Pełniący na co dzień służbę w Zakładzie Karnym w Jastrzębiu-Zdroju kapitan Krzysztof Swoboda, który kilka miesięcy temu uratował tonącą w morzu 12-latkę i jej matkę, odebrał w piątek w Bytomiu dyplom komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.
To forma uznania i podziękowania za wzorową postawę, profesjonalizm oraz postępowanie godne naśladowania, budzące podziw i szacunek – zaznaczają strażacy.
Dyplom wręczył Swobodzie komendant wojewódzki PSP w Katowicach nadbryg. Jacek Kleszczewski podczas uroczystej zbiórki w Komendzie Miejskiej PSP w Bytomiu. Podczas uroczystości z okazji Narodowego Święta Niepodległości ponad stu strażakom i pracownikom cywilnym PSP wręczono odznaczenia, medale, awanse na wyższe stopnie oraz wyróżnienia. Wśród wyróżnionych znalazł się też funkcjonariusz Służby Więziennej.
Kpt. Swoboda zaznaczył, że to nagroda także dla innych osób, które włączyły się w akcję ratowniczą nad morzem, zwłaszcza strażaka z Wałbrzycha, który bardzo mu wtedy pomógł. Jak opisywał, akcja była bardzo trudna nie tylko dla niego samego, ale też jego rodziny, która przyglądała się wszystkiemu z brzegu. Jak mówił, cieszy się, że ktoś to wszystko docenił.
W czerwcu br. Swoboda wraz z rodziną wyjechał nad Bałtyk, do Stegny. Wraz z kilkorgiem bliskich poszedł na plażę. Jak wspominał, były ogromne fale, musiał przywołać swoich synów, by nie zapuszczali się za daleko od brzegu. Wtedy zauważył, że jeszcze głębiej w morze wyszły dwie osoby, po chwili młodszą z nich zaczęły przykrywać kolejne fale; dotarło do niego, że sytuacja jest dramatyczna.
Dodał, że działał automatycznie. Stosunkowo szybko udało mu się wyciągnąć z wody 12-latkę, od której dowiedział się, że ratunku potrzebuje jeszcze jej mama. Wtedy dołączył do niego strażak z Wałbrzycha. Udało im się doholować kobietę do brzegu. Akcja trwała aż kilkadziesiąt minut. „Morze pokazało wtedy swoje ‘rogi’, naprawdę było ciężko, ale jesteśmy cali i zdrowi” – podsumował Swoboda.
„To, co pokazał pan Krzysztof Swoboda, to wzorowa postawa. To bardzo ważne, by pokazywać takie zachowania, żebyśmy nie bali się nieść pomoc, żebyśmy czuli zawsze taką potrzebę” – powiedział komendant Kleszczewski.
Autor: Krzysztof Konopka, PAP.