Zakończyła się akcja ratownicza w zawalonej kamienicy w Cieszynie. Jak poinformował w niedzielę przed północą szef PSP nadbryg. Mariusz Feltynowski, na miejscu znaleziono dwie osoby: jedną po godz. 21, a drugą o 23.10. Dodał, że oznak życia u tych osób nie było.
W czasie briefingu prasowego szef PSP nadbryg. Mariusz Feltynowski poinformował, że faza działań ratowniczych na miejscu katastrofy, do której doszło nad ranem w Cieszynie, została zakończona.
„Po godz. 21 na drugiej kondygnacji ze strony zewnętrznej została zlokalizowana jedna osoba, która została wydobyta i przekazana do namiotu do dalszych czynności policji i prokuratury. O godz. 23.10 została znaleziona druga osoba” – poinformował szef PSP. Zaznaczył, że oznak życia u tych osób nie było. Ciała zostały przekazane do dalszego postępowania procesowego – dodał.
Zaznaczył, że „to jeszcze nie jest koniec akcji, to jest koniec fazy działań ratowniczych, bo więcej osób na miejscu nie ma”. „W ten sposób przekazujemy kierowanie akcją komendantowi wojewódzkiemu, który do rana zostawia na miejscu zastępy ratowniczo-gaśnicze” – powiedział szef PSP. Dodał, że „żaden z ratowników nie został poszkodowany” oraz „nikt z pozostałych mieszkańców nie zgłosił się do naszego ambulansu”.
„Na ten moment tak naprawdę zakończyła się akcja ratowniczo-gaśnicza prowadzona przez Państwową Straż Pożarną” – przekazał.
Zastępca Prokuratora Okręgowego w Bielsku-Białej Arkadiusz Jóźwiak poinformował, że „trwają ustalenia, czy to są ciała tych osób, które zostały wcześniej rano uznane za zaginione”. Zapowiedział, że najprawdopodobniej w poniedziałek po zakończeniu akcji ratunkowej zostaną przeprowadzone czynności procesowe. Jak zaznaczył, „zarówno funkcjonariusze policji, jak i prokuratorzy muszą mieć bezpieczne warunki do pracy”.
Przyznał, że jest kilka hipotez dotyczących wypadku, natomiast jest „zbyt wcześnie, żeby o nich w tej chwili mówić”. Zapewnił, że brane są pod uwagę „wszystkie scenariusze”. „Biegli pracują, zbierane są materiały, prowadzona jest dokumentacja” – dodał prokurator.
Pierwszy Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Cieszynie nadinsp. Przemysław Żurat przekazał, że Policja realizuje na miejscu czynności pod nadzorem prokuratury okręgowej. Wyjaśnił, że polegają one na identyfikacji osób oraz oględzinach miejsca zdarzenia. Zapowiedział, że w poniedziałek policja planuje kontynuować te czynności.
Zapewnił, że „osoby, które nie mogły znaleźć miejsca schronienia u rodzin bądź najbliższych, zostały skierowane do schroniska młodzieżowego przy ulicy Błogockiej”, gdzie otrzymały m.in. pomoc psychologiczną. „Na ten moment mam informację, że w schronisku przebywają cztery osoby” – powiedział Żurat. Dodał, że cały czas jest kontakt z osobami poszkodowanymi. „Jesteśmy także gotowi do wspierania ich i wskazania miejsc w zakresie lokali zastępczych” – zaznaczył.
Żurat powiedział, że w ciągu dnia zbierano dane kontaktowe do wszystkich osób, nie tylko z trzech lokalizacji na ul. Głębokiej, lecz także z innych sąsiadujących, żeby móc przekazywać na bieżąco informacje mieszkańcom, kiedy będą mogli wrócić do swoich miejsc zamieszkania.
Trzypiętrowa kamienica w centrum Cieszyna runęła w niedzielę nad ranem. Mieszkańcy mówili, że usłyszeli najpierw głośny huk. W budynku były trzy mieszkania. Pożar rozprzestrzenił się także na sąsiednie budynki.
Burmistrz ogłosiła żałobę w mieście
Żałobę po śmierci dwóch mieszkańców w katastrofie kamienicy ogłosiła w Cieszynie burmistrz miasta Gabriela Staszkiewicz. Obowiązuje przez dobę od poniedziałkowego południa.
„Na znak żałoby zarządzam umieszczenie flag narodowych przepasanych kirem na budynku Urzędu Miejskiego w Cieszynie oraz na budynkach będących siedzibami miejskich jednostek organizacyjnych Gminy Cieszyn” – brzmi zarządzenie wydane przez burmistrz.
Jeszcze w niedzielę Cieszyński Ośrodek Kultury „Dom Narodowy” poinformował o odwołaniu zabawy sylwestrowej na miejskim rynku.
Burmistrz Staszkiewicz w poniedziałek powiedziała, że od rana na gruzowisku pracuje ok. 90 strażaków. Ulica Głęboka jest zamknięta dla ruchu. Wszystkie sklepy i usługi, które działają w lokalach należących do miasta, zostały zwolnione z czynszu za dni, w których będą zamknięte.
Staszkiewicz powiedziała, że eksperci badają stan budynków sąsiadujących z zawaloną kamienicą. Istnieje obawa, że ich konstrukcja została naruszona. „Pytanie, czy mieszkańcy tych domów będą mogli do nich wrócić. Trzeba je zabezpieczyć do czasu remontu. Na tej ścianie z wielką dziurą cegły po prostu wiszą. To się na niczym nie trzyma. Każdy podmuch wiatru może spowodować, że się zawali. Na razie nie wiadomo, czy możemy budynki w sposób bezpieczny modernizować, czy też zapadnie decyzja o rozbiórce kamienic” – podkreśliła i dodała, że wszystko będzie zależało od opinii inspektora nadzoru budowlanego.
Burmistrz poinformowała, że miasto zamierza wypłacić zasiłki osobom ewakuowanym z sąsiednich kamienic, a także mieszkańcom budynku, który się zawalił. „Rozmawialiśmy z wojewodą śląskim o pomocy z województwa. Musimy policzyć, ilu osób ta pomoc będzie dotyczyła. Jedni faktycznie tu mieszkali, inni byli zameldowani. My na udzielenie pomocy jesteśmy przygotowani” – zaznaczyła.
Budynek, który uległ zawaleniu, należał do komunalnego Zakładu Budynków Miejskich. Burmistrz powiedziała wcześniej w niedzielę, że według nadzoru budowlanego kamienica obecnie nie nadaje się do użytku.
Ulica Głęboka, przy której doszło do zdarzenia, liczy ok. 400 m i przebiega od głównego placu miasta w bezpośrednie pobliże mostu granicznego z Czechami. Wzdłuż niej po obu stronach stoją przylegające do siebie kamienice. Ściany domów znajdujących się po obu stronach zawalonego budynku zostały objęte ogniem.
Źródło: PAP.