Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz rozmawiał w czwartek w Białym Domu z doradcą prezydenta Stanów Zjednoczonych ds. bezpieczeństwa narodowego Johnem Boltonem na temat stosunków dwustronnych, w tym m.in. przyszłego spotkania prezydentów: Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa.
Minister spraw zagranicznych pytany o szczegóły spotkania prezydentów odparł, że „na ten temat będą jeszcze prowadzone prace, jest jeszcze trochę czasu”. – Zastanawiamy się i myślę, że w odpowiednim czasie zostanie to ogłoszone – powiedział.
O amerykańskich wojskach w Polsce
Czaputowicz podczas rozmowy z korespondentami polskich mediów akredytowanych przy Białym Domu zasugerował, że podczas spotkania prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej i Stanów Zjednoczonych mogą zapaść konkretne decyzje w sprawie stałej, a nie rotacyjnej – jak obecnie – obecności wojsk amerykańskich na terytorium Polski.
Szef dyplomacji – któremu podczas spotkania w Białym Domu towarzyszyli: wiceminister obrony narodowej Tomasz Szatkowski, ambasador Polski w Stanach Zjednoczonych Piotr Wilczek i polski attaché obrony w Waszyngtonie generał Cezary Wiśniewski – poinformował, że możliwość „stacjonowania na stałe w Polsce większej liczby wojska amerykańskiego” była jednym z głównych tematów jego rozmowy z doradcą Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego.
Czaputowicz powiedział, że na spotkaniu z Boltonem omawiane były „pewne kwestie techniczne, pewne możliwości wsparcia dla tych wojsk”, jednak – jak przyznał – spotkanie nie zaowocowało konkretnymi ustaleniami czy obietnicami ze strony doradcy Trumpa.
– Proces podejmowania decyzji w Stanach Zjednoczonych pomiędzy różnymi działami administracji publicznej a Kongresem jest trochę dłuższy (niż w innych krajach – przyp. PAP) – wyjaśnił szef MSZ. – Jednak nasza oferta jest na stole i nikt nam nie powiedział, że jest nierealna – dodał.
Zdaniem ministra, który w środę spotkał się na Kapitolu z ustawodawcami z obu głównych partii politycznych w Stanach Zjednoczonych, w Kongresie „wzrasta zrozumienie” dla znaczenia obecności wojsk amerykańskich na terytorium Polski dla jej bezpieczeństwa i bezpieczeństwa regionu.
Konkretnym dowodem tego „wzrastającego zrozumienia” i tym samym skuteczności prowadzonych od dłuższego czasu zabiegów polskiej dyplomacji, by doprowadzić do stałego rozmieszczenia sił Stanów Zjednoczonych w Polsce, było – jak ustaliła PAP – zachowanie podczas tzw. konferencji ustawodawczej przedstawicieli Izby Reprezentantów i Senatu w ostatecznym projekcie ustawy o wydatkach na obronę narodową w roku budżetowym 2019 poprawki zobowiązującej ministra obrony, by poinformował o „możliwości i celowości stałego stacjonowania w Polsce brygadowej grupy bojowej USA”. Zapis ten jest jednym z punktów ustawy dotyczących zapobiegania chińskiej i rosyjskiej agresji.
Poprawka, którą przedstawiciele Izby Reprezentantów i Senatu po „maratonie negocjacyjnym” w nocy z poniedziałku na wtorek pozostawili w projekcie ustawy w niezmienionym kształcie, została przyjęta przez senacką komisję sił zbrojnych w maju zdecydowaną większością głosów – 25 za, 2 przeciw.
„Nie ma żadnych obaw co do pewności Stanów Zjednoczonych jako naszego sojusznika”
Bolton na spotkaniu z Czaputowiczem m.in. zapewnił szefa polskiej dyplomacji, że Stany Zjednoczone nie zmieniły swojego stanowiska w sprawie gazociągu Nord Stream 2 i tak jak Polska sprzeciwiają się jego budowie, uważając, że jest to głównie geopolityczny projekt Rosji zagrażający bezpieczeństwu Europy. – Nie ma żadnych obaw co do pewności Stanów Zjednoczonych jako naszego sojusznika. O tym zostałem zapewniony – powiedział Czaputowicz.
Minister, wskazując na wydane w środę oświadczenie, w którym władze amerykańskie po raz kolejny potępiły rosyjską aneksję Krymu oraz przesunięcie planowanej na jesień wizyty prezydenta Władimira Putina w Białym Domu na nieokreślony termin w przyszłym roku, argumentował, że źródłem tej „pewności Stanów Zjednoczonych jako sojusznika” są „nie tylko deklaracje, ale także czyny amerykańskie”. – Na pewno będą dalsze potwierdzenia tego stanowiska amerykańskiego, bardzo pozytywnego wobec Polski – dodał Czaputowicz.
Źródło: PAP.