Żywność przekazana chińskiemu miastu, zamkniętemu z powodu COVID-19, jest marnowana lub kradziona przez władze

Klienci w maskach na rynku w Wuhan, prowincja Hubei, 23.01.2020 r. (Getty Images)

Klienci w maskach na rynku w Wuhan, prowincja Hubei, 23.01.2020 r. (Getty Images)

Żywność przekazana chińskiemu miastu w prowincji Hubei, zamkniętemu na skutek COVID-19 (zapalenia płuc wywołanego przez koronawirusa – przyp. redakcji) nie jest rozdawana tym, którzy naprawdę jej potrzebują, i wiele osób w mediach społecznościowych wyraża swój gniew z powodu tej sytuacji.

Po kilku tygodniach blokady z powodu rozprzestrzeniania się śmiertelnie niebezpiecznego koronawirusa szpitale, centra kwarantanny i gospodarstwa domowe zaczęły odczuwać niedobory żywności. Ale ponad tysiąc ton warzyw podarowanych przez prowincję Guizhou miastu Ezhou w prowincji Hubei zostało skradzione przez władze lub pozostawione w magazynach, i tam gniją.

Według różnych postów w chińskich mediach społecznościowych tylko niewielka ilość towarów trafiła na rynki w całym mieście, gdzie są sprzedawane po wysokich cenach.

Policja i ich rodziny mają „więcej, niż mogą zjeść”

18 lutego kobieta z rodziny pracownika komisariatu Phoenix w dzielnicy Echeng opublikowała wideo w mediach społecznościowych, w którym pokazała wsparcie, jakie jej rodzina otrzymała z posterunku policji, w tym cztery pudełka owoców, dużo warzyw i jajka. Kobieta powiedziała, że to „więcej, niż mogą zjeść”, więc zabrała trzy pudełka z darami do domu swoich rodziców.

Inna użytkowniczka chińskiego komunikatora WeChat, która jest żoną urzędnika, opublikowała listę produktów podarowanych jej rodzinie, w tym sześć beczułek oliwy, torebkę pomidorów koktajlowych, torbę warzyw, cztery torebki ryżu i setki masek na twarz. Pomidory koktajlowe pochodziły od pracownika komisariatu Phoenix. Wszystkie zapasy to były darowizny z prowincji Guizhou. Napisała: „Obwiniaj męża za to, że nie jest urzędnikiem!”.

Wielu mieszkańców głoduje, podczas gdy zapasy żywności gniją

W magazynach widziano dużą ilość żywności pochodzącej z darowizn, która zamiast być rozprowadzana wśród potrzebujących, po prostu leży i gnije.

Post „warzywa podarowane przez prowincję Guizhou miastu Ezhou gniją w magazynach” stał się bardzo popularny w mediach społecznościowych. Kilka zdjęć wykonanych przez mieszkańców Ezhou pokazuje duże ilości warzyw podarowanych przez Guizhou, gnijących w magazynach. Są też zdjęcia pokazujące, jak policja przenosi dziesiątki skrzynek warzyw do swoich samochodów.

Podarowana żywność gnije w magazynie (Dzięki uprzejmości użytkownika Lacey z Sina Blog)

Podarowana żywność gnije w magazynie (Dzięki uprzejmości użytkownika Lacey z Sina Blog)

Wiadomości te wywołały oburzenie wśród mieszkańców Ezhou, wielu z nich podzieliło się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami online.

Poniżej znajdują się niektóre z ich postów:

„Mieszkam w Ezhou. Dlaczego nie widziałem przysługującej mi części warzyw z darowizny? Okazuje się, że oto są! Moja rodzina wydaje teraz prawie 200-300 juanów (112-170 zł) dziennie na zakup warzyw”.

„Mieszkam w obszarze miejskim Ezhou. Nie ma darmowych warzyw. Torba warzyw na rynku wyceniona na 50 juanów (28 zł) zawiera ich niewiele. W ogóle nie można kupić owoców w sklepach spożywczych”.

„Wiem, że miasto Ezhou otrzymało dary przekazane przez Guizhou, ale nasza społeczność nie zobaczyła nawet jednego liścia, nie mówiąc już o warzywach”.

„Dwóch moich najlepszych przyjaciół pochodzi z Ezhou. Nie mogą w ogóle kupić żadnego jedzenia i jedzą makaron jajeczny od 20 dni”.

„Jestem z Ezhou. Nie jadłem żadnych warzyw od 6 dni”.

„Personel medyczny Ezhou płaci za własne jedzenie, a to wszystko warzywa! Jednak niektórzy członkowie rodziny (policji) mogą jednocześnie zabrać 4 pudełka żywności do domu. Czy to nie oburzające?”.

Mieszkańcy Guizhou również wyrazili swój gniew w mediach społecznościowych:

„Jesteśmy tacy biedni. Wiele zubożałych rejonów zmuszono do przekazania darów. Czy oni mają w ogóle jakieś sumienie?”.

„Irytujące! Nasz Hezhang (powiat w prowincji Guizhou – przyp. redakcji) jest określany jako rejon dotknięty ubóstwem i jeszcze daliśmy tak dużo, a zapasy nie zostały przekazane w ręce obywateli!”.

Zgodnie z ustaleniami władz prowincja Guizhou jest odpowiedzialna za wspieranie miasta Ezhou. Wedle państwowych chińskich mediów od 1 lutego urzędnicy z prowincji Guizhou przetransportowali tysiące ton warzyw, mięsa, drobiu i innych produktów do miasta Ezhou.

Podarowane towary gniją w magazynie (Dzięki uprzejmości użytkownika Lacey z Sina Blog)

Podarowane towary gniją w magazynie (Dzięki uprzejmości użytkownika Lacey z Sina Blog)

Wedle wiadomości z państwowych chińskich mediów 15 lutego 14 ciężarówek przybyło do Ezhou z miasta Anshun w prowincji Guizhou. Ciężarówki przewiozły 160 ton darowizn, w tym bydło, świnie, kurczaki, jaja, grzyby, kapustę, zielone rzodkiewki, pory i szczypiorek.

Pewien internauta, na podstawie różnych doniesień medialnych i zawiadomień publicznych, szczegółowo prześledził informacje o darach żywnościowych transportowanych z Guizhou do Ezhou. Jak do tej pory miejsce, gdzie znajduje się 1500 ton warzyw, nie zostało wykazane przez urzędników.

Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2020-02-25, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/food-donated-to-a-chinese-city-under-covid-19-lockdown-is-wasted-or-stolen-by-authorities_3247545.html

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję