Walt Scotson, emerytowany pastor z Lewistown w Montanie, doświadczył czegoś niesamowitego, co pozwoliło mu przyjąć otwarte i integrujące spojrzenie na wiarę innych ludzi.
Powiedział, że był świadkiem własnych narodzin i od tego czasu wyczuwa niewidzialny element wpływający na jego życie w potężny i głęboko duchowy sposób.
„Doświadczyłem czegoś wyjątkowego, kiedy się urodziłem. Myślę, że najlepiej to opisać tak, że przeżyłem doświadczenie wyjścia poza ciało. Ponieważ żywo pamiętam, jak oglądałem swoje narodziny, a było to tak, jakbym stał tuż za pielęgniarkami i patrzył, jak się rodzę” – powiedział 1 lutego w wywiadzie dla „The Epoch Times”.
„Daje mi to poczucie, że byłem tu już wcześniej i pozwolono mi oglądać siebie wchodzącego ponownie w kolejne wcielenie. Jest zatem dość ciekawą perspektywą, że mam tak żywe wspomnienie swoich narodzin. Uważam to za dość wyjątkowe”.
Spoglądając wstecz na 71 lat swojego życia, Scotson postrzega je jako prowadzone, inspirowane i przekształcane przez duchowe doświadczenia. Wyczuwa niewidzialną rękę prowadzącą jego duszę: „Bez względu na to, jak wiele się uczę, zdaję sobie sprawę, jak mało wiem” – powiedział.
Z tej przyczyny zgłębił sferę metafizyki, fizyki kwantowej i doświadczeń bliskich śmierci.
„Z mojej perspektywy wygląda to tak, że Stwórca jest ekspresją. Po prostu brakuje nam słów, ale Stwórca jest ekspresją nieskończonej energii, światła, miłości” – powiedział Scotson po obejrzeniu transmisji wideo artykułu „Jak powstała ludzkość” opublikowanego 20 stycznia przez założyciela Falun Gong pana Li Hongzhi.
Falun Gong, znane również jako Falun Dafa, jest starożytną chińską praktyką duchową składającą się z prostych ćwiczeń medytacyjnych, charakteryzujących się spokojnymi ruchami, i nauk opartych na zasadach Prawdy, Życzliwości i Cierpliwości. Popularność Falun Dafa wzrosła w latach 90. Pod koniec dekady, według ówczesnych oficjalnych szacunków, praktyka miała w Chinach od 70 do 100 milionów zwolenników.
Pan Li w swoim artykule, opublikowanym w przeddzień Chińskiego Nowego Roku, napisał, że ujawnia niebiańskie tajemnice, „[…] aby przedstawić prawdziwy obraz pewnych kwestii i dać ludziom kolejną szansę na ocalenie”.
Scotson powiedział, że do tej pory obejrzał wideo cztery razy i planuje nadal oglądać i pojmować jego znaczenie.
„Chciałem uważnie wysłuchać i głęboko rozważyć poruszane zagadnienia. Prezentacja bardzo mi się podobała i głęboko kontemplowałem jego [pana Li] słowa” – mówił.
Scotson miał powołanie do wielu ról, łącznie z tym, że od 40. roku życia przez 27 lat służył jako pastor. Był właścicielem firmy zajmującej się podłogami, a kiedyś dyrektorem ds. marketingu w firmie poligraficznej. Był również kierownikiem ds. obsługi klienta w firmie zajmującej się szkoleniami inwestycyjnymi online i pracował w branży ubezpieczeniowej.
Odnalazł się w odkrywaniu świata duchowego poza schematami, a dzięki artykułowi pana Li otrzymał więcej materiału do przemyśleń i inspiracji.
„Stwórca głęboko się troszczy”
Scotson powiedział, że przesłanie, które wyniósł z artykułu pana Li, brzmiało: „Stwórca głęboko się troszczy, ponad nasze zrozumienie, byśmy mieli szansę na rozwój, zmiany i poprawę. To najwyższa forma [troski o to], by zapewnić nam możliwość zbawienia”.
„Dla mnie zbawienie to możliwość uwolnienia się od ograniczeń wynikających z ludzkiego wcielenia. A uwolniwszy się od tego, udanie się w miejsce, gdzie jest dusza” – powiedział Scotson.
Scotson uważa, że wierzenia, które uczą ludzi, jak być dobrymi – wszystkie mają tę samą ścieżkę. Stwórca pokazuje różne drogi ludziom z różnych regionów. „Ta informacja płynie z tak wielu kierunków, ponieważ każdy z nas jest przecież w innym położeniu. Dostajemy nieskończoną ilość szans, by opowiedzieć się za właściwym kierunkiem. Zachodnia zinstytucjonalizowana religia chrześcijańska, buddyzm, hinduizm, Falun Gong, one wszystkie dają taką możliwość” – powiedział.
„To tylko wyraża głębię miłości Stwórcy do nas. Wypróbuje każdą możliwą drogę, aby dotrzeć do nas, aby pomóc nam wzrosnąć i osiągnąć dojrzałość oraz doświadczyć tego, czego potrzebujemy doświadczyć, i [pomóc nam] nauczyć się tego, czego powinniśmy się nauczyć, abyśmy mogli osiągnąć coraz to wyższe poziomy ekspresji”.
Pan Li pokazuje istotom ludzkim szerszą perspektywę
Scotson powiedział, że po obejrzeniu wideo z artykułem pana Li naprawdę poczuł wielkość Stwórcy.
„Dorastając w ramach zachodniej zinstytucjonalizowanej religii chrześcijańskiej, zawsze czułem się tak, jakbym był w pudełku” – stwierdził. Po obejrzeniu wideo poczuł zaś, że udało mu się wyjść z tego pudełka i uzyskać znacznie szerszą perspektywę.
