas zakrycia przebiega przez Turcję i kraje południowej Europy, na terenie Grecji, Włoch, Hiszpanii, Portugalii, a także dociera na Florydę w Stanach Zjednoczonych. Z Polski obejrzeć można będzie transmisje, zarówno te organizowane przez międzynarodowe grupy, jak i polską na kanale AstroLife na YouTube. Dokładny moment zakrycia to 12 grudnia o godzinie 3.17 polskiego czasu.

Zakrycia gwiazd przez planetoidy są okazją do badań (dokładniejsze poznanie parametrów zakrywanej gwiazdy, a także np. poszukiwanie księżyców planetoidy) zarówno dla naukowców, jak i miłośników astronomii. Na przykład z Polski grupa trzyosobowa wybrała się na obserwacje do Włoch (dr hab. inż. Marek Zawilski z Politechniki Łódzkiej oraz Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego w Łodzi), a czteroosobowy zespół do Hiszpanii (dr hab. Anna Marciniak z Instytutu Obserwatorium Astronomicznego UAM w Poznaniu). Wśród obserwatorów będzie m.in. Wojciech Burzyński, kierujący Sekcją Obserwacji Pozycji i Zakryć Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii.

Betelgeza jest nadolbrzymem, czyli gwiazdą o bardzo dużych rozmiarach i masie. Jej średnica jest aż 760 razy większa niż średnica Słońca. Gdyby umieścić Betelgezę w centrum Układu Słonecznego, to w jej wnętrzu znalazłyby się nie tylko orbity Ziemi, czy Marsa, ale nawet Jowisza.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję