Jesteśmy tutaj jako część wojsk NATO. Jesteśmy dumni, że możemy współpracować z żołnierzami z Polski, Rumunii i innych krajów sojuszniczych, którzy są tutaj obecni – powiedział w rozmowie z PAP sierżant sztabowy Krystian Zietara z Armii USA.
Amerykańscy żołnierze z pierwszej dywizji piechoty biorą udział w ćwiczeniach Anakonda-23. W sobotę na poligonie w Nowej Dębie na Podkarpaciu rozpoczęła się aktywna faza tego szkolenia. Anakonda-23 to największe w tym roku ćwiczenia polskich Sił Zbrojnych, udział w nich bierze w sumie kilkanaście tysięcy żołnierzy, m.in. z Polski, USA, Rumunii i Słowenii. Ćwiczenia potrwają do połowy maja br.
Jednym z żołnierzy, którzy uczestniczą w ćwiczeniach na poligonie w Nowej Dębie jest urodzony w Chicago sierżant sztabowy Krystian Zietara z amerykańskiej pierwszej dywizji piechoty.
Wojskowy rozmawia bardzo dobrze po polsku, czasami pomagając sobie wyrażeniami w języku angielskim. Zietara jest członkiem załogi czołgu Abrams, na kasku ma symbol Polski Walczącej. Jak opowiadał, polskie symbole są dla niego ważne. Dodał, że jeden z czołgów, na którym służył, nazwał Husarz.
Pytany, jak ocenia ćwiczenia, w których bierze udział, Zietara podkreślił, że bardzo się cieszy, że jest w Polsce. „Jesteśmy tutaj jako część wojsk NATO. Jesteśmy dumni, że możemy współpracować z żołnierzami z Polski, Rumunii i innych krajów sojuszniczych, którzy są tutaj obecni. Chcemy pokazać naszą solidarność w ramach sojuszu NATO” – powiedział.
„Wiemy, że ćwiczenia Anakonda-23 są bardzo ważne dla strategii obronnej Polski. Chcemy pokazać nasze wsparcie i wiemy, że nasza obecność jest ważna dla budowania współpracy i pokazania, że razem jesteśmy mocni” – zaznaczył wojskowy.
Zietara podkreślił, że współpracował z wieloma polskimi żołnierzami i – w jego ocenie – są bardzo dobrze wyszkoleni. „Oczywiście są różnice, ale czołg to czołg; jest troszkę inaczej, ale podobnie. Wspaniale jest być częścią tej wojskowej rodziny” – dodał.
Amerykański wojskowy podkreślił, że był już w Polsce kilka razy, odwiedzał swoją rodzinę, ale zawsze chciał przyjechać do Polski jako żołnierz. I to jest jego pierwszy zawodowy pobyt w naszym kraju.
Wojskowy zaznaczył, że wcześniej był już na rotacji w Bułgarii, Niemczech i w Litwie. „Jednak zawsze jako żołnierz chciałem przyjechać do Polski, aby tutaj służyć. Wcześniej służyłem w innej brygadzie, która nie była wysyłana do Europy, dlatego wybrałem inną, właśnie po to, aby przyjechać na rotację do Polski. To jest spełnienie mojego marzenia jako Amerykanina polskiego pochodzenia” – powiedział.
Zapytany, jak czuje się w Polsce, Zietara odpowiedział, że dla niego Polska to drugi dom. „Czuję się tu jak w domu” – podkreślił.
Akakonda-23 to dziewiąta edycja tego ćwiczenia. Jest to ćwiczenie narodowe z udziałem wojsk sojuszniczych i partnerskich. Anakonda-23 jest ściśle skoordynowana z amerykańskim ćwiczeniem Defender-23 oraz szwedzkim Aurora-23.
Tegoroczna Anakonda składa się z czterech części: ćwiczenia studyjnego z grą wojenną na poziomie strategiczno-operacyjnym (Table Top Exercise – TTX); połączonego ćwiczenia z wojskami (Joint LIVEX); ćwiczenia dowódczo-sztabowego wspomaganego komputerowo (Command Post Exercise/ Computer-Assisted Exercise – CPX/CAX) oraz ćwiczenia eksperymentalnego (Field Experimentation Exercise – FEX).
W części aktywnej (Joint LIVEX), która trwa od 17 kwietnia do 16 maja, z kulminacją działań 6 maja, weźmie udział ponad 12 tysięcy polskich żołnierzy oraz kilkuset z państw NATO i krajów partnerskich. Zadania w ćwiczeniu przydzielono dowódcom 12., 16. i 18. Dywizji Zmechanizowanych.
Szkolenie w ramach części aktywnej realizowane będzie na poligonach Drawsko, Orzysz, Ustka i Nowa Dęba oraz poligonach na terenie Szwecji, Litwy, Łotwy i Estonii.
Autor: Wojciech Huk, PAP.