Strażacy alarmują: Coraz więcej pożarów sadzy w kominie

Strażacy przypominają o regularnych przeglądach i czyszczeniu przewodów kominowych. Rzecznik PSP podał, że w październiku, do połowy minionego tygodnia, strażacy wyjechali do 431 pożarów sadzy w kominie. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://pixabay.com/pl/users/rozsarita-25202739/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=7270232">Rita Rózsa</a> / <a href="https://pixabay.com/pl//?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=7270232">Pixabay</a>)

Strażacy przypominają o regularnych przeglądach i czyszczeniu przewodów kominowych. Rzecznik PSP podał, że w październiku, do połowy minionego tygodnia, strażacy wyjechali do 431 pożarów sadzy w kominie. Zdjęcie ilustracyjne (Rita Rózsa / Pixabay)

W październiku strażacy odnotowali już ponad dwa razy więcej pożarów sadzy w kominie niż we wrześniu. Trzy osoby straciły życie – alarmuje rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej brygadier Karol Kierzkowski.

Rzecznik PSP podał, że w październiku, do połowy minionego tygodnia, strażacy wyjechali do 431 pożarów sadzy w kominie, najwięcej razy na terenie województwa wielkopolskiego – 57, mazowieckiego – 47, pomorskiego – 30 oraz małopolskiego – 30.

„To ponad stuprocentowy wzrost interwencji w porównaniu do września tego roku, kiedy miało miejsce 199 pożarów sadzy w kominach” – podkreślił bryg. Kierzkowski.

Strażak poinformował, że tylko w październiku w wyniku pożaru sadzy w kominie trzy osoby straciły życie, a jedna odniosła obrażenia. Dwie z ofiar zginęły w wyniku pożaru w miejscowości Puchały Stare w województwie podlaskim.

Strażacy przypominają mieszkańcom, że konieczne są regularne przeglądy przewodów kominowych oraz ich czyszczenie. Zdjęcie ilustracyjne (<a href="https://pixabay.com/pl/users/kakaket-787349/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=647678">Kakaket</a> / <a href="https://pixabay.com/pl//?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=647678">Pixabay</a>)

Strażacy przypominają mieszkańcom, że konieczne są regularne przeglądy przewodów kominowych oraz ich czyszczenie. Zdjęcie ilustracyjne (Kakaket / Pixabay)

„W trakcie sezonu grzewczego niezwykle istotne jest regularne czyszczenie przewodów kominowych oraz spalinowych. Sadza, która zbiera się w kominie w wyniku spalania paliw stałych czy gazów, może stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa w budynkach mieszkalnych” – podkreślił rzecznik PSP.

Bryg. Kierzkowski wyjaśnił, że w miarę upływu czasu może dojść do zapłonu nagromadzonej sadzy, zwłaszcza w przypadku wysokich temperatur w kominie. „Regularne usuwanie sadzy jest zatem kluczowe, aby minimalizować ryzyko pożaru i utrzymanie sprawności instalacji grzewczej” – zauważył.

„Ponadto zanieczyszczony komin może prowadzić do występowania tzw. wykwitów kominowych. To problem, którego nie da się maskować i nawet nie powinno się starać. Pojawiają się one na ścianach w wyniku powstawania w kominie kondensatu, czyli skroplin. Woda łącząca się z sadzą powoli przesiąka przez ściany, co po pewnym czasie możemy zaobserwować wewnątrz budynku, co może stanowić nie tylko zagrożenie pożarowe, ale także negatywnie wpływać na jakość powietrza wewnętrznego, co jest szczególnie istotne dla zdrowia mieszkańców” – wytłumaczył rzecznik KG PSP.

Bryg. Kierzkowski zwrócił uwagę, że aby w budynkach mieszkalnych było bezpiecznie, zaleca się regularne przeglądy i czyszczenie przewodów kominowych. „Warto skorzystać z usług profesjonalnego kominiarza, który przeprowadzi dokładne czyszczenie, usunie nagromadzoną sadzę i jednocześnie oceni stan techniczny komina, co pozwoli uniknąć ewentualnych problemów w przyszłości” – zasugerował rzecznik KG PSP.

„Pamiętajmy, że dbałość o sprawność kominów nie tylko wpływa na efektywność systemu grzewczego, ale przede wszystkim chroni nas przed ryzykiem powstania pożaru i utraty bezpieczeństwa w naszych domach” – podkreślił bryg. Kierzkowski.

Autorka: Agnieszka Ziemska, PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję