Zdaniem ekspertów Work Service, firmy specjalizującej się w restrukturyzacji i doradztwie personalnym, w najbliższych miesiącach przewiduje się dalszy wzrost zatrudnienia powodowany głównie korzystną koniunkturą, sezonowością i zapotrzebowaniem na kadry w dużych przedsiębiorstwach.
Jak poinformowano w piątkowym komunikacie: „Z danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że zatrudnienie w średnich i dużych przedsiębiorstwach wzrosło w lutym o 3,7 proc. rok do roku. Natomiast wynagrodzenia w ciągu roku poprawiły się o 6,8 proc. i wyniosły 4599,72 zł”.
Prognozy na najbliższe miesiące
Work Service prognozuje też, powołując się na swojego eksperta, że: „[…] w kolejnych miesiącach możemy spodziewać się dalszego wzrostu zatrudnienia, który będzie napędzany głównie dobrą koniunkturą, sezonowością i zapotrzebowaniem na kadry w dużych przedsiębiorstwach. Z kolei rosnąca presja płacowa przekłada się na wyższe ze stawki, szczególnie w firmach z sektora handlowego”.
Utworzenie wielu nowych miejsc pracy
Według ekspertów pomimo że nie rozpoczął się jeszcze typowy czas prac sezonowych, to popyt na pracowników osiąga rekordowe poziomy.
Dyrektor ds. analiz w Work Service SA Andrzej Kubisiak podkreśla: „Z naszych badań wynika, że aż 70 proc. dużych firm planuje w najbliższych miesiącach rekrutacje, a połowa z nich ma na celu docelowo zwiększenie poziomów zatrudnienia”.
W opinii eksperta najwięcej nowych miejsc pracy powstanie w sektorze handlowym i produkcyjnym. A na południu i zachodzie Polski wystąpi największe zapotrzebowanie na nowe kadry.
Dyrektor ds. analiz w Work Service SA zaznacza, że trzeba pamiętać o czynnikach hamujących dalszą poprawę na rynku pracy, takich jak brak kandydatów na tworzone stanowiska.
Jak informuje: „Nasze analizy pokazują, że wśród firm chcących zwiększać zatrudnienie, ponad 2/3 badanych doświadczyło w ostatnich miesiącach problemów rekrutacyjnych, a to powoduje skokowy wzrost nieobsadzonych miejsc pracy. Na koniec 2017 roku ich pula wzrosła o 51 proc.”.
Wyższe pensje, aby przyciągnąć nowych pracowników
Według eksperta narastająca presja płacowa jest coraz bardziej odczuwalna.
Andrzej Kubisiak komentuje: „Wzrost wynagrodzeń na poziomie 6,8 proc. odzwierciedla obecne warunki rynkowe, a jego obraz nie jest zniekształcony wypłatami premii czy dodatków, z którymi mamy do czynienia jeszcze na przełomie roku. Za obecną poprawę warunków płacowych, w głównej mierze odpowiadają duże przedsiębiorstwa, wśród których 35 proc. planuje dalsze podnoszenie wynagrodzeń”.
Ekspert zauważa, że szczególnie pozytywnie wyróżnia się branża handlowa. Chcąc pozyskać pracowników, postawiła na jawne i wyższe stawki.
Jak wyjaśnia: „W tym segmencie rynku niemal 40 proc. pracodawców planuje zwiększać wynagrodzenia. Na przeciwnym biegunie znalazła się branża usługowa, w której o wyższych płacach wspomina jedynie 13,7 proc. firm”.
A.I., źródło; PAP.