Miały uszyć po kilka maseczek, a przyłączyły się do nich setki osób dobrej woli i powstała niezwykła akcja „Łódź szyje dla medyków”
Zmówiły się na jednej z grup w mediach społecznościowych, że zrobią parę maseczek dla znajomych farmaceutów i lekarzy. „Przez jeden dzień byłyśmy we cztery, dwie Anety i dwie Kasie. Następnego dnia było już nas kilkadziesiąt. W ciągu tygodnia grupa rozrosła się do 1000 osób i było ok. 200 szwaczek. Dołączyły też dziewczyny, które wspierają nas organizacyjnie, zarządzają stronami i czuwają nad rozplanowaniem pracy kierowców. W dwa tygodnie w akcję zaangażowało się 1800 osób, w tym ...