22 kwietnia senatorowie Elizabeth Warren, Tina Smith i Marco Rubio przedstawili dwa akty prawne, które zmniejszyłyby zależność [Stanów Zjednoczonych] od obcych krajów, zwłaszcza Chin, w zakresie dostarczania składników potrzebnych do produkcji różnych leków. Wzrastająca kontrola komunistycznego reżimu nad zasobami farmaceutycznymi w łańcuchu produkcyjnym stwarza zagrożenie dla wolnego świata. Stało się to po tym, jak reżim manipulował pandemią, aby wpasować ją do swoich politycznych celów.
Rosemary Gibson, starszy doradca w [think tanku] The Hastings Center, 31 lipca 2019 roku podczas przesłuchania przed Komisją ds. Oceny Sytuacji Gospodarczej i Bezpieczeństwa w Relacjach USA–Chiny (ang. US–China Economic and Security Review Commission) powiedziała: „Jeśli Chiny zamknęłyby drzwi przed eksportem leków oraz ich kluczowych składników i surowców, amerykańskie szpitale oraz szpitale i kliniki wojskowe przestałyby funkcjonować w ciągu miesięcy, jeśli nie dni”.
Przywództwo komunistyczne z pewnością zdaje sobie sprawę z władzy, jaką posiada. W komentarzu należącej do reżimu [agencji informacyjnej] Xinhua News z 4 marca 2020 roku czytamy: „Jeśli Chiny w związku z zakazem podróżowania do Stanów Zjednoczonych podejmą teraz działania odwetowe, to strategiczna kontrola produktów medycznych i zakaz ich eksportu wpędzą Stany Zjednoczone w pułapkę rozległego oceanu COVID-19”.
Globalne uzależnienie od Chin
Zgodnie z przesłuchaniem z 2019 roku w sprawie roli Chin w globalnym zdrowiu oraz obaw związanych z bezpieczeństwem narodowym, gospodarką i zdrowiem publicznym wynikających z uzależnienia Ameryki od chińskich produktów zdrowotnych, 80 proc. substancji czynnych (ang. active pharmaceutical ingredients) używanych przez źródła komercyjne do wytwarzania gotowych produktów pochodzi z Chin i Indii. Jednak przesłuchanie ujawniło również, że jeśli chodzi o substancje czynne, to Indie w ok. 80 proc. polegają na Chinach.
Yanzhong Huang, ekspert (ang. senior fellow) ds. zdrowia na świecie w Council on Foreign Relations, napisał kiedyś: „API (active pharmaceutical ingredients) i półprodukty chemiczne z Chin są od 35 do 40 proc. tańsze niż indyjskie”.
Ujawniono również, że chiński przemysł leków generycznych kwitnie, ponieważ ich eksport do USA gwałtownie rośnie. Przykłady leków generycznych produkowanych w Chinach przez krajowe firmy i sprzedawanych do Stanów Zjednoczonych obejmują: antybiotyki, leki przeciwdepresyjne, pigułki antykoncepcyjne, chemioterapię w leczeniu raka u dzieci i dorosłych, leki na alzheimera, HIV/AIDS, cukrzycę, padaczkę, żeby wymienić tylko kilka.
Przykładowo Stany Zjednoczone nie są już w stanie produkować antybiotyków generycznych, a czołowym producentem antybiotyków są teraz Chiny.
Kwestie jakości
Li Daokui, ekonomista z Uniwersytetu Tsinghua w Pekinie, w marcu 2019 roku podczas Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej w Pekinie zachwalał: „Mimo że sankcja nałożona na chipy rzeczywiście Chiny ograniczyła, to systemy medyczne niektórych rozwiniętych krajów ucierpią z powodu zmniejszonego eksportu z Chin, największego na świecie eksportera składników witamin i antybiotyków”.
Przesłuchanie z 2019 roku ujawniło również, że w chińskim sektorze farmaceutycznym zarejestrowanych jest od 5000 do 7000 firm. Chiny są największym światowym źródłem leków generycznych, komponentów farmaceutycznych i innych produktów zdrowotnych, w tym suplementów diety, biofarmaceutyków i akcesoriów medycznych.
W swoim zeznaniu Gibson podkreśliła, że za 5 do 10 lat dla leków generycznych, które stanowią 90 proc. amerykańskich leków, Stany Zjednoczone praktycznie nie będą miały żadnych zdolności produkcyjnych. „Tracimy kontrolę nad dostawami naszych leków, a kiedy tracimy kontrolę nad dostawami, tracimy kontrolę nad jakością”. Szokująca uwaga, którą poczyniła Gibson, brzmiała: „Dlatego mamy leki na ciśnienie krwi zawierające substancje rakotwórcze”.
Fakty te mogą brzmieć ostrzegawczo. Podczas przesłuchania Gibson powiedziała: „W 2018 roku ponad 31 000 czynnych żołnierzy, weteranów i członków ich rodzin zostało powiadomionych, że mogli otrzymywać leki na ciśnienie krwi zawierające składnik rakotwórczy”. Również fakt, że Departament Obrony pozyskuje leki w oparciu o cenę, a nie o jakość, naraża Amerykanów na ryzyko na szczeblu krajowym.
„Ponad 10 proc. testowanych leków generycznych nie spełnia standardów jakości” – powiedziała Rosemary Gibson.
Rynek zbyt duży, aby go zignorować
Z drugiej strony Huang wyjaśnił, że w ramach bezwzględnej procedury przetargowej polegającej na tym, że zwycięzca bierze wszystko, międzynarodowe koncerny farmaceutyczne tracą swój udział w rynku w Chinach, nawet przy zapewnieniu wysokiej jakości swoich produktów.
W rzeczywistości, jak stwierdził Huang, ponieważ „żaden z chińskich skandali szczepionkowych nie dotyczył zagranicznych producentów”, chińscy konsumenci preferują importowane produkty farmaceutyczne z najwyższej półki.
Chiny stały się zaraz za Stanami Zjednoczonymi drugim co do wielkości pod względem przychodów rynkiem farmaceutycznym na świecie. Jednakże amerykańskie firmy zajmujące się zdrowiem i biotechnologią nadal napotykają bariery regulacyjne i inne bariery rynkowe, które ograniczają ich zdolność sprzedaży w Chinach i konkurowania z chińskimi firmami, stwierdził współprzewodniczący przesłuchania Michael Wessel.
W zaleceniach programowych Huang wskazał: „Powinniśmy przekazać stronie chińskiej wyraźny komunikat, że w wojnie handlowej pomiędzy USA a Chinami produkty zdrowotne nie powinny być używane jako broń”.
Tekst oryginalny ukazał się w anglojęzycznej edycji „The Epoch Times” dnia 2021-05-04, link do artykułu: https://www.theepochtimes.com/pharmaceutical-ingredients-a-strategic-weapon-of-chinas-communist-regime_3801520.html