Kto nie pragnął, stojąc w gigantycznym korku, unieść się w górę i ominąć sznur zablokowanych aut? Tak, to już nie sen ani bajka, wkrótce na drogach pojawią się samochody, które potrafią latać. PAL-V Liberty to pierwsze produkowane komercyjnie auto, stworzone przez holenderską firmę PAL-V, które nie tylko jeździ, ale także w ciągu zaledwie 5 min przeobraża się w pojazd poruszający się w powietrzu. A przy tym model ten otrzymał pozwolenie na udział w ruchu po drogach publicznych.
Początek ery latających samochodów
Z pewnością wiele osób chciałoby zapisać się w historii jako jeden z pierwszych kierowców – pilotów. Do zrealizowania marzenia potrzebne jest 499 000 euro, licząc bez podatków. W cenie uwzględnione są m.in. niektóre sesje pilotażu i indywidualne opcje.
Jak czytamy na stronie firmy, model PAL-V Liberty Pioneer pojawi się w wersji limitowanej 90 egzemplarzy. W tej chwili cała edycja została już zamówiona. Ponad połowa latających samochodów zostanie na europejskim kontynencie. Auta trafią do swych właścicieli w przeciągu najbliższych dwóch lat.
Liberty Pioneer ma zainicjować erę latających samochodów. Holendrzy informują, że po dostarczeniu modeli Pioneer Edition, zamierzają wypuścić na rynek modele PAL-V Liberty Sports.
Aby pojazd mógł legalnie poruszać się po publicznych drogach, skonstruowany 9 lat temu prototyp latającego samochodu był dostosowywany technologicznie do wszystkich kryteriów obowiązujących w ruchu lądowym i powietrznym.
Raz na ziemi, raz w powietrzu
Żyrokopter Liberty, który jest zdolny wzbić się na wysokość 3500 m, ma podwójny układ napędowy, składający się z silnika do jazdy i silnika do latania. Na trasie lądowej zużywa 7,6 l benzyny na 100 km i może rozwinąć prędkość maksymalnie do 160 km/h. Lecąc, potrafi osiągnąć prędkość do ok. 180 km/h i spala ok. 26 l/h, co umożliwia pokonanie ok. 500 km, zaś na ziemi ok. 1300 km.
Przedstawiciele firmy zapewniają, że latające auto będzie cichsze niż helikopter i jako najbardziej kompaktowy samochód latający będzie go łatwo zaparkować. Co więcej, aby wzbić się w powietrze nie potrzebuje on ogromnych powierzchni, wystarczy ok. 200 m wolnej od przeszkód drogi, zaś wylądować można już na 30 metrach.
Producenci przekonują, że hybryda jest doskonałym sposobem na podróżowanie, gdyż warunki atmosferyczne nie są w stanie zatrzymać nas w żadnym miejscu. Jeśli nie możemy lecieć, jedziemy, i odwrotnie.
Z danych technicznych wynika, że przekonwertowanie pojazdu z trybu jazdy na latanie zajmuje ok. 5-10 min. Automatycznie rozkłada się tylko maszt wirnika, pozostałe czynności musi wykonać kierujący autem.
Jak w każdym pojeździe powietrznym musimy pamiętać o limicie ciężaru, jaki może unieść maszyna podczas lotu. Dlatego jeśli jedziemy z pasażerem i zatankujemy do pełna, nasz bagaż nie może przekroczyć 20 kg.
Jakie uprawnienia są potrzebne, by rozpocząć podniebny off-road?
Kierowcą i pilotem w jednym latającego auta może stać się każdy, kto po pierwsze – ma prawo jazdy, po drugie – zda egzamin licencyjny na latanie żyrokopterem. W tym celu konieczne jest odbycie 35 lotów szkoleniowych.
PAL-V Liberty będzie można zobaczyć w dniach 8-18 marca na Geneva International Motor Show, corocznej wystawie motoryzacyjnej.
Źródła: pal-v.com, autocar.co.uk, Dobre Wiadomości.
Tekst oryginalny link do artykułu: Dobre Wiadomości