W „Journal of Child Psychology and Psychiatry” ukazały się wyniki badań holenderskich naukowców z Vrije Universiteit Amsterdam, którzy wykazali, że to, jak dobrze dzieci czytają, wpływa na to, ile czytają, a nie odwrotnie.
Jak przeprowadzono badanie
W badaniu uczestniczyło 11 559 bliźniąt i 262 rodzeństwa w wieku ok. 7,5 roku. Celem obserwacji było ustalenie związku przyczynowego pomiędzy sprawnością w czytaniu a liczbą czytanych poza szkołą książek.
Źródłem informacji były matki, które wypełniły ankiety dotyczące umiejętności czytania, a także czasu spędzanego przez dzieci na czytaniu. Wzięto również pod uwagę oceny umiejętności czytania wystawiane przez nauczycieli oraz wyniki krajowych testów czytania.
Umiejętność czytania bliźniąt była porównywalna z umiejętnością czytania rodzeństw oraz normami krajowymi. Z tego względu badanie przeprowadzone na bliźniętach można uogólnić na wszystkie dzieci.
„Co było pierwsze: jajko czy kura?”
Na podstawie przeprowadzonych analiz naukowcy stwierdzili, że to, jak dobrze dzieci potrafią czytać, decyduje o tym, ile czytają, a nie na odwrót.
Ponadto badacze odkryli, że to, jak dobrze dzieci czytają, jest wysoce dziedziczne, a z kolei to, jak dużo czytają, jest zależne głównie od środowiska, w mniejszym stopniu od genów.
Autorzy artykułu wyjaśniają: – Nasze badanie pokazało też, że to, jak sprawnie dzieci czytają, wpływa na to, co czytają. To dlatego dzieci często unikają czytania. Teksty są dla nich za trudne.
Dr Elsje van Bergen, koordynatorka badań konkluduje: – Oczywistym jest, że to, jak dużo i często coś robimy, i to, jak dobrzy w tym jesteśmy, jest ze sobą najczęściej powiązane. Jednak w przypadku czytania wśród dzieci młodszych nie jest to tak oczywiste i przypomina bardziej odwieczny problem „co było pierwsze: jajko czy kura?”.
A.I., źródła: PAP, „Journal of Child Psychology and Psychiatry”.