Sejm przyjął ustawę, która ustala zasady budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Na zdjęciu wnętrze portu lotniczego Heathrow w Londynie, jednego z największych w Europie (LadyDisdain / Pixabay)
Sejm przyjął w czwartek specustawę, dzięki której będzie można rozpocząć budowę nowego, międzykontynentalnego lotniska: Centralnego Portu Komunikacyjnego. Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 235 posłów, przeciwko było 190, od głosu wstrzymało się 4 posłów.
Projekt specustawy określa m.in. zasady i warunki przygotowania, finansowania i realizacji budowy CPK oraz infrastruktury mu towarzyszącej. W tym również zasady i warunki rezerwacji terenu, wydania decyzji lokalizacyjnej oraz nabywania nieruchomości, a także ustala organy właściwe w tych sprawach. Ponadto ma on określać umocowania pełnomocnika rządu ds. CPK oraz ustroju korporacyjnego spółek realizujących inwestycje.
Nowy międzykontynentalny port lotniczy ma powstać niedaleko jednej z głównych tras wylotowych ze stolicy: przy autostradzie A2 i w pobliżu tras kolejowych łączących Warszawę i Łódź – w Stanisławowie, w gminie Baranów, niedaleko Grodziska Mazowieckiego. Lotnisko będzie oddalone od stolicy o ok. 40 kilometrów.
Ma to być jedno z największych lotnisk w Europie. Według przewidywań po pierwszym etapie budowy ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie, a celem jest osiągnięcie pułapu 100 mln pasażerów. Lotnisko ma powstać na ok. 3 tys. ha gruntów. Do końca 2019 roku mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejne 8 lat, czyli do końca 2027 roku.
Różne opinie na temat budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego
Nie wszyscy posłowie uważali budowę CPK za konieczną. Stanisław Żmijan (PO) twierdził, że budowa nowego lotniska w Baranowie nie gwarantuje sukcesu rozwojowego Polski i obarczona jest ryzykiem. Według niego alternatywą dla CPK mógłby być duoport Okęcie – Modlin. Z kolei Michał Jaros z Nowoczesnej porównał plany budowy CPK do socjalistycznej budowy Nowej Huty i stwierdził, że inwestycja jest ekonomicznie niedoszacowana, a koszty niedookreślone. Zwrócił też uwagę, że przeciwni budowie są zagrożeni wywłaszczeniami mieszkańcy gminy Baranów, w której niebawem ma się odbyć referendum.
Z kolei sprawozdawca projektu Bogdan Rzońca (PiS) był zdania, że inwestycję w budowę CPK można porównać do wielkich budów międzywojnia: Centralnego Okręgu Przemysłowego czy budowy portu w Gdyni. „CPK to nie tylko lotnisko, on zmieni układ komunikacyjny naszego kraju” – argumentował. Natomiast pełnomocnik rządu ds. CPK dla RP Mikołaj Wild przypomniał, że już w latach siedemdziesiątych, po wybudowaniu osiedla na warszawskim Ursynowie, peerelowscy planiści ostrzegali, że lotnisko na Okęciu trzeba będzie zamknąć ok. roku 2000.
W ubiegłym tygodniu pełnomocnik informował, że na przełomie maja i czerwca br. należy spodziewać się dokładnych wyników analizy lokalizacyjnej, dzięki której będzie znany obszar przeznaczony pod budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Ujawnił też, że w jego pobliżu powstanie miasto „Airport City”.
M.J., źródło: PAP.
