Polska lekarka została odbita przez siły czadyjskie, doszło do wymiany ognia – poinformował rzecznik MSZ

Jak poinformowało polskie MSZ, polska lekarka została odbita przez siły czadyjskie. Na zdjęciu ilustracyjnym afrykański krajobraz (<a href="https://unsplash.com/@eelco_bohtlingk?utm_content=creditCopyText&amp;utm_medium=referral&amp;utm_source=unsplash">Eelco Böhtlingk</a> / <a href="https://unsplash.com/photos/green-grass-field-during-sunset-MEjCPgNtXYY?utm_content=creditCopyText&amp;utm_medium=referral&amp;utm_source=unsplash">Unsplash</a>)

Jak poinformowało polskie MSZ, polska lekarka została odbita przez siły czadyjskie. Na zdjęciu ilustracyjnym afrykański krajobraz (Eelco Böhtlingk / Unsplash)

Polska lekarka została odbita przez siły czadyjskie w akcji dynamicznej; doszło do wymiany ognia, ale ona nie doznała żadnych obrażeń – przekazał PAP we wtorek rzecznik MSZ Paweł Wroński.

„Polska lekarka została odbita przez siły czadyjskie w akcji dynamicznej. Tam była wymiana ognia, jej [polskiej lekarce] nic się nie stało, nie doznała żadnych obrażeń, została przewieziona śmigłowcem. Pan minister gratulował już rodzinie. Wiadomo, że na miejscu są również nasze służby konsularne, są też już na miejscu osoby bliskie” – powiedział PAP rzecznik MSZ.

Polka porwana w Czadzie jest już bezpieczna i wkrótce wróci do kraju – informował we wtorek wieczorem wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Wcześniej we wtorek o uwolnieniu Polki informował szef MSZ Radosław Sikorski. „Jest cała i zdrowa, co przekazałem telefonicznie jej najbliższym. Dziękuję za działania siłom lokalnym oraz naszym francuskim sojusznikom” – napisał Sikorski na platformie X.

W zamieszczonym na platformie X przez Sikorskiego nagraniu słyszymy, jak szef MSZ informuje w rozmowie telefonicznej rodzinę Polki, że jest ona cała i zdrowa oraz pod opieką lekarzy. Z jego słów wynika, że kobieta ma być przetransportowana śmigłowcem w bezpieczne miejsce. „Mamy też nadzieję przerzucić ją do kraju, jeśli taka będzie jej wola” – dodał Sikorski. „Jesteśmy winni podziękowania siłom lokalnym i naszym francuskim sojusznikom. Państwa modlitwy zostały wysłuchane. Córka będzie wkrótce w kraju” – powiedział szef MSZ.

Jest bezpieczna, ma zapewnioną opiekę medyczną

W środę na antenie Polsat News szef BBN Jacek Siewiera podkreślił, że we wtorek był w kontakcie z doradcą prezydenta Francji Emmanuelem Bonnem oraz szefem sztabu wojskowego gen. Fabienem Mandonem.

„(Generał Mandon – przyp. PAP) przekazał mi jeszcze w godzinach nocnych informacje o stanie lekarki, o tym, jak francuskie wojska specjalne realizowały operację, w której doszło do wymiany ognia – powiedział.

Pytany o to, czy uwolniona Polka dobrze się czuje, odpowiedział: „Tak, dzisiaj jest bezpieczna, pod opieką medyczną”.

Dodał, że akcja była „dynamiczna” i „profesjonalna”. Przekazał, że nie było strat po stronie francuskiej, zginęło natomiast dwóch porywaczy.

Porwanie lekarki

W niedzielę agencja AFP poinformowała o porwaniu polskiej lekarki wolontariuszki ze szpitala Saint Michel w miejscowości Dono Manga, administrowanego przez Caritas. Dono Manga leży ponad 400 km na południowy wschód od stolicy kraju Ndżameny.

W poniedziałek rzecznik MSZ informował, że napastnicy podawali się za pacjentów, a z tego, co wiadomo, podłoże porwania miało „bardziej charakter kryminalny”. Zaznaczał, że resort pozostawał w stałym kontakcie z rodziną porwanej.

Również w poniedziałek polski resort dyplomacji przekazał, że w intensywnej akcji poszukiwawczej brały udział siły czadyjskie i francuskie, a na miejscu nadzorował ją minister bezpieczeństwa Mahamat Charfadine Margui.

Źródło: PAP.

Tagi:

Wykorzystujemy pliki cookies, by dowiedzieć się, w jaki sposób użytkownicy korzystają z naszej strony internetowej i móc usprawnić korzystanie z niej. Dalsze korzystanie z tej strony internetowej jest jednoznaczne z zaakceptowaniem polityki cookies, aktualnej polityki prywatności i aktualnych warunków użytkowania. Więcej informacji Akceptuję