Z tego powodu jest wdzięczny panu Li za opublikowanie artykułu i podzielenie się nim ze światem: „Został on wyrażony z perspektywy Falun Gong i zaprasza nas, by w tym uczestniczyć. Myślę, że wzbudza w nas tęsknotę za odpowiedzią na to pytanie. Dorastając w chrześcijańskim środowisku, zawsze czułem, że jest coś więcej. Jako dziecko czułem, że cóż, to [chrześcijaństwo] jest wspaniałe, ale czy nie brakuje tutaj czegoś? Gdzie jest reszta? Zawsze miałem poczucie, że istnieje coś więcej”.
Scotson uważa, że artykuł pana Li skutecznie uświadamia nam wielkość tego, czego jesteśmy częścią – jako istoty ludzkie mamy skłonność do skupiania się na czymś, ograniczeń lub krótkowzroczności.
Powiedział, że wideo z artykułem pana Li pomaga ludziom zobaczyć rzeczy w znacznie większej skali. „Myślę, że […] pomaga nam widzieć na większą skalę, a także dostrzec [sprawy] w skali makro, wplata odpowiednią perspektywę, refleksję, tak że ostatecznie zapytamy: OK, kim jestem? Co jest esencją mnie w odniesieniu do tej wielkości”.
Według Scotsona artykuł pana Li takie zagadnienie stawia przed nami o wiele mocniej, niż uświadamia to sobie przeciętna osoba, aby wzbudzić w człowieku chęć spojrzenia wewnątrz siebie. „Teraz mój najstarszy syn zgłębia Falun Gong, ponieważ był zafascynowany niektórymi zasadami i naukami, w ten oto sposób jesteśmy otwarci na wszystko, co wszechświat przedstawia nam jako okazję do duchowego wzrostu”.
Czyń dobro
W swoim artykule „Jak powstała ludzkość” pan Li zwrócił uwagę: „Kiedy widzi się ludzi odnoszących w życiu sukcesy lub porażki, wydaje się, że wynika to z normalnych działań podejmowanych w tym świecie. Ale ostatecznie jest to karmicznym efektem przeszłych działań tych ludzi. To, czy ludzie coś mają, czy nie, czy coś zyskują, czy tracą w życiu, będzie się rozgrywać w sposób zgodny z tym światem. Dlatego bez względu na to, czy jesteście bogaci, czy biedni w tym życiu, powinniście się upewnić, że czynicie dobro, powstrzymujecie się od robienia złych rzeczy, jesteście dobrzy i życzliwi, jesteście uduchowieni i pobożni oraz z radością pomagacie innym. Czyniąc to, zgromadzicie błogosławieństwa i cnoty oraz odbierzecie za nie nagrody w następnym życiu”.
Scotson zgodził się z tymi słowami, powiedział: „Istniejemy wiecznie jako energetyczna dusza i reinkarnujemy, czyli trwamy w tym procesie posiadania ludzkich doświadczeń. W pewnym momencie to ludzkie naczynie umiera z racji wieku lub z powodu innych okoliczności, zdarza się, że nagle. Wtedy ten cykl się powtarza, pozwalając nam uczyć się, wzrastać z duchowego punktu widzenia, pod względem tego, jak kochamy”.
Powiedział również, że stał się wysoce uwrażliwiony na uczucia innych z powodu swoich doświadczeń związanych z nauką modlitwy i medytacji. „Jestem bardzo wrażliwy na to, co dzieje się w życiu drugiej osoby, i często mogę poczuć to, co ona czuje”.
Z tych przyczyn głęboko przemawiają do niego powtarzające się w artykułach pana Li nawiązania do „czynienia dobra”.
„Kiedy czynisz dobro, jest to wyraz miłości wobec innych, istot, bytów” – powiedział Scotson. „Jednak dla mnie ogólny wzrost w procesie duchowym, który się dokonuje, ponieważ mamy możliwość reinkarnacji i podróżowania inną ścieżką, jest ciągłym doświadczaniem, uczeniem się, jak lepiej kochać i być bardziej skupionym na innych oraz jak dawać siebie, zamiast skupiać się na sobie i tylko brać, otrzymywać”.
Konsekwencje karmiczne
Scotson zgodził się także z konsekwencjami karmicznymi wspomnianymi w artykule pana Li.
„Konsekwencje, które ponosimy lub których doświadczamy na skutek decyzji i dokonywanych wyborów, mogą się następnie ponownie ukazać w innym życiu, jeśli na przykład w konkretnym doświadczeniu życiowym byłem może oprawcą i byłem niemiły dla ludzi, jeśli ich biłem. W następnym życiu mogłem ich wybrać, aby włączyli się lub wcielili w życie, w którym to na mnie by spadło i doświadczałbym nadużyć. Dzięki temu z perspektywy obu stron mogłem naprawdę się rozwinąć i zrozumieć nie tylko, jak to jest być sprawcą przemocy, ale także jak to jest być tym krzywdzonym” – powiedział Scotson.
Mówił również, że dzięki swojej pracy spotkał wielu ludzi, którzy przeszli przez doświadczenia bliskie śmierci, a co za tym idzie, mają teraz głębsze zrozumienie karmy. „Po swoich doświadczeniach nie są już tymi samymi ludźmi. Znaczna część z nich jest pod takim wrażeniem wagi lub wartości życia ludzkiego, wyrażanego przez wcieloną duszę, a wartość tej duszy wyrażona w ludzkim życiu jest tak niezwykła, że od tego momentu nie mogą już dłużej robić w swoim życiu niczego, co skrzywdziłoby kogokolwiek” – stwierdził.
Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2023-02-08, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/pastor-who-witnessed-his-own-birth-the-creator-cares-for-humanity-beyond-our-understanding_5039589.html